Panie i panowie.Na poważnym motocyklu jestem świeżakiem i mam świadomość,że taki strój ochronny może uratować życie i gdybym go miał z wielką chęcią bym go ubierał,poprostu muszę się go jeszcze dorobić.Na razie zainwestowałem w miarę dobre kaski (HJC CYCLES i KBC TK-8),resztę będę sobie powoli kompletował i mam nadzieję,że nie będę miał okazji całować asfaltu.Pozdrawiam