Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Klamra

Użytkownicy
  • Postów

    125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Klamra

  1. Oczywiście! co z tego, że nie było kontaktu? to była zwykła mściwość ze strony kierowcy puchy. Robienie na złość, bo moto przecież to szaleniec i nie może być szybszy.

    Przecież niejeden z was się spotkał z taką lub inną zawiścią, ze strony mściwych polskich kierowców. Czego niby się przestraszyła skoda? na prawym pasie jechał tylko czerwony furgon, którego on wyprzedzał, więc widział go na bank i wiedział jaka jest odległość. To była zwykła mściwość typowa dla 80% polskich kierowców.

  2. Sorry, że teraz dopiero odpisuje, ale ja rzadko tutaj wchodzę/udzielam się. Przejechałem po wschodzie, od parku białowieskiego w dół, przez świętokrzyskie. Miałem dojechać aż nad Soline, ale wcześniejszy telefon, mnie ściągnął z trasy. Jechałem solo, omijając drogi ekspresowe i autostrady. raczej spokojnie i krajobrazowo. Dwupasmówek miałem może do kupy ze 200km a zrobiłem w sumie około 1200. Nie szukałem żadnych noclegów wcześniej, tylko zatrzymywałem się tam gdzie mi się spodobało i dopiero wtedy pytałem o nocleg, trochę na żywioł. Ale ta trasa miała być pewnego rodzaju przedbiegiem przed wyprawą na wyspę Hiiumaa w Estonii. Oczywiście nie na tym sprzęcie. Ja nigdy nie robiłem długich wypraw i przepraw. Jestem raczej hmm... "miejski" ale kiedyś w końcu trzeba zacząć. Przymierzam się do Africa Twin lub jakiegoś innego endurasa i dopiero będę szczegółowo planował wyprawe. To co było teraz to delikatna i nieśmiała rozgrzewka, jak truchcik po bieżni przed szkołą :)
    A jak przejadę na Hiiumę to potem może gdzieś dalej. ale na pewno na wschód.

     

  3. Bardziej na spontanie niż przemyślane, jeśli chodzi o realizacje. przejazd przez wschodnią polskę w pigułce. następna wyprawa będzie bardziej przemyślana kamerowo :)

    na razie ślaczek :)

     

     

  4. Nie chcę się narażać tutaj, bo to każdego z nas własne przyzwyczajenia, ale ja zawsze ściągam kask, bo wydaję mi się, że kontakt z personelem i ewentualna rozmowa z kimkolwiek w kasku, jest hmm... po prostu niegrzecznym zachowaniem, jeśli akurat w tym momencie nie siedzę na moto i nie mam zajętych rąk. co innego, otwarty kask, lub szczena, bo widać twarz w bezpośrednim kontakcie. Ale nie mówię tego, żeby prowokować. Nie przeszkadza mi to, że większość płaci w kasku. To tylko chyba takie moje odczucie, dlatego ja ściągam zawsze.

  5. Czyli rozumiem, że nie ściągacie kasku przy tankowaniu, i potem naturalna koleją rzeczy, idziecie do sklepu w tym kasku i płacicie przy kasie, nadal będąc w kasku? (tak w sumie najbardziej, ciekawi mnie to w przypadku integrali)

  6. Jeśli chodzi o motocykle, to owszem, takie unikalne wzory mi się bardzo podobają, ale tylko w przypadku jakiś customów, lub innych robionych "ręcznie" kafejek.

    Seryjnego motocykla bym tak nie ozdobił, z prostej przyczyny. Tak go stworzyli w fabryce, jakiś projektant narysował linie motocykla, dobrał kolory i odpowiednie oklejenie lub malowanie. Nawet jeśli to bardzo popularny motocykl, należy się szacunek nawet dla projektantów pracujących w wielkich korporacjach.

    Wyjątkiem jest koleś który narysował Fiata Multiple i zarząd, który klepnął to coś... :D.

    Oczywiście nie mam nic do kogoś, kto sobie ozdobi tak swój własny seryjny motocykl. Bo to trochę jak remix jakiegoś utwóru muzycznego. Potrafią być lepsze niż oryginał, ale też są kawałki, których nie powinno się dotykać :)

    Za kilkanaście lat, będzie klasykiem, i wolę utrzymać takie moto w stanie oryginalnym.

    Nawet jeśli teraz ma 3 lata.

    Może przesadziłem z tym szacunkiem :P ale jednak wolę oryginalny stan seryjniaka, zwłaszcza, że niektórym nic nie brakuje i tak jak w przypadku kultowych utworów, nie powinno się kalać ich remixem, tak niektórych motocykli nie powinno się ozdabiać, bo są po prostu seryjnie śliczne :)

    A jeśli chodzi o kaski, to jestem bardziej liberalny, bo tak, też ktoś go wymyślił i zaprojektował, ale nie lubię tych wszystkich znaczków z każdej strony :) a może by tak malowanie kasku dostosować do charakteru motocykla? który jest z kolei odzwierciedleniem charakteru motocyklisty :)

    O tak, sobie myślę, na zasadzie własnego widzimisie :)

    Co innego

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.