Witam. Wczoraj miałem mały wypadek na moto i delikatnie przytarłem czasze ( dosłownie sam rant) i zadupek, na którym jest też pęknięcie. Dziś pojeździłem po lakiernikach i nie każdy chce się za to zabrać. Mówią, że to plastiki a je się jakoś ciężko maluje. Nie chce tego komentować bo nie wiem czy tak faktycznie jest. Szykam więc pomocy u was. Maże ktoś miał podobna przygodę i malował owiewwki i zna ludzi do których warto się udać. Proszę o pomoc i z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
Ja dziś wykonałem pierwszą glebę. Nie wiedziałem że droga się kończy, zacząłem hamować i zblokowałem koło. Gleba, przytarte owiewki, szybka w kasu, skóra i złamanu crashpad. Mogło być gorzej
Mam na imię Karol. Mam 25 lat i jestem z Sosnowca. Od 19 marca bieżącego roku jestem posiadaczem mojego pierwszego motocykla Suzuki SV 650S. Jak do tej pory zrobiłem nim około 270 km i jestem naprawde zachwycony. Teraz zastanawiam się i jednocześnie biję się w czoło, dlaczego wcześniej nie zacząłem tej wspaniałej przygody z dwoma kółkami.