Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

bailif

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bailif

  1. przejezdzalem w druga strone, gosc rozbil sie o srebrnego opla omege, wygladalo to jakby puszka wymusila mu z prawej, czarny naked, pomyslalem ze skoro obie karetki stoja zadna nie pojechala do szpitala to z gosciem nie jest tak zle, chociaz po stanie motocykla nie wygladalo na to :/
  2. Witam czy ktos ze slaska wybiera sie na ta impreze na slovakiaringu ? Pozdrawiam
  3. bailif

    zaginanie blach

    imo swiete slowa w relacji zaginanie - wizerunek, ludzie ktorzy maja nas za odpad spoleczny, nie zmienia zdania dopoki nie wsadzisz takiego na plecaka i nie pokazesz mu jak to jest, jaki to jest swiat zza szybki i jacy ludzie go tworza, innego sposoby moim zdaniem poprostu nie ma, i zagieta blacha nic tu nie zmienia
  4. bailif

    zaginanie blach

    drugi przyklad ktory podal MiloszRR jest dosyc extremalny, i na codzien sie nie zdarza, ale nie przecze ze sie zdarza natomiast pierwszy - jak najbardziej, nasza policja rozstawia fotoradary nie tam gdzie sa np czarne punkty - tam ich prawie nie ma albo nie dzialaja, albo gdzie rzeczywiscie jest niebezpiecznie, NIE - oni stoja albo stawiaja foto tam gdzie ludzie jada szybciej bo poprostu mozna, bo jest durne niczym nieuzasadnione ograniczenie (szkody gornicze ?? ;] ) nagle z 90 do 50 albo lepiej - do 40, dlaczego ? bo moga! i nikt MZUiM-ow ani ich nie rozlicza z tego czy ten znak tam ma sens, byl kiedys nawet dzien dobry tvn o tym, rzecznik nie pamietam ktorej juz komendy policji sam sie mieszal i smial z tego jakie to bzdury sie zdarzaja.Lat juz 25 nie mam, i niestety to panstwo nie wychowalo mnie w duchu szacunku do prawa, zbyt idiotycznie i bezczelnie jest skonstruowane zebym mogl je szanowac i chcial bezwarunkowo w kazdym jego swietym punkcie go przestrzegac.Dodam ze nie zdarzylo mi sie jeszcze zagiac zeby pozapierdalac, mam lekko wygieta bo jak wspominalem tak mi sie kat podoba, ale nie wykluczam ze kiedys tak zrobie, i nie mam nic do tych co zaginaja, zyj i daj zyc innym
  5. bailif

    zaginanie blach

    czytam i az zaczyna mi sie spieszyc - "jak widze zagieta to podchodze i prostuje [...]", a jak Twoja zona bedzie miala falde na kiecce na tylku i jakis anon koles podejdzie i jej poprawi kiece na tylku "bo on tak robi, bo go draznia takie zagiecia" to powiesz "spoko, koles tak ma" ? nie dotykaj czyjegos moto, bo nie Twoje, rece wsadz do kieszeni, a glupim hujkiem moze byc kazdy, i ten bo ma zolte moto a ja takich nie lubie, i ten bo ma ciemna szybe a ja takich nie lubie, ah i czopery mi sie nie podobaja i oni wszyscy sa dlatego glupimi hujkami ?...a gdzie idea wolnego kraju ? jesli policja z tym nie ma problemu, a ONA ma ten przywilej decydowania co na drodze jest ok i karania, to wy macie ? co do gazowania w korkach, jedz tak zebys byl w stanie uniknac niebezpieczenstwa jak ktos cos glupiego wymysli, to chyba zasada stara jak samo poruszanie sie po ulicach...no i jak tu nie pomyslec tak jak opinia ktora slyszalem ostatnio o nas slazakach..."niedotlenione wojewodztwo problem z mysleniem, bo wszystko to tu dzieci gornikow"...zyj i daj zyc innym
  6. bailif

    zaginanie blach

    jakiez meskie i twarde slowa tu padaja ;] ...pomyslalbym ze to czasy zawiszy gdybym nie mial daty w prawym dolnym, ja mam lekko zagieta bo mi sie za h*j nie podoba kat tablicy do kata zadupka i opony pod spodem, ale czytelna jest, policja nie raz mnie zatrzymywala i pretensji nie mieli, abstrahujac natomiast ode mnie - kazdy jezdzi jak lubi, imo gorszy kreuja Ci fajni chlopacy ubrani w pro-kombiaki przeciskajac sie krecacy do odcinki miedzy autami tak ze puszkarze musza okna zamykac...ale rejestracje maja prosta...po drugie w dupie mam na sile kreowany "dobry wizerunek" (pierunskie waryjoty jezdza czysta na kole po miescie ale moto-serca organizuja)...to juz wole zly ale nie zaklamany, a Chudow ? a Chudow...
  7. Witamczy ktos z forumowiczow bylby w stanie pozyczyc mi seryjny tlumik z takiej R6 na potrzeby przegladu ? chyba ze znacie gdzies w okolicach chorzow/katowic stacje gdzie nie beda chcieli zebym odpalal, i nie beda sie czepiac halasu ?
  8. tak jak nie mozna przyrownac lotu w kosmos z wycieczka nad morze, tak nie mozna przyrownac wsiadania po piwie z przekraczaniem predkosci, wsiadajac na moto masz opcje ze nie przekroczysz predkosci, wsiadajac po piwie juz jestes przestepca, wiec idac za ustawodawca - jazda po alkoholu jest regulowana przez kodeks karny, przekroczenie predkosci przez drogowy, wiec co tu przyrownywac jesli zdarzenia nawet przez ustawodawce zostaly wpakowane do dwoch roznych ksiazek. jak dla mnie EOT. ps. i chyba mozna tez dodac ze z tego co wiem Marek jechal nieco za szybko, wiec tym samym pakujecie go do tego samego wora.
  9. nie mialbym odwagi zarzucic komus ze gowno wie o zyciu, oceniajac go po 1 opinii, ktore to opinie zreszta sa jak dupa, i nie wiedzac co przezyl po drugie mlodosc ma to do siebie ze mozna byc gniewnym i "nie wiedziec wszystkiego", a faktem pozostaje ze w tym przypadku tragedia pociagnela tragedie, nie zyczylem tego temu czlowiekowi, chociaz od 14 lipca zastanawialem sie jak on bedzie z tym zyl
  10. dziekuje Ci MartinBikerManiac, dzwonilem, sa ;]
  11. powinnismy kontynuowac to co Marek rozpoczal, bo jakos nie umiem sie oprzec wrazeniu ze koncesjonariusz w duchu sie usmiecha, a dzieki temu ze jego pomysl pozostanie zywy, tak i on pozostanie
  12. szukam takiej wlasnie czesci, przpraszam ze robie burdel piszac tu i w dziale gielda, ale watpie zeby ktos komu zalega gdzies cos takiego zagladal na gielde specjalnie z mysla sprzedarzy tej czesci za ktora tak bardzo tesknie ;P gdyby ktos posiadal taka, prosze o wiadomosc na priv
  13. Witamgdzie w okolicach (Chorzow,Bytom,Kato,Siemianowice etc) zrobie porzadnie synchro przepustnic za uczciwe pieniadze ? ;)dzieki i pozdrawiam
  14. eh...nie zobacze juz jego czerwonej kawy stojacej pod praca jak przyjade na dniowke :/ mila to byla mysl ze pracuje na tym samym pietrze z takim czlowiekiem, nadal trudno mi w to wierzyc
  15. Witam,szukam mechanika pracujacego w HD w katowicach, a mieszkajacego w Swietochlowicach ;)Dzieki i Pozdrawiam
  16. bailif

    Katowice - Chorzowska

    tez przejezdzalem i widzialem dwoje ludzi na deskach, przede mna jeszcze para jechala na moto z rejestracjami SO, przywitalismy sie i nagle taki zonk, patrze rozbite moto, dwa kaski leza...a chcialem przedzidowac do ronda i spowrotem, bo se mysle paliwo spale zeby bak zdjac i swiece wymienic...w porzednia sobote dwoch chlopakow w katowicach na suzi...mam nadzieje ze przynajmniej z tego nie bedzie wiekszych problemow, ten kawalek drogi jest popieprzony, lewy pas ktorym wiekszosc leci szybciej, i jeszcze mozna sobie z niego skrecic w lewo...kiedys bylo tam duzo wiecej wypadkow z tego tytulu
  17. Kosma pracujemy razem, ja po drugiej stronie w imcc zaklep dla mnie tez jeden egzemplarz, jakby byla taka mozliwosc to odbebralbym w pracy, mozemy tak zrobic ?
  18. mam R6 2003 i tez jak zaczalem nia jezdzic to zaczalem slyszec cykanie, na niskich obrotach, pozniej w coponiektorych zakresach na wyzszych, jak sie okazalo to taka cecha charakterystyczna tych motocykli ze mowia do wlascicieli, jest to to o czym pisal brutus333, wydaje mi sie ze normalna sprawa, z tego co czytalem wszystkie R6 i R1 to maja, wiec mysle ze w Twoim przecinaku moze to tez byc norma, w innych zakresach obrotow mozesz tego nie slyszec bo praca silnika to przyglusza
  19. Krzysiek to Twoj hornet stal na chodniku ? bo jakis pomaranczowy przecinak tam byl, no to w miare pozytywna pointa calej sytuacji skoro nikt zabardzo nie ucierpial
  20. bailif

    O Mały Włos

    tu mysle ze duzo do rzeczy ma glosny moto odkad mam moto z glosnym wydechem widze w lusterkach twarze jak sie obracaja i patrza "o Jezu jakis idiota na motorze, zaraz we mnie przypierd***, i powstrzymuja sie od nerwowych manewrow poki nie bede przed nimi to tak lekko humorystycznie, ale faktem ze kierowcy czesto jezdza roztargnieni i nieogarnieci, trudno wtedy przewidziec ich intencje
  21. mieszane mam uczucia troche, zakladalem u nich oponki, trafilem akurat na promocje, zalozyli po ladnej cenie, fajnie wywazone, przesmarowali lancuch na free, moto czysty dostalem, bylem mega zadowolony, oddalem na wymiany uszczelniacze, pojechalem raz wymienili ponoc, ale laga pocila sie jak wczesniej, pojechalem drugi raz, poci sie mniej, ale nie powinna wcale - sami to stwierdzili przed wymiana, i bede musial jechac jeszcze raz, troche mnie to irytuje bo z chorzowa jestem i moto zawsze zostawiam na min 2dni, i musze kogos angazowac zeby ze mna jezdzil...spytalem dlaczego cieklo - "dziwna sprawa...wymienilismy uszczelniacz, powinno byc ok"...jesli oni nie wiedza jak to rozbierali, to kto ma wiedziec ? ogolnie mam dobre wrazenie bo nie staraja sie naciagac, ale lekki niesmak pozostal
  22. no wlasnie tez czesto tamtedy smigam i do pracy i z pracy i dla przyjemnosci, pierwszy raz widzialem tam dzwon motocyklem, nie chcialem stawac jak szpak sie gapic, ale tez jestem ciekaw co z motocyklista...
  23. a mnie sie Panowie wydaje powoli ze to nic nie da, pojezdzimy, stracimy czas i kase na probe nauczenia czegos molocha, a skonczy sie na niczym, bo juz pilka zaczela sie odbijac miedzy SE a Ministerstwem, teraz nawet minister odwolal sie do wyrownania oplat za nasze rzadania przez podatnikow - poprostu podcial nam poprarcie spoleczne wiekszej czesci "niemyslacej polski", ktorzy wystarczy ze usysza ze maja za cos placic z czego nic nie maja, i noz im sie w kieszeni otwiera, nie wnikaja w przyczyny ani nie analizuja. Nam potrzeba dobrego prawnika, ktory zagrzebalby sie w prawie, do tego trzebaby przekonstruowac system klasyfikacji, a to musi przejsc proces legislacyjny, do tego dochodzi nasza polska mentalnosc, na wyspach sie udalo ? wierze, bo anglicy maja inne podejscie do zycia, "oh right, let them have it, im so tired already...lets have a drink", a SE zaprze sie, nie nawet zeby kasy nie stracic, tylko po to zeby nam pokazac ze nic nie zdzialamy, i zeby zamknac pyski tym ktorym przyszloby w przyszlosci do glowy protestowac. Fajna impreza, dobra idea, ale skutek IMO bedzie zaden, pobawimy sie, niektorych rozsmieszymy pomyslami innych wku****y, i skonczy sie na niczym, bo w polsce sila jest w koneksjach, nie w kupie. Oczywiscie ktos moze mi teraz zarzucic ze jak podwazam taka akcje to mam sie pier****c i nikt mnie tam nie potrzebuje - oczywiscie, tylko wydaje mnie sie ze kazdy po cichu mysli podobnie. Ktory protest sie w polsce udal ? - gornikow, ktorzy zerwali kilometr chodnika w warszawie, my poprostu staramy sie byc kulturalni, a kultura to w polsce jak jezyk inkow, slyszano o nim, kazdy cos wie, ale nikt go nie zna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.