Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Agnich

Motocyklistki
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Agnich

  1. Ale jak pod folią będzie nawet odrobina szpachli to folia zazwyczaj odchodzi wraz z nią .

    Po zdjęciu folii wychodzą wszelkie niedociągnięcia jakie zostały ukryte

    Mnie na szczęście to nie grozi, bo jakiś fleja-makaron karbonem poobklejał jedynie plastikowe elementy, np obudowę wyświetlacza :)

  2. bylem ostatnio na przeglądzie moto i auta i za kazdym razem gosc sprawdzał przebieg i wpisał gdzies w system, bo została wlasnie stworzona taka baza.

    takze przed zakupem, jesli pojazd przechodzil badanie techniczne bedzie możliwość sprawdzić przebieg od ostatniego badania, jedyny minus, ze sie to przyda dopiero za rok

    Jak ktoś będzie chciał, to przebieg skręci między przeglądami, a my nabywając potem takie moto, dalej nie będziemy mieli pewności.  :wacko:

  3. Smutne jest to, że ludzie ostatnio są coraz bardziej leniwi. Zarówno w kwestii wykonywania swojej pracy (tu akurat instruktorzy), jak i uczenia się czegokolwiek (tu akurat kursanci czy jeżdżący bez prawka). Obserwuję coraz częściej, że ludzie, kiedy coś wymaga spięcia pośladów i przyłożenia się do pracy czy nauki (w wielu branżach), swoje lenistwo i brak ambicji próbują zatuszować trudnościami w osiągnięciu celu, jakie to niby inni im stwarzają. Nie uważam, żeby było łatwo i autentycznych problemów jest naprawdę dużo, jeśli chodzi o zdobycie prawka, ale bez przesady. Za chwilę będzie łatwiej, przynajmniej z teorią. A z praktyką też nie będzie źle, jak się ktoś postara i do tego wybierze dobrą szkołę. :P

    P.S. Nie kwestionuję oczywiście, że czasem czynnik zewnętrzny decyduje o tym, że ktoś nie potrafi zdać egzaminu. Zdarzają się przecież różne sytuacje. Nie dalej niż ok dwa tygodnie temu koleżance egzaminator ubliżał m.in. słowami, że nie może na nią patrzeć itp. :(  Mam nadzieję, że napisała skargę. Na szczęście, mimo niesprzyjających okoliczności - zdała.

  4. Ukończyłem kurs u Michała. Po 25 latach znowu brałem udział w kursie na prawko.

     

    Wybierając szkołę przeczesałem internet i kierując się opiniami postanowiłem, że zapiszę się do OSK Pionier. Byłem ciekaw, jak te wszystkie opinie, strona WWW ośrodka, jak to się ma do rzeczywistości.

     

    Teoria.

    Ten przykład pokazuje, że wykłady nie muszą być nudne. Zajęcia prowadzone są tak, że czujesz się uczestnikiem dyskusji a nie biernym słuchaczem, który z nudów rozwiązuje krzyżówki . Na pierwszej pomocy jest między innymi: fantom, defibrylator i zdejmowanie kasku u ofiary wypadku. Każdy musiał zademonstrować, że sobie poradzi w razie W.

    Po takich wykładach nikt już nie powie, że teoria na kursie jest niepotrzebna, że była to strata czasu.

     

    Praktyka.

    Tu przede wszystkim widać indywidualne podejście do kursanta. Całkowicie elastyczne godziny jazd. Od godzin rannych do wieczornych, przez 7 dni w tygodniu. Ciekawe ćwiczenia wprowadzające, ciągłe podpowiedzi co się robi źle. Mi w głowie siedzi wiecznie powtarzany tekst Michała przy 8-ce.: głowa, głoWA, GŁOWA, nogi, noGI, NOGI. Trzeba mieć nieziemską cierpliwość. Każde zadanie jest szczegółowo omówione i zademonstrowane. Jest jazda nocą, nauka jazdy po zakrętach z prędkością 90km/h z na trasie Suszec - Kobielice (to dopiero jest przeżycie dla świeżaków), jest chęć przekazania wszystkich ważnych informacji jakie mogą przydać się na drodze a nie tylko na egzaminie.

    Tu również należą się szczególne podziękowania dla Agnieszki, która udzieliła mi wielu praktycznych rad z jej punktu widzenia.

     

    Michał stawia ma jakość szkolenia. Jakość, której dzisiaj brakuje w wielu dziedzinach życia.

    Tu nie ma miejsca na półśrodki, miganie się, ściemnianie, tańsze zamienniki.

     

    Czy to były dobrze wydane pieniądze? - zdecydowanie tak.

    Gdybym miał zapisać się po raz kolejny - wybrałbym OSK Pionier.

    Czy polecam kurs u Michała? - oczywiście.

     

    W moim przypadku, w odniesieniu do tego kursu, rzeczywistość > oczekiwania. To co wyczytasz na stronie WWW ośrodka jest rzetelnym opisem kursu. Bez zapisów drobnym druczkiem.

     

    Moje rady (truizmy, ale może się komuś przydadzą) dla przyszłych kandydatów.

    1. Im więcej masz lat - tym, prawdopodobnie, więcej będziesz musiał włożyć wysiłku w uzyskanie P.J. więc nie czekaj do 40-tki.

    2. Mało się ruszasz - zmień to.Jazda motocyklem to nie siedzenie na fotelu kierowcy w samochodzie. Najlepiej jeździj dużo rowerem, bo to zdecydowanie poprawia utrzymywanie równowagi na motocyklu.

    3. Nie nastawiaj się, że MUSI ci wystarczyć 20h jazd i idziesz na egzamin. Każdy ma swój indywidualny rytm nauki. Ja miałem ponad 20h. Dopiero teraz czuję, że jestem dobrze przygotowany do egzaminu.

     

    Dziękuję Wam Agnieszko i Machale. Również za wyszkolenie młodego. Teraz kolej na moją żonę.

    3mam kciuki za zdany egzamin i szerokości w przyszłości ;)

  5. Jak wspomnialem w poprzednim poscie http://www.motoremont.com/index.php?productID=13292  smigam w nich przy temp +10 do maxa , nawet sporo ponad 30°C , Przejechalem w nich moze z 60tys.  nie wykluczone ze wiecej  i nic sie nie poci , czuc tylko skora , nic sie nie pruje czy rozlatuje :P  aha.tylko moje sa w kolorze czarnym ,

    ale mysle ze to jest bez znaczenia.Co prawda do  tanich nie naleza  :( no ale cos za cos  ;)

    36845046800273745098.jpg

    57021381639240387526.jpg

    Nie no, super. Zatem wiem, co kupię następnego  :D 95 eurasów da się przeżyć, skoro tak długo służą. Suma sumarum i tak wyjdą taniej, skoro tanie szybko się rozlatują i trza ich kupić więcej  :wacko: Można gdzieś na Śląsku takie poprzymierzać ?

  6. tez nie narzekam na Shime. Kupilam za jakies 130 zl 3 lata temu. nie jezdze duzo i jako plecak ale sa w calosci, moze mam jakis wyjatkowy okaz;D

     

     

    Mój plecak pierwsze trzy sezony przelatał w zimowych rękawicach w serduszkowe wzorki...to kierownik tego dyliżansu pracuje łapkami najwięcej i tam wychodzą defekty. Moje modeki poprzecierały się na końcówkach palców już praktycznie na zero od klamek sprzęgła i hamulca...a plecaczka rękawiczki wciąż jak nowe! Magia!!

    Pietja, czytasz w moich myślach. Haha 

    Poniżej zdjęcia Motegi. Jak na rękawice za 250-300zł to trochę za dużo tych ubytków w tak krótkim czasie. Pierwszy - prawy protektor wylazł ze skóry już w pierwszych tygodniach użytkowania. Od odkręcania gazu  :lol:

    post-192234-0-25847900-1402222520_thumb.

    post-192234-0-99327000-1402222532_thumb.

    post-192234-0-56331800-1402222541_thumb.

    post-192234-0-01290500-1402222548_thumb.

    post-192234-0-00020000-1402222554_thumb.

    post-192234-0-25847900-1402222520_thumb.

    post-192234-0-99327000-1402222532_thumb.

    post-192234-0-56331800-1402222541_thumb.

    post-192234-0-01290500-1402222548_thumb.

    post-192234-0-00020000-1402222554_thumb.

  7. Co do spalania Horneta jeszcze.. Mój po wyczyszczeniu gaźników zszedł z ok 6,5 do ok 5,5l.  Standardowo jeździłam nim  na obrotach 5,5-6tys. (Chyba że kręto było, to ok 7tys. Wtedy brał więcej).

     

    No i kupiłem w sobotę, z 4 tys zrobiło się 7 ;)

     

    Szerokości zatem, niech służy. :)

  8. Właśnie dostałem od kierownika kurtkę i spodnie z FLM na mnie i kurtkę z PROBIKER na dziewczynę. Wszystko za friko ale trzeba kupić dobre whisky.

    Pięknie.

     

    BTW: osobiście uważam, że i motocyklowe jeansy wzmacniane włóknem aramidowym i panelami z kevlaru to równiesz szajs. Zbyt luźne kroje i ochraniacze i wszystkie te panele mogą się łatwo przesuwać i nie chronić ciała kompletnie, a cena markowych sięga nieraz tańszych skórzanych................Ale to moja opinia.

    Właśnie w przyszłym tygodniu odbieram z PSI szyte na miarę. Mają mieć ponoć wstawione porządne ochraniacze kolan, ale że nie ma nic na biodra, sama sobie tam wmontuję jakieś ;) No i niestety racja, koszt jak skórzanych. :wacko:

  9. Potwierdzam co mówi Glootik. W którymś z Motocykli z 2013 roku bodaj, był test rękawic Shima (chyba Spark) i też im puściły na szwie na łączeniu protektora z rękawicą. Brat w Shimach musiał przeszywać na nowo rzepy bo ledwie się trzymały. 

    Patrz Pietja, zapomniałam napisać o rzepach. Są równie do doopy, jak cała reszta. Wydarły się same od siebie. Potwierdzam. Na urlopie będę siedzieć i wszywać nowe, bo jak nie, to będę musiała w nadgarstku gumką recepturką je łapać. :wacko:

    Podłączę się pod temat zatem. A w cenie ok 300-400zł co można fajnego kupić? :)

  10. Syla, shima są o doopę ... Mam http://shima.pl/pl/85-motegi.html. Były dwa razy reklamowane, bo protektory po przejechaniu 200km przecięły skórę i prawie wypadły. :blink:  Nici rwą się na końcach palców. Zamsz wyciera zdecydowanie za szybko. Kursant ostatnio też usiłuje odzyskać za nie kasę, bo się popruły po kilku godzinach jeżdżenia na kursie. :wacko: Nigdy więcej tego badziewia nie kupię.  :( Moje służyły mi "aż" dwa sezony. Są całe poszyte, poreperowane. Dla porównania powiem, że poprzednie z Sidi miałam 3 lata i nie są tak zajechane, jak te były po roku i takim samym "przebiegu" licząc w km. Zainteresowanym mogę wysłać zdjęcia. 

  11. Mnie nic nie "ubodło "jesteś super. ;) Następny post jest :D kolekcjonerka postów  :P

    Odpiszę Ci, ale ta wypowiedź jest do wyrzucenia, bo nie ma związku z tematem. Mam to w głębokim poważaniu, ile mam postów, żeby nie powiedzieć w d. Można mi licznik włączyć od nowa i też mam na to ........ Odpisuję tam, gdzie mi się chce. Pozdrawiam serdecznie.  :)

  12. Witam ma Pni rację w 100% zgadzam się.To chyba nie ten dział a tym bardziej nie to Forum ale każde nabijanie postów jest dobre.Jest Pani EKSPERTEM KAWASAKI to proszę coś doradzić tak jak w temacie pozdro :lol:

    Zajrzałam tu ponieważ interesują mnie opinie na temat kawy Z750. Na razie nic nie było,ale Twoja wypowiedź aż raziła w oczy. Nawet na forum obowiązuje pisanie z zachowaniem podstawowych zasad pisowni. Widzę, że mocno Cię to ubodło, ale za to jak skutecznie.. :P
  13. Dzięki za odpowiedź jak się przysiądę do maszyn to dopiero się zdecyduję co mi się dopasuje bo dalej jestem nie zdecydowany zalety mi powiedziałeś i dzięki ale każde moto ma też wady i cały czas się zastanawiam jakie nawet nowy sprzęt coś boli nie ma nić doskonałego i tak myślałem że wad mi nie napiszesz dopóki sam nie kupię i się nie przekonam a nie ma  czegoś bliżej specjalnie jechać do Łodzi lub Warszawy jak będę przejazdem w pobliżu to podskoczę pozdro MIKOŁAJ  :(

    Tchu mi brakło na przeczytanie tej wypowiedzi - tak jest najeżona znakami interpunkcyjnymi. :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.