Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Tomaszek

Użytkownicy
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Tomaszek

  1. Nikt nikomu nic nie będzie wytykał.
    Tu bym się sprzeczał.....
    Miałem same motocykle gaźnikowe (chyba już z 10 sztuk) i tylko w jednym czyściłem gaźniki.
    Cenna rada I ja podziękuję w końcu to trochę kosztuje
  2. Witaj KamiLao Z moich obserwacji wynika, że nikt rad nam nie da ...Starsi stażem jazdy na motorach zachowają wiedzę dla siebie, a potem wytkną nam to, że byliśmy niedoświadczeni.... niestety w temacie "Ku Przestrodze"Póki co to odkręcaj manetkę tam gdzie pusto i równo a będziesz żył tak jak ja... przynajmniej do tej pory jeszcze żyję

  3. 1. Fred2. Kostucha3. Bczk854. Gezo5. xtremer6. thrillco7. szuler8. Gacol9. Baca10. Zacher11. Rider-ST12. Adigotti 13. TomaszekRC 24, niestety porównanie mam tylko do roweru flaming3. Nie jeździłem niczym innym. Stawiam dopiero pierwsze kroki na motorku i myślę że wybrałem odpowiedni motor do nauki Ps. mam nadzieję że 13 nie będzie dla mnie pechowa

  4. Nie będę opisywał swoich zdarzeń, ale jak widzę kierowcę w wypasionym VW II który aż się pali żeby wyprzedzić motocyklistę to mnie normalnie ....................... . Przeważnie daję mu wolną drogę, niech jedzie palant, i widzę ten jego zadowolony ryj jak mnie weźmie gdzieś na prostej.
    Szkoda że nie będziesz opisywał , ale pamiętaj że teoria to też wiedza, która może OCHRONIĆ niedoświadczonych kierowców motorka.... Rozumie ze nie chcesz się dzielić doświadczeniami, więc po co piszesz o VW II ? I tak nic mi to nie mówi !!!Pozdrawiam (niedoświadczony i boję się tego)
  5. skrzynia biegow w samochodzie ma synchronizatory. W moto tego nie ma.
    Tego właśnie dowiedziałem się czytając wyżej wymieniony artykuł
    Wciskanie sprzęgła nie oznacza katowania skrzyni- ale nie możesz się po wciśnięciu zastanawiac czy chciałeś wbić wyższy czy niższy bieg.
    Właśnie ten błąd popełniałem , starałem się zawsze powoli wszystko robić aby czegoś nie "zepsuć", a zejście w dół, to po prostu "pac, pac", aż motem zamiatało (myślałem że to normalne)... Teraz już mniej więcej wiem, co i jak. Szkoda że dopiero teraz, ale myślę że nie nabroiłem zbytnio w skrzyni biegów, zrobiłem dopiero jakieś 3000 km.Wygląda jakbym był z przedszkola.... ale ja nawet motorynki nie miałem
  6. Biegi bez sprzęgła ... klikJa tam nie wiem, może to i fajne , ale skoro jest sprzęgło, torowo nie śmigam, to nauka może kosztować dość sporo ... Pozdro
    Przeczytałem i stwierdzam z całą pewnością, iż po mimo tego że zmieniam biegi wciskając sprzęgło, to katowałem moją skrzynie biegów niemiłosiernie . Teraz wiem co źle robię, a wcześniej nawet nie wiedziałem że niszczę sobie skrzynie biegów. Przecież wciskałem sprzęgło !!! Jak dla mnie artykuł był pomocny za co dziękuję Co do zmiany biegów bez sprzęgła, to jest to możliwe i bez jaj uszkadzania....Wiem że porównanie puszki do moto to jak porównanie mąki do gotowego chleba, ale weźcie włączcie sobie luz powiedzmy przy 60 km/h, zwiększcie obroty silnika i zdejmijcie nogę z gazu cały czas lekko pchając dźwignię zmiany biegów, jak obroty wałków się wyrównają to bieg wskoczy sam..... jechałem tak z ustronia jak poszła mi linka od sprzęgła, tylko podczas ruszania potrzebowałem pomocy pasażerów, żeby rozbujali mi brykę cobym mógł wrzucić 2. No ale to było auto...Jak źle piszę to mnie możecie powiesić, zastrzelić ale nie obrażać Bo mogę być w błędzie z którego możecie mnie wyciągnąć...
  7. wypadek przypadek..... w sumie PRAWIE wypadek.Jadę na moto, mała krzyżówka. Jestem na głównej, zerkam na dużego fiata (czerwonego). Kierowca patrzy na mnie i mnie widzi, więc jadę se spokojnie, odbiłem na środek drogi aby mieć miejsce przy mijaniu.... nagle rusza fiat (miałem 60 km/h), z przeciwka jechał tir, zatrzymał się normalnie prawie na 6 metrach, ja nie umiałem znaleść hamulca tylnego, nawet biegu nie zredukowałem, tylko przednią klamkę dorwałem, słyszę pisk mojej opony i zniosło mnie na lewą stronę jezdni. Popuściłem ją, ale już nie hamowałem, przeszedłem koło tylnego zderzaka fiata jakieś 2 mm od kości lewej nogi i została po tym zderzaku tylko kreska na skórce.Takich przypadków odnotowałem więcej, po mimo iż staram się jeździć zgodnie z przepisami.Również wiem iż moje doświadczenie na moto jest równe 0,00, ale zdobywam je z każdym przejechanym km. Szkoda że nie mogę tu przeczytać waszych doświadczeń.... Przeca zaraz mnie zryjecie, i powiecie że to normalne... Może dla was normalne, ale nie dla niedoświadczonych...Dodam, że pogoda była ładna, a słoneczko nie raziło w oczka kierowcy fiata (którego wyprzedzałem se w puszce parę razy i zawsze po wyprzedzeniu wciskam hampel na max...ot małe miasteczko )

  8. klyfisz wielkie słowa uznania, normalnie aż mnie zamurowało jak to przeczytałem.Ja przeprosiny przyjmuję. Zdarzyła ci się chwila słabości, za którą poniosłeś niestety srogą karę. Wieczorem wypiję za twoje zdrowie może to pomoże.Dokładnie nie wiem co oznacza martwica stopy, obyś wyszedł z tego tylko z bagażem doświadczeń, bez poważnych uszczerbkach na zdrowiu (nie wiem czy to możliwe w twoim stanie).Oby ludzi takich jak ty było więcej. Więcej takich co umieją przyznać się do winy i PRZEPROSIĆ za popełnione błędy.Szacun dla ciebie i zdrowia.

  9. Kondolencje dla rodziny i przyjaciół [*]Aż strach jeździć. Wszędzie się czyta że za dużo jest motocykli na drodze i takie tam..... a może za łatwo niektórzy kierowcy dostają prawo do kierowania samochodami ? Wiem że ciężko zdać, ale widać jak niektórzy jeżdżą.... Szkoda tylko ofiar jakie powodują tacy kierowcy

  10. Hmmm.... kłócicie się o bzdety a FAKT jest jeden !!!! (nie piszę o gazecie ani o Rydzyku)Policja karze nas za wykroczenia (błędy) jakie sami popełniamy i niestety, ale wiedząc o tym jakie mogą być tego skutki. Nie ma co tu sobie gdybać, że ten policjant mnie ukarze tak czy tak. Praca policji polega na pilnowaniu porządku publicznego i za to otrzymują pieniążki. Tak jak każdy z nas za pracę otrzymuje wynagrodzenie. Pomyślcie po co policja ma służbowe motory ?Na pewno nie po to aby ścigać puszki, bo uciekający puszeczką przestępca da se rade z motorkiem i dobrze wiemy jak . Motorki mają z przeznaczeniem dla tych co śmigają na 2oo, a dlaczego ?Niestety ale winni są ci co wolą się nie zatrzymywać. Pewnie wszyscy zaraz mnie zlinczują za to że przecież się zatrzymują i takie tam. Gówno prawda !!! Bowiem ci co się nie zatrzymują wolą zachować to dla siebie. Nasuwa się pytanie dlaczego się nie zatrzymują ?Pewnie powody są błahe :- brak prawka- łykną se ciut więcej niż powinien- nie ma OC- motorek nie zarejestrowany- boi się kolejnego mandatu... itd.Jak widzicie sami działamy na swoją szkodę (nie wszyscy i dobrze o tym wiem). Powiedzcie mi jeszcze czy jesteście przeciwni wlepianiu mandatów tym co łamią przepisy ?moje zdanie na ten temat jest proste:- łamie przepis to poddaję się karze- nie uciekam przed karą- mam HONOR i odwagę ponieść konsekwencje swoich błędówJeszcze jedno, pomimo braku kategorii "A", nie mam wahania aby się zatrzymać i ponieść surową kare za to że łamię przepis.

  11. witam wypitego kolege
    Hej obyśmy się gdzieś spotkali, i opili nasze przywitanie
    witam
    Cześć
    Witam, witam i o zdrowie pytam
    Również witam, ze zdrowiem u mnie wszystko gra (jeżeli chodzi o wątrobę ), czasem główka boli i odzywa się refluks żołądkowo-przełykowy, ale idzie się do tego przyzwyczaić
  12. Witam z rana, przejdę może od razu do konkretów:- nie ogolony - duży brzuszek- często wypity, a już na pewno jak siedzę przed kompem w wieczory weekendowe - "rumaczek" to Honda VFR 750Pewnie po moim ostatnim poście (nie licząc tego) nikt mnie nie przywita, ale jestem już młodo-stary i wyrosłem ze wstydu

  13. Zdrowia dla chłopa , ale już nie wsiadaj na 2oo po spożyciu !!!Rzucam kamieniem.... po mimo iż dużo piję jeszcze mi się nie zdarzyło wsiąść do puszki, na moto śmigam dopiero od tamtego roku, ale też nie wsiadłem na "rumaczka " po alko....Jedyny minus mojej jazdy, to brak kategorii "A"...

  14. Po mimo braku papierka na kat "A", jeszcze nie próbowałem uciekać.... może w końcu zdam w tym roku ?, a może zaś zabraknie terminów, i powtórnie będę zdawał testy....co do policji, to owszem jest to moje zagrożenia, ale pracownicy policji to są ludzie i nie wiem komu dziękować, za to że to są właśnie ludzie, a nie maszynki do pisania mandatów!!!Między nami powiem że chłopaki piszą mandaty, bo muszą i niech tak robią a każdemu co ucieka przed policją życzę gumy przy 50 km/h (może przesadziłem, przy 20 km/h)Ps. nie uciekajmy przed prawem.... bądźmy dumni z tego że nas złapali, a nie że jakiś kołek uciekł tym co nam tak wiele dali....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.