Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Tomaszek

Użytkownicy
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tomaszek

  1. Manka może wziąłem to zbyt do siebie.....Tak se myślę że najbardziej przechlapane ma papież, bo niewielu papieży będzie miał na pogrzebie, ale za to jaki "tłum" go żegna.....Ja kończę swoje wywody w tym temacie bo wszystkich nie przegadam. Wyraziłem swoje zdanie i tyle. Wam one nie odpowiada i to też już wiem.Zdrowia Dziwi mnie jednak, że dla niektórych pozdrowienie jest tylko machnięciem, ale to pewnie dla tego że za dużo się już "namachali"....żeby było jasne i zrozumiałe: Nie twierdzę aby jak pies latać po pogrzebach, ale....
  2. według ciebie, czy wszystkich ? A jakie jest twoje ? Wolisz aby założyć następny temat, na przykład pod tytułem "Jechać, czy nie ?"
  3. Ar2rM to nie "mafia" więc nic nie oberwiesz Poglądy, poglądami, ale wnerwia mnie fakt, iż każdy musi na tym forum udowadniać swoje spojrzenie na świat czy poglądy, a do tego dać dowód że są słuszne.... i to wszystko osobą dojrzałym. Każdy musi przekrzyczeć "krzykacza" i to ma być forum motocyklowe ? Jakoś ciężko to niektórym wytłumaczyć, szczególnie jak ktoś przedstawi się jako "gówno wiedzący".....Mimo wszystko, miło było was poznać (czytaj niektórych z was)goorny co ty powiesz ?.... pewnie ci co moto nie szanują to są właśnie prawdziwi motocykliści ?Pewnie na nich ma się nasza więź skupić.... pozdrawiam
  4. Dla mnie wygląda to tak:Machamy se (jak się mijamy), w geście przyjaźni, pozdrawiania i wolności , ale.... według ciebie to pod kopułą myślisz tak: na choooja machasz toć widzę że jedziesz.... Może zrezygnujmy z pozdrowień ? i tak się nie znamy ...Co do odprowadzania na motorach kolegów co zgineli, to tak samo myślisz Niestety jak widać jestem w mniejszości (dużej) i ni jak się tu dogadać, więc lepiej zmienić poglądy, co lepsze jest dla ciebie i bezpieczniejsze dla "innych"Musimy powiedzieć otwarcie albo lubimy tylko znajomych, albo tych co się z nami zgadzają.Reszta niech spada, albo się zmieni !!! albo każdy zrobi tak jak uważa i żaden giemul nie powie mu że jest dziwny, tylko dla tego że pojechał na pogrzeb motocyklisty którego miną kiedyś, machnęli sobie ale się nie znali... przeczytać uważnie !!!Oczywiście nie twierdzę aby na każdym pożegnaniu motonity było po 200 motocykli (jak to napisałeś), ale nie wyśmiewaj się z tych co pojechali i nie wciskaj gnoja w buty że kogoś kręci patrzenie na zapłakaną rodzinę.... osobiście poczułem pewien niesmak do tego co napisałeś, niestety podjąłem temat.
  5. Czesław ja też ale lubię kolorować teksty
  6. Coś nie tak mnie zrozumieliście, więc podkreślę tak jak to zrobił pan giemul kolorkiem bo widzę iż bez kolorku to moja wypowiedź nawet do niego nie trafia, a skoro lubi sam podkreślać wypowiedzi własne to ułatwię mu i wam czytanie mojego tekstu.... Ar2rM sprawę wesela wrypałem tylko z tego powodu.... Manka nic nie poradzę na fakt że "ci formułowi" Kaja i Kudzy założyli temat z prośbą o obstawę i że akurat w tą sobotę przeczytałem temat.....Powiem więcej nikt mi nie powiedział abym se poszedł (pojechał) i skoro to z grzeczności nikt mi nie powiedział abym sie zmył, więc i z grzeczności lepiej niech zamknie .....Nic nie poradzę na to że ja se tak myślałem, szkody wielkiej nie narobiłem. Wyciągnięty z błędu zostałem i tyle... Pozdrawiam i życzę zdrowia Ps. Jak widzicie mieć swoje zdanie i opinie nie jest najbezpieczniejsze na forum, którego członkowie mieszkają gdzieś niedaleko. Lepiej jest siedzieć cicho albo podporządkować się, albo zrobić pstryk i więcej nie zaglądać do gniazda os bo umieją w dupę upier@&^$I jeszcze jedna sprawa !!!!Nie mówcie mi że całe zamieszanie jest tylko z mojego powodu, bo w to wątpię, a skoro tylko ja miałem odmienne zdanie, nasuwa się głupie pytanie:Giemul po co Twój post w tamtym temacie ?Jak widać zrobiłeś z igły widły Bawcie się dobrze na waszym forum
  7. Panowie i panie kilka słów z mojego punktu widzenia:Sprawa pogrzebów:Ja myślałem że skoro pogrzeb jest pogrzebem motocyklisty, to my jako społeczność ujeżdżająca dwa kółeczka, powinniśmy uczestniczyć i pożegnać kolegę/koleżankę którzy przenieśli dalsze śmiganie na autostrady niebiańskie (oczywiście jeżeli rodzina nie ma nic przeciwko).Pan giemul i inni uważają to za lansowanie się itd. i nie widzę tu innych podobnych do mojej opinii. Dochodzę więc do wniosku iż jestem LANSELEM, SMARKACZEM i NIEDOROZWOJEM.Sprawa obstawy weselnej:Czytam zaproszenie na forum i prośbę o odstawienie pary młodej pod kościół, mam akurat czas a pogoda jest ładna więc jadę. Cholera zaś jestem ciołkiem co nie zna młodej pary a wpycha się w obstawę i jedzie....Z racji iż nigdzie się wpychać nie chcę ani być traktowany jako wasz lanser itd. pogrzeby odpuszczam. Zaproszenia na obstawy weselne też i mam nadzieję iż Ci co proszą o obstawę niechaj Qrwa wpiszą że zaproszenie jest tylko dla znajomych, bo znajdzie się gamoń taki jak ja i się wam wje^%^%^ na waszą imprezę Pozdrawiam wszystkich faszystów i takich co mają podobne zdanie do mojego, a raczej mieli bo moje zostało zmienione przez ogół
  8. Ja latam w tym http://motormax.pl/?news=511_Test_kasku_KBC_VR_2R nie testowałem przy uderzeniach, ale wiem że przy otwartych "wywiecznikach" jest tak samo głośny jak w kasku na skuter.... tyle że wentylacja jest 300 razy lepsza . Pięknie leży na mojej głowie i w ogóle jest git . Trochę ciężko schodzi z głowy i ciężko wchodzi na nią, ale te minusy da się zrewanżować tym iż przy 210 (więcej nie jechałem) nie lata na każdą stronę moje malowanie to Spark
  9. Tomaszek

    No To Mamy Reklame

    niet zależy od kiedy liczysz sezony....Ale to pierwszy sezon gdzie próbuje w końcu zdać i za cholerę nie umie. Pewnie dla tego że jeździć nie umie
  10. Tomaszek

    No To Mamy Reklame

    Kiedyś natchniony alkoholem napisałem taki post..... LUDZIE czym wy chcecie zaimponować uciekając przed... właśnie przed czym ?Boicie się samych siebie ? Nie myślicie wcześniej co robicie ?Moto bez blach... motocyklista nie wiedział że już tym łamie przepis ? Pewnie że wiedział !!! ino brakło mu jaj, rozumu i pewności siebie, aby się zatrzymać A może to złodziej ? i właśnie gwizdnął komuś sprzęt ?No chyba że to ja nie mam odwagi, aby uciekać przed karą jaka mi się należy ?
  11. Tomaszek

    Pszczyna

    Podpinam się pod pytanie Shakal-aNapiszcie dokładnie gdzie jest zbiórka, będę leciał od Jastrzębia jak ktoś jeszcze leci z okolic to chętnie się przyłączę
  12. Co tu napisać.... bo coś trzeba !!!Dojazd ekstremalny, jak się nie zna drogi przez te objazdy. Zaznaczam że to nie wina położenia serwisu, ale gościa co oznakował objazdy No ale na miejscu to:- Miła i fachowa obsługa <--- to za mało powiedziane. Czułem się tak jakbym podjechał do starych znajomych. Po mimo iż nikogo wcześniej nie znałem.- Nikt się nie śmiał z moich pytań, a odpowiedzi otrzymałem na każde pytanie - Ten pan na dole co robił motorek, nie robił go tylko po to aby zrobić. Przejrzał mi go dokładnie i znalazł tak dziwne rzeczy, że aż wstyd mi mówić. Na szczęście wytłumaczył mi co i jak - Dzięki- Mają "klimatyzacje podłogową" mocno chłodziPodsumowanie.Spędziłem tam pare ładnych godzin i nawet tego nie odczułem. Moto naprawione fachowo. Ja chcę jeszcze raz !!! Tylko pogodę załatwcie lepszą na powrót
  13. Tomaszek

    Rady

    spajdi i Robi30 macie rację to nie wina rękawiczek, lecz mojego "wiszenia" na kierownicy. Wczoraj jadąc do Wodzisławia starałem się odciążyć łapki i powiem że nic się z nimi nie działo . Niestety jak wracałem do domu spotkało mnie jakieś dziwne padanie z nieba, burza, deszcz, silny wiatr wiejący raz z prawej raz z lewej . W takich warunkach powróciłem do wiszenia nie kierownicy i ściskałem ją tak mocno aż manetki zrobiły się jajowate. Efekt był natychmiastowy bolące dłonie i zdrętwiałe palce... za to jaki poziom adrenaliny Powrócę jeszcze do wymiany zdań z panem Ar2rMMuszę się przyznać iż w chwili kiedy pisałem z tobą, mój mózg miał mało tlenu. Wyzwałem cie od chamów i baranów .... Przepraszam cię tak przepraszam Wstyd mi i strasznie się z tym czuję, nie powinienem tak naskakiwać na ciebie. Mam nadzieję że to zrozumiesz i wybaczysz mi moją chwilową niepoczytalność. Po postach jakie idzie przeczytać wyżej doskonale widać kto się zachował jak cham, ale ten cham umie przeprosić więc to robię
  14. Tomaszek

    Rady

    ja go nie założyłem.... ale założył bym jakbym nie czytał tego co piszą inni.... Patrz czytanie uczy Ok przyznam, że mnie nie bryzgasz, bo chyba bym się z tobą "poturlał" za to Założyciel tematu po prostu nie wiedział co ma napisać w pierwszym poście, albo ktoś nie zrozumiał o co pytał ?Rady nam pomogą WSZYSTKIM !!!Mnie nie wystarczy książeczka, ja potrzebuję poparcia zawartej treści w tej książce !!! I za to mam się czuć gorzej czy inny ?Ludzie forum nie służy do kłótni na inteligencję, ale do pomagania.... choćbym miał pisać 10 razy to samo w 10 tematach i 10 osobom pamiętajmy że to może uratować kogoś przed tym czego on nie wiedział
  15. Tomaszek

    Rady

    Wyhamuje, o ile zdążę Widzę że czytasz.... ale jak to się ma do myślenia ?Możesz mnie obryzgać sprajem, mlekiem i śmietanką, ale daj coś ze swojej wiedzy !!!Według mnie to przeszkadzasz zdobywać ją mi i innym co to przeczytają za 2 tygodnie, dni ... itd.Nie umiesz doradzić coś więcej to nie doradzaj...Jestem w czasie czytania książeczki i daj mi ją doczytać.... Ps. umyka ci wiele z tego co czytasz...
  16. Tomaszek

    Rady

    Spajdi jutro jadąc postaram się skorzystać z rady i przełożę trochę ciężaru na pośladki i nogi , nie wiem czy mi się uda, bo od pasa w górę to trochę waży moje cielsko... Oczywiście nie omieszkam powiedzieć co i jak Ar2rm z całym szacunkiem, ale jak się nie ma znajomych co śmigają na moto, to kogo mamy się pytać ?Rady otrzymane na forum zazwyczaj przekłada się do REALA. Robisz dokładnie tak jak napisałem w pierwszym poście w tym temacie. Ja się pomyliłem, bo odpowiedzi są za co dziękuję. Jednak Ty z premedytacją wpadasz i ... i .... i się udzieliłeś !!!Pomyśl czasem o osobie co siedzi po drugiej stronie monitora, i czyta że nikt jej nie pomoże - Twoje słowa. Nie mam zamiaru z Tobą wchodzić w zatargi, bo teoretycznej i praktycznej wiedzy masz więcej niż ja. Niestety masz i nad tym ubolewam . Stałem niedawno blisko ciebie (8.4.2009), uwierz mi że jak bym się zapytał ciebie o gównianą zmianę oleju, czy podstawy jazdy, albo inną pierdołkę, a w odpowiedzi usłyszał bym to co napisałeś.... Nic bym nie powiedział, ale ciekawe co bym pomyślał o tobie ? Nie masz nic do powiedzenia to nie mów (nie pisz). Z pewnością czytasz moje posty, nie każdy jest idealny, nie każdy przeżywa dłużej niż do czasu mojej edycji po wytrzeźwieniu, ale są moje !!! I nikogo w nich nie skazuję na testy odbywające się na własnym ciele i sprzęcie !!! Ty to właśnie zrobiłeś. Powiedz mi:- niedoświadczony motocyklista chce poprosić o radę, ale przeczyta twoją wypowiedz ?Co on se kruca pomyśli ?Pewnie nic nie napisze, przetestuje to se sam, na sobie Chcesz tego ?Odpowiadać nie musisz, ale nie rób z siebie chama, po prostu nic nie pisz.Książka była już poruszana w tym temacie więc po prostu dobiłeś se jednego posta więcej Tylko że zrobiłeś z niedoświadczonych pośmiewisko szkoda baranie....
  17. Tomaszek

    Rady

    Manetki ściskam i raczej ich nie puszczam. Może faktycznie to wina ściskania. Przedstawię to na obrazku w którym miejscu to się zaczyna (mniej więcej), a potem drętwieją paluszki.http://i41.tinypic.com/2zovp82.jpg Kciuk w prawej ręce jak i lewej. Drętwieją mi zawsze jak zmienia się temperatura otoczenia, kiedyś mnie "zaobrączkowali" i od tamtej pory tak już mi zostało Ps. nie śmiejcie się bo grafikiem nie jestem
  18. Tomaszek

    Rady

    Robi30 widzę że tylko ty pomagasz nabrać mi doświadczenie, więc powiedz mi jeszcze czy mam po prostu złe rękawice czy mam złą pozycje na motorze....Oczywiście rękawiczki mam tanie (60 zł) a co za tym idzie daremne . Problem polega na tym że jak dłużej pośmigam to drętwieją i bolą moje dłonie(wystarczy 20 min.). Naczytałem się wiele na temat VFR-y i wszędzie pisze że jest to motor wygodny, nie przeczę bo nic mi tak nie dokucza jak właśnie wspomniane dłonie, a od nich wiele zależy. Nie jest to strasznie wielki problem bo ból idzie przezwyciężyć, aby nacisnąć hamulec lub sprzęgło. Tylko nie wiem czy problem leży po stronie rękawiczek czy mojej pozycji ? Staram się jeździć w pozycji wyprostowanej i tak przeważnie jeżdżę, czasem tylko chowam się za owiewką (CZASEM)Ps. Widzę, że KamiLao założył temat tylko dla rad w kwestii powiedzmy "mechanicznej" pojazdu, ja niestety potrzebuje rad ogólnych. Trochę tego i trochę tego. Pewnie łykną bym to jakbym za młodości pośmigał na skuterku, niestety nie było mi to dane
  19. Tomaszek

    Rady

    Dzięki za radę, bo zauważyłem że przy oddawaniu gazu w zakręcie motor tak jakby się prostował... Może to tylko takie moje odczucie, ale jak widzę zakręt przed sobą to zawsze się boję I tu również masz rację ... Jakbym wiedział wcześniej że to tak śmiga to bym nawet na niego nie spojrzał. Niestety szukałem czegoś w tych pieniądzach, a ten sprzęt był pierwszym i ostatnim jaki obejrzałem. Na początku radość z wymarzonego jednośladu, a teraz puki co mam pietra jak na niego wsiadam... ale jest coś w nim takiego że wiecznie mi mało i mało (chodzi o jeżdżenie nie o prędkość)Myślę, że przy braku doświadczenia rozsądek to podstawa przeżycia Pierwszego mi brakuje ale to drugie mam (zdarzają się chwile słabości i odkręcę gdzieś na prostej, ale zawsze najpierw pomyśle)
  20. Od razu do głowy wpadł mi ten wszystkim znany filmik.... Mnie kluczyków nie zabrali jak mnie zatrzymali, a policjant był bardzo miły Do madatu nie mam zastrzeżeń bo tylko:80/50 - 200 zł i 6 punktów karnych + 300 zł za brak kategorii AA wszyscy wiemy że mógł mi nieźle jeszcze narobić za brak tej właśnie kategorii A... Ogólnie jeszcze nie spotkałem "złego" policjanta z drogówki (doświadczenie z puszki), powtarzam z DROGÓWKI....Mało tego, na koniec rozmowy usłyszałem szerokości na drodze
  21. Tomaszek

    Rady

    Temat powstał Pomóżcie mi trochu siąść w zakręcie bliżej kolana na motorku, bo utkwił mi w głowie jeden post... Taka rada może uratować moje "kończyny" i nie tylko....Proszę jeszcze aby koledzy i koleżanki mający jakiś sprzęt do filmowania zegarów i drogi, doradzili mi coś co założę na motorek i nie będzie mi on przeszkadzał w jeździe, a pomoże w dziwnych sytuacjach na drodze.Śmigam po drogach przeważnie sam, bo wstyd mi iż nie umie jeździć na 2oo, ale 11 lat marzeń o własnym motorku (który w końcu dosiadam), robi ze mnie pewnego rodzaju inwalidę na drogach....Ps. jeden z tego forum widział mojego ryjoka przerażonego na dwupasmówce... (Frytek : ) dzięki za spokojną jazdę )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.