BACA

a no wygodny jest, ja bym tylko chciał żeby tył był chociaż 5cm wyższy w RC36, chyba by lepiej wyglądała

mi 3 maja łykła 5.53l i zrobiłem 333.1km, weszło 18.42l, czyli było jeszcze sporo paliwa, ale 400km na baku to chyba będzie ciężko zrobić dzisiaj ściągłem plastiki i jest tam zbiornik od płynu chłodzącego, i kurde nic a nic w nim nie ma

w temacie o tym zlocie zawsze cisza i spokój, nikt się nie udziela bo i tak wiadomo że wszyscy pojadąale nie można mówić że 7000 osób, jak aktywnych na forum którzy się udzielają będzie pewnie ani 1000, reszta to osoby które się zarejestrowały i nic więcej

gratulacje, no tu nie ma reguły czy się już długo czy krótko jeździ, ja też jeździłem od niedawna i zdałem, a np. zdawał ze mną też gościu który ma jakiegoś tam czopera i skuterek, mówi że tym skuterkiem zrobił 35000km a tu ciach nie zdał, rutyna chyba bo nie zatrzymał się na zielonej strzałce w prawo, auto przed nim się nie zatrzymało no to on też pojechał

no ładna ładna, fakt że zbiorniczek do niczego tu nie pasuje, ale ten typ tak ma jeszcze fajniej byłoby wymienić zadupek na coś bardziej "rasowego"

moja VFR jak narazie minimalnie spaliła o dziwo przy jeździe z pasażerem przez Szczyrk, Wisłę Istebną Koniaków i górę Żar, czyli same górki, spalanie wyszło średnio 5,55l/100km, czyli całkiem fajnie, jazda taka sobie od 100-160km/hz kolei max co spaliła to kręciłem ją po okolicy ile się dało na 1,2,3 i 4 biegu i wtedy spaliła 6,67l/100kmczyli można powiedzieć że pali 5,5 - 6,5lteraz popracuje nad tym żeby zejść poniżej 5l, powinno się chyba udać

o fuck, nieciekawie to wyglądało, takich właśnie idiotów powinno się tępić, którzy chcąc się wybić z tłumu walą na złamanie karku obok kolumny motocyklistów, ciekawe co on chciał udowodnić, tak samo nie rozumiem jak można omijając korek zapierdzielać poboczem ile wlezie ciekawe co z kamerzystą, też zdrowo mu się chyba oberwało

a no chyba była nie pamiętam dokładnie ale na 99% na KOS

ja się uczyłem na Suzuki GN 250 i Yamaha SR 125, egzamin na Hondzie CBF250 Yamaha była tragiczna, lata już swoje miała no i była ogólnie rozklekotana, Suzuki niby fajnie, tylko średnio dobra do nauki, ciężka i za długa i za niska, i silnik strasznie nie trzymał obrotów, raz miał 1000obr/min a po chwili nie wiadomo czemu robiło się 3500obr/min A CBFka to już bajka jeśli idzie o naukę krukers, Ciebie to ja chyba dużo widywałem pod ośrodkiem w Tychach, taka ciemno zielona CB 500, to fajne moto miałeś na naukę

[*] kondolencje dla rodziny i najbliższych

początkowo myślałem że pali chyba z 10l/100km, zalałem do pełna i postanowiłem to sprawdzić jazda raczej spokojna raczej po wsi, choć kilka razy sprawdzałem jak szybko pojedzie więc pewnie wtedy wir w baku był, po 240km zalałem do pełna i wyszło mi średnio 5,9l czyli jak dla mnie dobry wynik, możnaby spokojnie zejść do 5,5l albo i mniej, po zalaniu do pełna dość ostro kręciłem manetką przez 208km, zalałem do pełna i wyszło średnio 6,6l, tak więc jestem spokojny bo początkowo to miałem obawy bo lałem po 10l i wiecznie nie było

co tak umarł temat o VFR to ja zadam takie pytanko, czy ktoś z Was regulował tylny amortyzator w RC36II, bo na VFR OC jest tylko o RC36I, bo wkręciłem ta regulację prawie do końca i niby fajnie, powinien być twardszy, a jak wziąłem dziś na tył pasażera 65kg wagi to na 1 i 2 biegu nie mogłem dać gazu ostro bo mi przód wyrywało do góry, wcześniej jak ta regulacja była wykręcona też prawie do końca to z bratem o podobnej wadze normalnie się jeździło szło odkręcić, hmmm coś nie kumam tej regulacji

[*]ciekawe czy mieli chociaż kaski na głowie, jak widzę tych quadowców zapierniczających bez kasków

nie nie, ja miałem egzamin 14 kwietnia, dzień po świętachszalonaanka, Twój chłopak tez zdawał 14 kwietnia ?

no w Tychach to masakra z czekaniem, ja byłem przedostatni na liście i jak zaczęliśmy o 7.30 to wyjechałem o 13.50 z ośrodka do domu, ale warto było czekać, powinno to iść na 2 albo 3 motocykle to by było szybko a tak 1 moto to długo to trwa

ja się zjawię napewno, to będzie mój pierwszy zlocik na moto no chyba że jakieś inne rozpoczęcie wyskoczy wcześniej

u mnie zawsze lewa w górze, na razie tylko raz nie dostałem odpowiedzi a skuterzystów raczej nie bo to zwykle są przypadkowi ludzie i chyba nie wiedzą o co chodzi no chyba że oni pierwsi no to bym i chłopkowi na hulajnodze kiwnął, a skuterzystów jest ich taka ilość że trzeba by jechać z lewą w górze non stop

miała być lista 1. Fred2. .:BACA:.ja jak na razie zbyt dużo nie powiem o mojej kochanej vfr bo zrobiłem dopiero jakieś 300-350km, powiem tylko że prowadzi się super, jest super wygodna, dynamiczna no i ten dźwięk mogłaby być tylko odrobinę lżejsza, chociaż o 20kg fotki w linku niżej

tylko w Tychach trzeba uważać na pewnego egzaminatora, otóż zdawał ze mną gościu który za pierwszym razem nie zdał, i wtedy zdawał z nim chłopek który przyszedł w kompletnej skórze od stóp do głów i egzaminator jakiś stary dziadek powiedział mu że on nie lubi motocyklistów i już na wstępie ma nie zdane, dodam że ten gościu przyjechał na egzamin na motorze, jakimś tam z wózkiem bocznym, może go zauważył ten egzaminator i to dlatego ja byłem jako jedyny w kurtce, rękawicach i swoim kasku, jakoś się udało, ale tylko przestroga dla innych że chyba lepiej przyjść w cywilnym ubraniu teraz trasa jest banalna, same ronda wszędzie w prawo, choć jeden starszy gościu nie zdał na mieście, ale nie zatrzymał się na zielonej strzałce więc wszędzie by nie zdał

Gratulacje i niech się dobrze sprawuje, prezentuje się całkiem ciekawie

no we wtorek dawali terminy na 27 kwietnia w Tychach

święta prawda giemul z tym prawem jazdy, kręci się te ósemki do znudzenia a na egzaminie uwali za nie pokazanie głupiego światła stopu czy podświetlenia tablicy heh a jak spytałem instruktora czy będziemy ćwiczyć awaryjne hamowanie bo to mi się przyda w życiu to powiedział że nie bo nie będzie brał na siebie takiej odpowiedzialności, musiałem ćwiczyć jak go nie było na placu [*]

a no oczywiście że będę o nią dbał, oby mnie nigdy nie zawiodła hehe ale z tym że się nie zna to był żart, dałem na końcu mordkę lol

a ja będę miał częstochowę ale w robocie, niech to szlag jasny trafi, sobota 1 zmiana i na 99% niedziela 1 zmiana, sobota jeszcze ujdzie ale za tą niedzielę to jak Boga kocham do piekła pójdę