Shakal

80-100

co do samego zlotu to mozna zrobic nad jeziorkiem zywieckim bo domki tam sa za smieszne pieniadze a i miejscowka fajna

zgadzam sie, jest fajne miejsce, domki tanie tylko trzeba by zarezerwowac, ale miejsce na namioty tez chyba tam jest, z tym ze trzeba uwazac co by sie nie potopili w jeziorku ;)ewentualnie wchodzi w gre jeszcze zakopane, nie wiem co o tym sadzicie?

jaki jest adres tej benzyniarni co jest tam zbiorka?

ciekawi mnie jeszcze z jaka predkoscia wchodzicie w zakrety z kolanem np na S1, na zjazdach z A4??pytam bo predkosc bedzie porownywalna przy roznych motocyklach i chcialbym wiedziec gdzie lezy ten 'prog'.

najbardziej podobaly mi sie te 'czujki' - o tym wlasnie nie wiedzialemco do grupy to smigalem w grupie 10-15 moto i wszyscy jechali w szyku, nie bylo problemow, jak ktos odkrecil to reszta tez, wyprzedzanie wygladalo wlasnie tak jak pokazuja animacje.

a ja nie mam yamahy za to salon yamahy 1km od domu, cza sie kiedys na zakupy wybrac bo blizej niz do biedronki moze suzuki tez takie cos zorganizuje?

jestem za, ale moze zrobmy to w formie jakiegos wypadu - np do wisly do 'bialego dworku' reklamowanego na forum, sadze ze jest tam na tyle miejsca ze cala nasz AKTYWNA forumowa brac pomiesci sie bez problemu ;)a jezeli jakies konkretne miejsce to moze jakies forumowe ognicho?

ja mam doswiadczenie ale dopiero 7 m-cy, wiec chyba odpadam.a czemu firma oferuje sluzbowy samochod zamiast sluzbowego motocykla? ;P

mi tez cos zeszlo dlugo z ta rejestracja bo tlumaczylem papiery na ktore musialem poczekac wiec trwalo to ponad 2 tyg, i przyszedlem do US i babka mi pokazuje date i ze do 14 dni sie mialem z tym zglosic, a ja przy niej wzialem dlugopis i poprawilem date umowy i wziela bez gadania. tak ze zalezy na jaka babke trafisz.

Schodzac na kolano błedem jest zwieszanie polowy albo i wiecej tylka z moto. Balansuje sie tulowiem i barkiem w strone zakretu Zwieszajac tylek caly ciezar przenoszony jest na podnozek do srodka zakretu a kierowca trzyma sie kierownicy (napiete rece), kiedy wykonuje sie balans cialem wiekszy ciezar pozostaje na zewnetrznym podnozku a rece na kierownicy sa na pełnym luzie. Wtedy mozna elegancko wyczuc moto w zakrecie

http://www.shrek.pl/galeria/main.php?g2_itemId=15763Bandyta w tle - da sie i na bandycie - kwestia dobrych opon i zrytego beretu koleś obejżdżał większość sportów na tym treningu

No ok, rozumiem, tylko wg mnie niestety droga to nie miejsce na tego typu proby! Smigaj na tor

Tylko z tego co widze to duzo ludzi za duzo poswieca uwagi samemu przytarciu kolanem a nie szybkiemu i poprawnemu przejechaniu zakretu.Smiac mi sie chce jak niekiedy widze jak ktos za wszelka cene chce przytrzec kolano.Nie tedy droga panowie

ah no jak to po co? -wlasnie dla zabawy, -poznania mozliwosci sprzeta i swoich przy okazji, -ale tez kwestia bezpieczenstwa, bo jezeli wejde w zakret za szybko to bede wiedzial ze potrafie sie zlozyc i wyjsc z niego w jednym kawalku... ot cowiec rozumiem ze oponka 160 wystarczy na kolano tak? wiec teraz znajde dobre miejsce bez piasku i kamieni, rozgrzeje gume i bede cwiczyl.ps. mam slidery niestety plastikowe.... iskierek nie bedzie ;/

Mysle ze nie masz sie czego obawiac i cwiczyc, tak jak ja bo akurat tez sie ucze

ma pytanie do posiadaczy suzuki bandit, czy ktokolwiek z Was smigal juz po winklach z kolanem?bo ja sie tak do tego powoli zabieram (a nie mam jeszcze crash padow) i sie zastanawiam czy moge zejsc nizej czy nie, dzis juz niewiele braklo ale jednak boje sie nizej zejsc.na youtube kiedys widzialem kolesia ktory na rondzie sie uczyl kolanka i wlasnie chyba na bandicie N jezdzil ale nie jestem pewien, w kazdym razie zastanawiam sie czy oponka z tylu 160 wystarczy zeby zejsc na kolano??bo wlasnie tego sie boje najbardziej ze opona sie skonczy i bedzie szlif.

POPROSTU NIEUWAGA CO TY PISZESZ SYNEK? A po drugie jednak ślepa, więc się nie czepiaj mojej wypowiedzi Nie uważam że motocyklista był święty, bo możliwe że jechał z niedozwoloną prędkością ale większość kobiet nie powinna jeździć (czytać ze zrozumieniem - WIĘKSZOŚĆ NIE ZNACZY WSZYSTKIE) [*]

bo jakby byla glupia pi*** to by widzac go specjalnie wymusila pierwszenstwo, a sadze ze bardziej jej szkoda by bylo samochodu wiec by tego nie zrobila, idac dalej, kolo mogl sobie pocinac 100km/h ona zle ocenila odleglosc, on nie wychamowal, cholera wie jak to bylo, a moze poprostu nie zauwazyla go...a Ty wlasnie wrzucasz wszystkich do wora, bo napisales 'kolejna slepa pi**', ciekawe jakby tak Twoja matka siedziala za sterami tamtej puszki i nie zauwazyla motonity, ciekawe czy napisalbys to samo... najpierw poznaj fakty a pozniej rzucaj bluzgami, bo zauwazylem ze na tym forum nei wazne sa fakty tylko od razu jedziecie puszkarzy jak ostatnich chamow i sk%$#^ow na drodze... troche dystansu.

Dlatego wybrałem model zeszłoroczny - w katowickim salonie Kawasaki są po 2200pln. Zmiany pomiędzy modelami 2008 a 2009 w żadnym wypadku nie usprawiedliwiają tak dużej różnicy w cenie.[...]RX-7 jest zdecydowanie (odczuwalnie) cięższy i dużo bardziej głośny. Nawet przy zamkniętych wywietrznikach wiatr hula nim jak w kieleckim - co zależnie od warunków pogodowych może być wadą lub zaletą. Jeżeli chodzi o wizjery, to Uvex gra ligę wyżej. Lub dwie ligi wyżej, jeżeli do Arai-a nie założy się pinlocka.

czyli rozumiem ze kupiles RX-7

rzut beretem z czechowic... kurde kolejna ofiara zwyklej nieuwagi...nie slepa pinda bo ona mogla faktycznie go nie widziec, nie zrobila tego na pewno celowo, poprostu nieuwaga ;/sam CZESTO lapie sam siebie na NIEUWADZE, i gdyby auta nie jechaly dalej prosto tylko ktores zahamowaloby awaryjnie to bym parkowal nie raz w aucie... wiem wiem jestem nieuwazny... ale sam po sobie widze ze inni tez potrafia byc zmeczeni i rozkojarzeni... zdarzylo sie niestety co nie zmienia faktu ze szkoda chlopaka...

To o czym mowisz to roznica ktora wida na pierwszy rzut oka. Na szczescie producent nie ograniczyl sie tylko do tego drobiazgu. Kask ma wzmocniona konstrukcje, przekonfigurowana wentylacje, uchwyt bezpieczenstwa pozwalajacy sluzba ratunkowym blyskawicznie sciagnac go z glowy - co jest wazne przy bardzo ciasnych kaskach torowych itd. W necie jest sporo artykulow z testami. Z tego co sie orientowalem to najlepiej sciagac go z UK. Repliki najtaniej znalazlem za 470Ł. W strefie eur stoja jakos po 800eur z kawalkiem, a u nas spiewaja jakos 3600pln.Ja zamawialem swojego w uk i mam nadzieje ze na dniach dojedzie.

masz racje, wrzuc linka do jakiegos fajnego arta co czytales na temat nowego RX'a, chetnie poczytam.odnosnie sprowadzania z uk tez masz racje, ja za swojego dalem 425Ł a w polsce jego cena wynosila 2900zl.wtedy funt kosztowal 4.2zl wiec wyszlo 1785zl, czyli rachunek prosty - 1000 zl w kieszeni

ja to sie zastanawiam, moze tam sie zjawie, ale generalnie malo atrakcji jak na 20 za glowe.

co za skur@$#ski je%$@y dres!! upierdzielic lapy u samej dupy i wypalowac jak za komuny biala gumowa pala co by siadala na dupsko... normalnie szok...

moj kask zrobili w dżapanie, ale za to kombik alpiny w chinach ;)pamietam ze rekawice alpiny gdzies indziej ale juz nie sprawdze bo metka sie sprula na samym dole gdzie pisalo 'made in...'

a mi ona od jesieni zbladla na tylnej klapie samochodu, czerwonej obwodki w ogole nie ma a zolte tlo wyblaklo. lipnie zrobiona (mowa o tej z ŚM)

1 seria byla calkiem wporzo, czekamy na kolejna. mogliby ja wydac troche wczesniej, bo do jesieni kupa czasu ;/

a jaki model kombika masz? bo u mnie tez w alpinie na tylku jest za duzy niestesty choc go przymeirzalem i wiekszy i mniejszy rozmiar to ten pasowal najlepiej, kurtka jest idealna mimo ze sie odrobine rozbila ale spodnie sa jakies za duze od poczatku (na lydkach udach i tylku) wiec to moze norma w tych modelach. ale wiem ze lepsze (drozsze) modele leza duzo lepiej jak chodzi o spodnie.