EvilPL

Zawsze można wpaść... i pojechać dalej

Mokre sprzęgło bywało i w starych dukatach. Sam mam jednego takiego w garażu Patrząc z perspektywy czasu, można już wysnuć pewne wnioski na temat nowego właściciela Ducati. Na pewno w ostatnich latach technologicznie poszli mocno do przodu. Jedni to sobie chwalą, inni narzekają że to już nie to samo Ducati. Ja należę do tych pierwszych.

A ja dorosłem, i od tego czasu banan na gębie podczas jazdy urósł o jakieś 2 rozmiary To, czy się podoba, czy nie to kwestia gustu - mnie wygląd powalił... a potem okazało się, że jeździ jeszcze lepiej Silnik ma potężnego kopa, sprzęt jest wygodny, a winkle składa się tak, jak nikt kto nim nie jechał nie spodziewałby się po tym szerokim laćku

Odpowiedź zapewne spóźniona, ale wiem, więc się wypowiem Mam 12stkę od prawie 5ciu lat. Przywiozłem zza granicy lekko uszkodzoną, naprawiłem i śmigałem prawie bezawaryjnie. Jedyna awaria jaką miałem, to wypaliło mi kostkę od regulatora napięcia, i zostałem bez ładowania. W zasadzie awaria z mojej winy, bo nie wpadłem na to, żeby konserwować styki- ale to akurat może się przydarzyć w każdym motocyklu. W roku 2009 gdy naprawiałem swoją po tym jak ją przywiozłem, można powiedzieć, że części (używane) były słabo dostępne - bez porównania do CBRek itp. Ale to akurat nic dziwnego, ZX12 to nie jest szczególnie popularny motocykl. Jest to i zaleta i wada - wada gdy szukasz części, ale za to masz motocykl unikatowy, i na parkingu nie będzie stało 5 takich samych jak Twój. Odniosę się do opinii jakie krążą o 12stce: zżera tylną oponę - każdy mocny motocykl ją zżera, jak ostro pałujesz. Moja kawa ma Metzelera Sportec II z przebiegiem około 12 tyś - w zasadzie nadaje się do wymiany, ale nie można powiedzieć że jest zajechana do końca. Tyle że ja bardzo ostro nie jeżdżę. Spalanie przy mojej jeździe 8-9l. Jadąc spokojnie w trasie da się zejść poniżej 7. Ponoć pałując ostro można i 12 spalić - mnie się nie zdarzyło Nie jest to łatwy motocykl - mówię o prowadzeniu - na pewno nie jest tak zwrotny jak sporty, ale w swojej klasie myślę że pod tym względem najlepszy. Mam nadzieję że pomogłem - jeśli nie autorowi tematu, to może komuś innemu się przyda.

Piwo jest dla ludzi - pod warunkiem że akurat nie prowadzą pojazdu... W Renegacie w którym wypija pan za każdym razem przyjeżdżając na motocyklu piwko czy dwa też są noclegi ? Z Cieszyna, gdzie jakiś czas temu spotkaliśmy się na imprezie też wracał pan na motocyklu z plecakiem po conajmniej dwóch... Swoją drogą to ciekawe, że motocyklista z "bogatym" trzymiesięcznym doświadczeniem mówi o tym ile może wypić zanim wsiądzie na moto... Mieszkamy w jednej miejscowości, wolałbym pana nie spotkać na drodze jak pan pojedzie po "sprawdzeniu alkomatem" czy wypił pan tak akurat... Wolałbym żeby moje dziecko akurat nie przechodziło przez drogę jak pan pojedzie na podwójnym gazie bo piwo jest dla ludzi... Czepiam się ?

Liczne przybycie ? Ja widzę 2 kaski... ktoś tam jeszcze był oprócz Funmarka ? Poza tym panie Marku, ile tym razem piw pan wypił zanim wsiadł na motocykl ?

Sporo fotek jest na motocieszyn.com - tylko że forum jest w przebudowie i będzie spowrotem dopiero w weekend

Info dla ludzi z Cieszyna i okolic: wyjeżdżamy po 15 ze Statoil - Cieszyn. Jak ktoś się chce podłączyć - zapraszamy.

Będziemy