Conner

raczej właśnie do 'kolesia' pisałem, że te 6 stóe to by na żółwia mógł przeznaczyć ... a na kask dozbierać ...ale każdy robi jak uważa

http://www.dainese.com/pl_en/motorbike/wav...-protector.htmlekstraklasana pewnych elementach nie warto oszczędzać...

moja też jest malowana i sądze, że jest to argument in plus a nie odwrotnie ...uwierzcie, że nie jest to tania zabawa i na pewno się to 'nie opłaca' z handlowego punktu widzenia ...ale jak zawsze znajdą sie 'eksperci' potrafiący zrobić czarny PR na podstawie fotek ... żal doope ściska

fajne są cenniki w okolicznych hotelach, ceny SPECJALNE na weekend z moto GPpomijając fakt, że te najbliżej już dawno są zabookowane

nie kolego dziękuje, nie chce być w towarzystwie nazywany sprzedajną koorwą podczas mojej nieobecności

to nie znaczy, że ma prawo gmerać swoimi brudnymi łapskami po mojej stacyjce ...

chyba troszke pierdoły piszesz, milicjant na służbie chciałby odreagować? chciałby sprawdzić auto?powtórze jeszcze raz - na służbie...gdyby tak było to proponuje zmiane pracy ...To mnie właśnie wkoorwia na maxa, jak moją nędzną tojką polece sobie w porywach 147/80 to jestem kryminalistą, i nie ma dyskusji bo nagrane jest ... ale w drugą strone to nie działa już jak widać ...

uwielbiam komentarze panów policjantów tutaj na foroom ... normalnie takich fałszywych ludzi nie ma nigdzie ... jak ktoś łamie przepisy to od razu do ścięcia, ale jak koledzy łamią to już nie konieczniepozdrawiam

odpowie ktoś jasno jak z tymi kluczykami jest?wiadomo, że misia trzeba wyczuć, jak jest chooyem, to warto mieć w zapasie jakieś asyP.S. panom policyjantom serdecznie dziękuje za odpowiedzi - wole wysłuchać merytorycznych argumentów ludzi inteligentnych, którzy nie będą bronić swojej doopy

też nie wierze w polskich ustawodawców, szczególnie po reformie taryfikatora, ale nie popadaj w skrajność ... jest duża szansa, że ktoś tam myśli i będzie można 'awansować na wyższy poziom wtajemniczenia' bez kursu

Kolego,proponuje wygooglować sobie, czego ten cytat jest fragmentem ...Nie zamierzam sie licytować na ilość przejechanych kilometrów w miesiącu, '...bo to na kpine zakrawa...' Nie twierdze, że nie wkooriwam sie na drodze - bo są też przypadki beznadziejne, ale często przez takich sfrustrowanych mistrzów kierownicy narasta wzajemna zawiść. Ja pytam po co?Jak w tym kraju ma być dobrze ... to już nie dyskutujemy na foroom? zapomniałem o tym kółku różańcowym ... dodam od siebie, że o wiele trudniej jest sie powstrzymać od takiej zero jedynkowej jazdy niż zapie*dalać jak jeleń ...

jakbym nie jeździł to bym chyba wierzył w te brednie, które są tutaj czasem wypisywane ...jeżdże bardzo dużo samochodem po całym śląsku i wymuszenia owszem sie zdarzają, ale gdyby działo sie to tak często jak niektórzy twierdzą to mój samochód wyglądałby jak piłeczka golfowa ...nie sztuką jest trąbić na wymuszającego, sztuką jest prowadzić pojazd tak aby przewidzieć to wymuszenie ... są sytuacje, których przewidzieć sie nie da ale skończcie prosze z tą megalomanią bo nie zniese

ja nie wiem gdzie Ty widzisz analogie na linii marchewka - człowiek ale pozostawiam to ocenie psychologa

Akcja jest zayebista, tylko czemu tak dla przekory i dodania troszke ironii do całego projektu nie wykorzystamy ichniejszej marchewy?czy sama akcja zakończy sie na rozklejeniu plakatów i tyle?Musi temu towarzyszyć jakieś działanie, bo wyjdzie z tego rzut kamieniem do wody, plusk i koniec

dokładnie tak samo robie, w ruchu można delikatnie przewidzieć zachowania innych [choć nie zawsze] to w korku straszny ścisk i tam warto zwracać na siebie uwagepodobnie zresztą na A4 lub innym odcinku sprzyjającym szybszej jeździeP.S. Nie uważam sie za dupka

Apropos tego co piszesz, gdyby zamiast na 20 kolejnych fotoradarów nasz kochany rząd wydał kase na obowiązkowe kursy bezpiecznej jazdy [u mnie firma stawiała] to takie tamowanie ruchu nie miałoby miejsca, bo każdy adący utrzymywałby sensowny odstęp aby umożliwić wjazd tym z pasa zwężanego - z tym że niejednokrotnie gdy jeżdże w ten sposób szlag mnie trafia jak jakiś napalony koleś w golfie jadący za mną musi przeskoczyć przede mnie, a za nim jeszcze trzech ... jak mawiał mój dziadek 'ucz sie ucz, bo wiedza to potęgi klucz'Jeszcze do kierowców TIRów - megalomanów tutaj obecnych:- wbrew Waszemu myśleniu CB radio nie zostało stworzone z myślą o Was - co często można usłyszeć- kierowca zawodowy [co za bzdura swoją drogą] to zawód jak każdy inny i hamowanie, zmiana biegów itd to część Waszej pracy - i szlag mnie trafia jak sobie zapie*dalam lewym pasem [tak, lewym bo z daleka widze, że będe tiry wyprzedzał] i widze że 300m przede mną jakiś duży zaczyna wyprzedzać, to mrygam mu długimi, a na CB słysze 'przecież nie będe hamował bo Ty sobie zapie*dalasz'Ja proponuje poczytać troche zanim do autek wsiądziemy, a wszyscy będą zadowoleni

dlatego warto czasem inwestować w wynalazki typu DAS, i jak masz jakiekolwiek wątpliwości to nie przyjmujesz mandatu, a koszta rozprawy [ewentualanie] przegranej pokrywa polisa.A swoją drogą jak to jest, że policja na podstawie zeznań świadków może stwierdzić, że przekroczyłeś prędkość? Ja rozumie że po jakiś badaniach drogi hamowania itp jest to możliwe i wiarygodne ale jeśli takich badań sie nie przeprowadzi to skąd takie przypuszczenia?

Przyznaje jesteś zayebistym motocylistą, jeździsz we wwszystkich paradach, super naprawde, kilometrów nakręciłeś też miliony, jeszcze większy szacun...Widze, że sam musiałeś wygooglować znaczenie słowa ... zarzucając mi brak świadomości w wyrażaniu myśli, już spiesze z wyjaśnieniem. Otóż, pisząc o hipokryzji podczas pozdrawiania na drodze, miałem na myśli, że tutaj rzucasz we mnie ku***mi a na ulicy pozdrowisz jakbyśmy byli najlepszymi kumplami.Pozdrawiam, EOT - z mojej strony

to bardzo ciekawe co piszesz, jest niedziela, nigdzie dzisiaj nie wyjeżdżałem ...nie zamierzam sie licytować na kilometry, źle niestety trafiłeśa do błędu potrafie sie przyznać, ale nie w sytuacji jaka tutaj ma miejseWesołych świąt Ci życze i obym nigdy nie musiał pozdrawiać Cie na ulicy, nie lubie hipokryzji

ej, jak masz kłopoty z kontrolowaniem swoich wypowiedzi to weź se pierdolnij 2 razy głową o monitor a dopiero potem do mnie rozmawiaj ...buractwo ... a niby wiek do czegoś powinien zobowiązywać ...

masakra to drogi kolego jest wtedy gdy zawsze winni są kierowcy samochodów, magalomania wśród piszących tu osóbP.S. Leśna droga to nie skrzyżowanie?

czy wy wogóle macie uprawnienia? Albo może słyszeliście choć troche o przepisach?Koleś skręcał w droge boczną , a jak przepisy ładnie mówią, na skrzyżowaniach i bezpośrednio przed nimi wyprzedzanie jest zabronione ... i jeden chooy czy to kolumna czy parada motocykli

już z kimś na tym 4um dyskutowałem o megalomanii wśród motocyklików ...albo tutaj co drugi to z policji i [jak to mawiał pan na kursie doszkalającym] na służbie są całe życie albo są większymi lanserami niż kolesie w adidasach na erłanach, bo zależy im aby ich rówieśniczki ze spożywczego ABC za rogiem nie zwyzywały od szatanów jak go żona do sklepu po majonez wyśle ...maszynka na filmie wygląda na sporego sprzęta, więc te 1,90 które tam rozwinął to jakiegoś specjalnego szału na kierującym nie zrobiło ... ot sie troszke za szybką schować - IMO wcale nie dawał w palnik ale ja tam mało wiem

nie chciałbym sie wdawać w jakąś nerwową dyskusje, ale nie wiem czy jeździsz tą trasą często. Ja owszem, z racji zawodu, i powiem Ci, że jeszcze nigdy nie widziałem żeby KTOKOLWIEK zatrzymał sie tam na pasach aby pieszy stojący na poboczu mógł przejść. To jest DK 1, od cieszyna do Gdańska, jeśli nie ma światełek to nie sądze żeby ktoś sie na takich pasach zatrzymał, nieważne czy to moto, osobówka czy TIR ...Pozdrawiam