Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

motomaniaczka

Użytkownicy
  • Postów

    298
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez motomaniaczka

  1. Coraz częściej zdarzają się puszkarze którzy robią miejsce zawsze kiedy mam taką sytuacje staram się podziękować ręką czy awaryjnymi. Analogicznie dla kierowców którzy namietnie trzymają się lewego pasa jadąć 60km/h lub wymuszją czy specjalnie zajeżdżąją nie szczędzę klaksona, wymachiwania ręką i steku przekleństw w kasku (których oni notabene nie słyszą )

  2. Ja podobnie podchodzę do tego jak Ty, na torze zawsze coś się może wydarzyć. Co do haka to specjalnie zakładałem 3 tyg temu przed pierwszym wyjazdem na tor :-)Jeśli chodzi o miejsce to ostatnio jechałem sam ale na 12.08 wstępnie kumpel z Bielska pisał się na wyjazd i na razie zaklepał miejsce :-( ale mam mi się jeszcze określić czy na 100%
    jakby się kolega rozmyślił daj znać - piszę się na to miejsce
  3. Na jazde na moto tez się nie piszę - niech się coś stanie na torze i jak bede wracać Przyczepka super sprawa, tylko u mnie jest jeden mały problem - braka haka w samochodzie dlatego chetnie bym sie do kogoś "dorzuciła" w motorkiem

  4. Na pierwszy rzut oka nie wyglada źle. Pytanie jak mnie sie nasuwa - po co koleś wymieniał az tyle rzeczy? Bo chciał (żeby fajnie wygladała), czy miał "przygodę" i jak wymieniać to lepiej na akcesoryjne. Chociaż w aukcji pisze, że ma czesci oryginalne.Druga sprawa - moja (rok 2005) ma na zadupku napis Yamaha a nie naklejkę. Z tego co pamietam naklejkę z logo, bez napisu miały wersje USA w roczniku 2004-2006. Europejskie miały napis yamaha. Przebieg tez niewielki jak na ten rocznik. Tyle dodatków załozył i nie jeździł? Chyba, że był typem szpanera Szukając R1 popatrz dobrze na ograniczniki skrętu kierownicy - R1 ma je dosyć miękie i nawet niewielkie udzerzenie jest na nich widoczne.

  5. też o tym myślałam ale mam obawy, że bedzie tam strasznie dużo ludzi...Jak zaczną dzielić wszystkich na grupy to wyjdzie, że pojeździ się mniej niż na normalnym treningu. Nie wiem. Takie mam wrażenie, ale może się mylę...

  6. Sprawa dotyczy mojego bardzo dobrego znajomego, który zginął przez pijanego kierowcę cysterny O tym jak wyglądała ceremonia nie chcę się wypowiadać - szkoda słów Mama Piotrka nacierpiała się bardzo wiele, zdecydowanie za dużo Piotrek był wspaniałym chłowiekem. Kochał sportowe motocykle i dalekie podróże. Jego ostatni post na naszym prywatnym forum znajomych, w którym planował kolejną wyprawę po Europie brzmiał "dalej, szybciej, mocniej..." Artykułów bedzie jeszcze kilka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.