-
Postów
69 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Marcin XBR
-
o ile dobrze pamiętam to na przełęczy kilka lat temu był wymieniony asfalt. Od razu większa frajda z jazdy.
-
Witam znanych i nieznanych bo kilka lat upłynęło mojej nieobecności. Kilka miesięcy temu udało mi się "rozwieść" z Triumphem, niestety nie wyszło. Wczoraj zakupiłem CBF 500 z wielką nadzieją na powrót do "żywych". Jako że sezon dobiegł końca to może jakieś spotkanie "przy piwie"? Najlepiej szybko póki nas nie zamkną w domach. Kilka lat temu były takie spotkania. Marcin pamiętasz? Czyli ten przydługawy wywód można skrócić do słów: "Spotkanie - ktoś coś?" Pozdrowienia dla wszystkich. Yno jazda.
-
Ja czyściłem sam na początku gaźniki widać nie dość dobrze, bo mechanik wyczyścił i moto paliło o jeździło. W paliwie jak i komorach pływakowych nie było żadnych drobinek itp stwierdzone przez kilka osób. Pytanie co może "zapychać" dysze? Ewentualnie co powoduje takie zjawisko?
-
Dokładnie brak przyczyny powtarzających się awarii. Już na początku myślałem, że z farby z baku "wytrąca się" jakaś substancja i przytyka dysze. Chodź wszyscy mi mówią, że to raczej niemożliwe. Dlaczego nie została na siatce z filtra(zatkała by go). Moduły mam dwa. Jeden sprawdzałem w innym motocyklu. Cewki z przewodami były wymienione. Świece sam wymieniałem. Raczej coś z układu zasilania, gdyż czyszczenie gaźników eliminuje problem na jakiś (krótki) czas.
-
mojej męki ciąg dalszy. Moto przez 1,5 roku było u mechanika. Kilka razy czyścił gaźniki, wymienił moduł, cewki (nie były uszkodzone). Efekt taki, że w grudniu moto ciężko odpalało ale jeździło. W styczniu już nie "odpalił". To pojechał do innego mechanika, ten wyczyścił gaźniki i już było super. W czwartek miałem odebrać moto i.. pali na 2 gary.
-
Bak był pomalowany ze względu na wewnętrzną korozję. Bak był odrdzewiony i pokryty ową farbą. (podobno jest to najlepszy produkt). Gaźniki jak pisałem były czyściutkie. Jeden mechanik miał teorię, że rdza mimo wszystko przedostaje się przez farbę (dyfuzja) i dostaje się do paliwa i uszkadza świece(przebicie). Niestety kolejna wymiana świec (oczywiście gaźniki znów przemyte i inne paliwo) i dalej to samo. Czekam od już 2gi miesiąc żeby mechanicy mieli wolne, bo podejrzewam przedmuchy między cylindrami. (uszczelka głowicy).
-
Witam W zimie było zrobione: czyszczeni gaźników, czyszczenie, olejenie filtra powietrza, czyszczenie i pokrycie wnętrza baku specjalną farbą. Na początku sezonu było wszystko w porządku. W czasie jazdy motocykl zaczął tracić moc. Palił na 2 cylindry. Wymian świecy(lewy cylinder). Motocykl znów normalnie jeździł. Po jakimś czasie znów praca na 2 cylindry. Wymiana prawej świecy już bez efektu. Przegląd gaźników-wszystko w porządku. Teraz sytuacja wygląda ta,k że motocykl pracuje bardzo nierówno na ssaniu pływają obroty 2-3 tys. Po zwolnieniu ssania silnik natychmiast gaśnie. Wymieniłem jeszcze trzecią świecę. Uruchomiłem silnik na innym paliwie, poza bakiem. Bez rezultatu. Sprawdziłem moduł zapłonowy na innym motocyklu-sprawny. Proszę o jakieś rady co i jak jeszcze sprawdzić
-
Najlepszego. Triumph Speed triple t300. Motonoweli cd. Dziś odpalił na 2 gary. Gazniki po czyszczeniu nowe przewody filterki, krocce, bak po czyszczeniu. A tu takie numery.
-
Modele z lat 90 były trwałe. 100 tyś bez problemu. Niektóre i 200 tyś. Zakładając turystyczną eksploatację. Takie awarie często wynikają z sporadycznej eksploatacji co niestety obecnie u mnie ma miejsce. Jutro podłącze aku z auta bo może ten z Moto nie daje rady. W każdym razie dokupikem assistance. W sumie pierwszy raz.
-
... A ja mam pasmo awarii. Najpierw chodził na dwa gary A ma trzy. Wymieniłem świece i wydawało się że jest już opanowane A dziś nawet nie kichnal w wydech. Ech.. Wam życzę szerokości A sobie cierpliwości.
-
Co 21 jest w Żorach? Może zaliczymy przy okazji Pszczynę i Bielsko (punkty na mojej trasie dookoła Górnego Śląska).
-
.. to za tydzień. Może będzie więcej chętnych.
-
To wygląda na to, że to spotkanie przesuniemy na inny termin. Jakoś mało chętnych?
-
Wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku. Spotkanie 20 stycznia ok godz 18, 19 Hard Rock Katowice. Może być?
-
Ja proponuję w drugiej połowie stycznia. Ostatnio w Hard Rock było fajnie.
-
Jutro moja trasa odwołana.
-
Ktoś chętny na ten wyjazd w niedziele? W sobotę wracam z wczasów to bym musiał prześledzić trasę.
-
Od strony Jastrzębia jest dość dobra doga do Skoczowa. Można pomyśleć. Strona "wschodnia" (Strumień, Wisła Mała) jest dość dziurawa. W np 2 dni można zaliczyć Otmuchów, Paczków i całe południe Górnego Śląska (czeska strona). Ok 450 km, ale sporo przystanków. Tam rynek, tu pałac itp.
-
Zacznij szukać czegoś innego.. to pewnie tamte się znajdą. Moja propozycja na następny wyjazd: https://drive.google.com/open?id=1Vws7NXLiLxkE82wPgDnpoyQHp1M&usp=sharing Trasa uwzględnia "lęk" autostradowy. Termin 27.08.
-
Mam nadzieję, że wszyscy dojechali i wycieczka się udała. ps Melek. Ten pałac, o którym wspominałem jest w miejscowości Rysiowice niedaleko Nysy. Byliśmy tam 2010 r.
-
Ja mogę polecić: http://www.zlotybazant.org.pl/strona-glowna.html o ile nie będzie jakiejś większej imprezy. Jest to po drodze to pasuje. To mamy ustalone 9.30 BP.
-
Zależy kto pojedzie. Jak tylko my to możemy się spotkać na BP koło Castoramy w Chorzowie o 9 ? ... dobra o 10. Może w sobotę popołudniu ktoś chętny na "trójstyk" Istebna? Można też kilka zakrętów zaliczyć.
-
Moja propozycja na niedzielę: 1.Nysa (rynek) - przez Kędzieżyn-Koźle i Głogówek. 2.Kopice Pałac-ruiny 3.Grodków (rynek). Powrót w zależności od chęci A4 lub np przez Krapkowice, Kędzieżyn, Sośnicowice. ok 300 km
-
Teraz w niedzielę nie dam rady. Zobaczymy później. Każdy mile widziany, tylko uprzedzam jeżdżę po "emerycku" (100 -120 poza terenem zabudowanym). Może ktoś jeździ w tygodniu? Na tzw kawę?
-
w sumie to jest ok 700 km. Fajnie by było zapakować namiot i w 3 dni to zrobić, ale realnie to po jednym dniu. Nie nastawiam się na zwiedzanie, bo większość pałaców i miast w opolskim widziałem i trochę w Czechach. Ale jak ktoś chętny to można to jakoś dopasować.