komar 3

cześć! nie odwiedzałem tego forum bardzo długo przyznaje ze skruchą, ale się to zmieni zaczynam mieć coraz więcej czasu i co najważniejsze moge go poświęcić motorom.pozdrawiam serdecznie!

http://www.maxior.pl/?p=index&id=5664&8

http://www.metacafe.com/watch/40148/the_crash_compilation_5/

w koncu ktos zauwazyl ze mozna zwiekszyc zyski przez obizenie cen i zwiekszenie obrotu.dziwne.......taki sobie rzeszow i takie pomysly a na wiejskiej jakos nie moga na wpasc .qrwa, przeciez to podstawa ekonomii ucza tego chyba na 1szym roku.wypada miec nadzieje ze inni zauwaza ta zaleznosc.pozdrawiam

popisowe browary

http://origin-www.virtualbartender.beer.com/VB2/

witam! zauwazcie jedna rzecz; po co facet kupuje zajebista puszke ktora nadaje sie tylko do rwania panienek? bo jest zakapleksionym dupkiem ktory nie potrafi wykozystac wlasnych wallorow albo ich nie ma,teraz przenosi sie to na motory-panienki leca na pseldomotocyklistow-wiec jerst popyt na motory.proste.a to ze koles potrafi tylko prosto i to po suchym to szczegol.na motorze smigam dla siebie dla frajdy,niekoniecznie predkosci i jesli spotkam na drodze kogos kto mysli tak samo to oki,,smigniemy razem pare kilosow pogadamy przy piffku i bedzie git.jesli spotkam buca to kazdy poojedzie w swoja strone.ot i wszystko

witamm! no ja pojechalem wczoraj na groby i starczy sezonu,zimno juz.swoje cudo zimuje ze wszystkimi plynami,przepalam co tydzien,co jakis czas prztre szmatka i puki co starcza.wiadomo ze felgi i caly plastik sa umyte na zime a lancuch nasmarowany.pozdrawiam

witam! noo musze przyznac ze spore wyzwanie sobie przedstawiles.czeka cie sporo roboty,dodam tylko ze mozna zastosowac tzw. reduktor i wtedy silnik z motoru bedzie troszke lagodniej przekazywal moc,dzieki temu tez silnika nie zajedziesz tak szybko.widzialem juz tak zrobionego malacza, chlopaczek z maximum club mial takie cudo, jezdzili na uroczysku tj. kolo dts.nie wspomne juz o strefie i w/w malaczu, podjedz kiedys przypilnuj wlascicela i zagadaj co i jak.pozdrawiam.

cholera ta laska mieszka kolo mnie! sadzac z opisu dojazdu...wstyd mi no coz taka dzielnica.jak zobacze bmw na alusach z gostkiem bez karku to z nim zagadam i zapytam jak tam jego dupcia w bialych kozaczkach...............heheheheeh

dziewuchy ladniutkie.pooczytalem komentarze ponizej fotek....qrwa jakie buractwo!

http://video.google.com/videoplay?docid=77...8&q=ghost+rider bylo to juz chyba,ale mnie zatkalo jak to obejzalem

stronka dobra, jak sie wybierasz gdzies dalej, zwlaszcza puszka.ja juz dostalem fotke z polski za 200pln.takze teraz robie se rozpiske gdzie zdiac noge z gazu.pozdrawiam

moja polowica wywalila zabe na 104m

http://x602.putfile.com/videos/d3-27408074488.wmv

jak juz jestesmy w temacie paliw to i ja wrzuce swoje 3groosze.paradoksalnie paliw o mniejszej liczbie oktanowej daje lepszy wygar niz paliwa wysokooktanowe.czemu? fizyka panowie mowi ze paliwo o mniejszej liczbie oktanow spala sie szybciej w cylindrze czyli daje wiecej mocy.paliwa wysokooktanowe maja ta przewage ze nie wystepuje spalanie stukowe co poodnosi kulture pracy motoru.pewnie sie zaraz bedziecie dpytywac czemu rajdowki smigaja na paliwach pow.100oktan?to wam odrazu powiem ze tam motory sa tak wysilone ze wacha 95 a nawet 98moze spowodowac wypalenie dziur w tlokach.jak bedziecie mieli watpliwosci to podrrzuce wam pare arykolow na ten temat.A co do glownego tematu to zwroccie uwage na jeszcze jedna rzecz;paliwo jest tanie tylko nasz kochany rzad doi z nas kase dokladajac do cen paliw akcyze ,podatek drogowy, vat i jeszcze nie wiadomo co.a z tym raczej nie wygramy - pozdrawiam.

jasne - sorki bede pamietal.

szczery policjant

naturlne poduszki

witam! ja smigam na gt 250 a na 650 smigalem,fajowy jest ale co do hamulcow to tragedia przy zakupie odrazu zmieniaj przewody hamulcowe na wzmacniane i bedzie oki.moja 250 smiga bez zarzutow ale nie wiem czy jest to dla ciebie jakas wykladnia niezawodnosci.

http://crazyfrog.yourebustingmyballs.com/h...asp?q=ringtones http://www.litwinczuk.nazwa.pl//archiwum/ping-pong.wmv

Synek przybiega do mamy: - Mamo, mamo, znalaz³em ma³¿ê!!! - Nie opowiadaj g³upot, idŸ siê bawiÌ. Za moment synek znów przybiega: - Mamo, mamo, tam jest wielka ma³¿a!! - Natychmiast przestan i wracaj do zabawy!! -Ale tam naprawdê jest ma³¿a!!! - No dobra, poka¿ gdzie! Malo³at prowadzi matkê do pokoju, w którym œpi babcia, podchodzi do jej ³ó¿ka, podnosi spódnice i pokazuje: - O, tutaj, widzisz mamo, tutaj jest ta ma³¿a! - To nie ma³¿a syneczku, to jest babci cipeczka. - Dziwne, a smakuje jak ma³¿a Po ka¿dym locie, piloci linii lotniczych s¹ zobowiazani do wype³nienia kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest nastêpnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników s¹ wpisywane w dolnej czêœci kwestionariusza, by umo¿liwiÌ pilotom zapoznanie siê z nimi przed nastêpnym lotem. Nikt nigdy nie twierdzi³, ¿e za³ogi naziemne i mechanicy s¹ pozbawieni poczucia humoru. Poni¿ej zamieszczono kilka aktualnych przyk³adów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone przez mechaników. Przy okazji warto zauwa¿yÌ, ¿e QUANTAS jest jedyn¹ z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie mia³a powa¿nego wypadku... P = problem zg³oszony przez pilota O = OdpowiedŸ mechaników P: Lewa wewnêtrzna opona podwozia g³ównego niemal wymaga wymiany. O: Niemal wymieniono lew¹ wewnêtrzn¹ oponê podwozia g³ównego. P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie uk³ad automatycznego l¹dowania przyziemia bardzo twardo. O: W tej maszynie nie zainstalowano uk³adu automatycznego l¹dowania. P: Coœ siê obluzowa³o w kokpicie. O: Coœ umocowano w kokpicie. P: Martwe owady na wiatrochronie. O: Zamówiono ¿ywe. P: Autopilot w trybie 'utrzymaj wysokoœÌ' obniza lot 200 stóp/minutê. O: Problem nie do odtworzenia na ziemi. P: Œlady przecieków na prawym podwoziu g³ównym. O: Œlady zatarto. P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki. O: Obni¿ono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu. P: Zaciski blokuj¹ce powoduj¹ unieruchomienie dŸwigni przepustnic. O: W³aœnie po to s¹. P: Uk³ad IFF nie dzia³a. O: Uk³ad IFF zawsze nie dzia³a kiedy jest wy³¹czony. P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pêknieta. O: Przypuszczalnie jest to prawda. P: Brak silnika nr 3. O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach. P: Samolot œmiesznie reaguje na stery. O: Samolot upomniano by przesta³, lata³ prosto i zachowywa³ siê powa¿nie. P: Radar mruczy. O: Przeprogramowano radar by mówi³. P: Mysz w kokpicie. O: Zainstalowano kota. Przychodzi pijany m¹¿ do domu o 3 rano i od progu wo³a: - ¯sszono, podaj miszzske bendem rzyyga³! - Ale¿ Karol co ty...? - ¯szono - natycchmiast missske bo bendem rzyga³! No to ¿ona leci szuka miski w kuchni, w ³azience, w koùcu znajduje za szaf¹ i pêdzi do drzwi... A tam m¹¿ siedzi na schodach i na widok ¿ony powiada: - Zmiana planów, zesra³em siê...

Afryka, gorÂące popoÂłudnie stado lwĂłw ukÂłada siĂŞ do poobiedniej sjesty po obfitym posiÂłku, ruch zamiera, lwy zapadajÂą w sen, nagle za wzgĂłrza sÂłychaĂŚ: BUUCHAACHAA!!, przywĂłdaca lwĂłw rozbudzony podnosi Âłeb i nic! cisza! zapada w drzemkĂŞ, a tu znowu za wzgĂłrza:BUUCHACHAACHA! rozsierdzony zbiera siĂŞ na patrol a tu znowu cisza, znudzony rezygnuje ukÂłada siĂŞ do drzemki po chwili znowu: Buchachaachaaa! Wkurwiony zebraÂł siĂŞ i idzie za wzgĂłrze, potrzy a tu stado sÂłoni. Pyta: -Z czego tak siĂŞ Âśmiejecie? -Ruchamy maÂłpy!- odpowiada jeden ze sÂłoni, lew mĂłwi: -To co, my teÂż ruchamy i co z tego?. -No tak, Ale Wam nie pĂŞkajÂą!

Afryka, gorÂące popoÂłudnie stado lwĂłw ukÂłada siĂŞ do poobiedniej sjesty po obfitym posiÂłku, ruch zamiera, lwy zapadajÂą w sen, nagle za wzgĂłrza sÂłychaĂŚ: BUUCHAACHAA!!, przywĂłdaca lwĂłw rozbudzony podnosi Âłeb i nic! cisza! zapada w drzemkĂŞ, a tu znowu za wzgĂłrza:BUUCHACHAACHA! rozsierdzony zbiera siĂŞ na patrol a tu znowu cisza, znudzony rezygnuje ukÂłada siĂŞ do drzemki po chwili znowu: Buchachaachaaa! Wkurwiony zebraÂł siĂŞ i idzie za wzgĂłrze, potrzy a tu stado sÂłoni. Pyta: -Z czego tak siĂŞ Âśmiejecie? -Ruchamy maÂłpy!- odpowiada jeden ze sÂłoni, lew mĂłwi: -To co, my teÂż ruchamy i co z tego?. -No tak, Ale Wam nie pĂŞkajÂą!

Afryka, gorÂące popoÂłudnie stado lwĂłw ukÂłada siĂŞ do poobiedniej sjesty po obfitym posiÂłku, ruch zamiera, lwy zapadajÂą w sen, nagle za wzgĂłrza sÂłychaĂŚ: BUUCHAACHAA!!, przywĂłdaca lwĂłw rozbudzony podnosi Âłeb i nic! cisza! zapada w drzemkĂŞ, a tu znowu za wzgĂłrza:BUUCHACHAACHA! rozsierdzony zbiera siĂŞ na patrol a tu znowu cisza, znudzony rezygnuje ukÂłada siĂŞ do drzemki po chwili znowu: Buchachaachaaa! Wkurwiony zebraÂł siĂŞ i idzie za wzgĂłrze, potrzy a tu stado sÂłoni. Pyta: -Z czego tak siĂŞ Âśmiejecie? -Ruchamy maÂłpy!- odpowiada jeden ze sÂłoni, lew mĂłwi: -To co, my teÂż ruchamy i co z tego?. -No tak, Ale Wam nie pĂŞkajÂą!