Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

pacza

Rzeźnia
  • Postów

    1 629
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi opublikowane przez pacza

  1. Opiszę, jak to było u mnie:Zgłaszasz wszystko u swojego ubezpieczyciela. ubezpieczyciel wysyła pismo do sprawcy, jesli ten się przyzna i odeśle dokumenty, to wszystko szybko załatwią. Jak nie, to musisz czekać na sąd. Ja dostałem kase za sprzęt z funduszu gwarancyjnego. Motocykl, kask, kurtke, itp. Nawet telefon, czy co miałeś wartościowego i uległo przy wypadku uszkodzeniu. Za wszystko będzie kasa. Za zdrowie musiałem czekać do ogłoszenia wyroku (ponad rok, mimo że sprawca był pijany, wymusił ze stopu i miał zabrane prawko za jazde po pijaku). Rzeczoznawca przyjedzie w dowolne miejsce i porobi fotki. Mogą chcieć od Ciebie paragonów na to co zgłosisz, ale ja nie miałem i napisałem oświadczenie co, gdzie i za ile kupiłem. Za uszczerbek na zdrowiu kase dostaniesz po zakończeniu leczenia, zbieraj wszystkie kwity od lekarzy i za lekarstwa. O szczegóły wypytaj się przy zgłaszaniu motocykla. Ten rok jest naprawdę pechowy, rano w drodze do pracy ktoś zepchnął mojego kolegę z drogi, wylądował w rowie. Czeka na operację ręki i obojczyka. Powrotu do zdrowia i na drogi

  2. Normalnie chyba się przejadę zobaczyć jak teraz wygląda ten Chudów. Za moich czasów, jak na ogarach tam jeździliśmy, to nie był takich napinek. Smażyliśmy razem kiełbaski, potem gdzieś się razem jechało. Kiedyś były tam same motorowery. Motory były w Bumerangu. Niestety to się zmieniło. Nie można już spokojnie przyjechać skuterem, bo prawdziwi motocykliści się wkurzają. :)

  3. Miałem fajne wkręta do napisania, ale zapomniałem. To odnośnie tych dwóch ludzi :PZaginanie blach to głupota. Lepiej jest dać jakiś siłownik i zrobić chowaną. Oglądałem ostatnio taki patent na Wendryni i dawało radę.

  4. Szybkiego powrotu do zdrowia i na drogę :)Miałem podobnie do Ciebie z pamięcią, tylko że po wypadku byłem 6 lat do tyłu i resetowałem się co 5 sekund. Ciekawe przeżycie. Kompletuj papiery od neurologa, przydadzą się przy odszkodowaniu.

  5. Przejrzałem wczoraj na szybko fotki, ale wolałem walnąć się w wyrko niż je zapodawać. Dziś jeszcze powinien być link dla zainteresowanych.Dziękuję ekipie za zaje...tą zabawę :) Obyśmy się jeszcze w tym roku spotkali w takim gronie, bo naprawdę jest co wspominać :) W końcu to my tworzymy klimat i możemy go powtórzyć (kiedyś słyszałem coś o polu Arcziego :D ). Post edytowany: 09.08.2010 06:47

  6. Tak zawiedziony to ja jeszcze nie byłem na żadnej imprezie... Raczej tam więcej nie pojadę. Byłem w niedzielę, w momencie przybycia na miejsce wyglądało to ciekawie. Akurat był trening SM. Potem jakieś drifty z publicznością i następnie prawie 2 godziny czekania na start SM. Raz na tor wbijały auta i się ustawiały, raz motocykle... ale nic nie wystartowało i po 2 godzinach zmyliśmy się znudzeni z ekipą... Szkoda kasy i czasu.

  7. Taaa.... szkoda, że go nie zabiłeś. Na pewno nasze środowisko by na tym zyskało :|Bart przesadzasz jak dla mnie.Trzeba piętnować takie zachowania, ale życzenie komuś śmierci jest raczej nie na miejscu. Inna sprawa, że gdyby nie zgasł silnik w aucie to motocykl pewnie by przeciął auto na pół. Wtedy stawialibyśmy znicze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.