Anasazi Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Nie traktujcie tego jako atak ani nic z tego typu akcji, tylko luźne spostrzeżenia dotyczące moto z perspektywy auta. Ostatnio mało na moto mam okazji jeździć, więcej poruszam się na 4 kołach i co zauważyłem.: 1. Glosne wydechy niekoniecznie pomagają.Sytuacja z dzisiaj -jadę Gornosląską w Katowicach koło 3Stawy. Prędkośc lajtowa 100 km/h. Radio ustawione na poziom 'slysze ale nie oglusza'. W lusterku widze jedno swiatlo - wiadomo - moto. Nie jechal duzo szybciej, jakies 120 km/h max. Bialy FZ6. Mial chyba Leo Vince. I co ciekawe - uslyszalem moto dopiero jak mnie wyprzedzil. Pewnie w miescie to inaczej sie rozchodzi, ale generalnie - nie slychac 2. Jazda na dlugich - jak ktos jedzie autem i poznaje ten zwyczaj to sie zorientuje. Ale jezdzac na dlugich wcale nie polepszamy bezpieczenstwa az tak bardzo. Dlugie, oslepiajac, totalnie uniemozliwiaja ocene odleglosci motocykla. Ja zatrzymam sie, poczekam az przejedzie, ale mam te uczucie 'a, zdążyłbym'. A ilu tak pomysli i zrobi? Jak się na to zapatrujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vieto Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 1. pozwolę sobie się nie zgodzić faktycznie zależy to od samego wydechu, terenu jaki nas otacza i czy odbite fale dźwiękowe do nas dotrą czy coś w tym stylu... 2. zgadzam się, długie niestety uniemożliwiają poprawną ocenę odległości motonity od siebie - faktycznie niektórzy łamią przepisy w szczególności związane te z prędkością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 1. Oczywista racja. Głośny wydech słychać lepiej w dwóch przypadkach - jak się słucha ZA motocyklem oraz na stojąc na wolnym powietrzu. Jeżeli jadę autem a zbliza się moto z głośnym wydechem to słyszę go na bardzo krótką chwilę zanim mnie dogoni. Na moje oko jest to 20-30 metrów za mną. Loud pipes save lives - ale tylko pieszych i rowerzystów. Bo na pewno nie motocyklisty.2. Również pełna zgoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert79 Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Qrwa takie pierdolety się ty wypisuje, że śmiechu warte hahaha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 gdzież nam do głębi Twojego motto w stopce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grigori Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 1. Słychać tylko chwilę wcześniej ale słychać, czasem ułamki sekund decydują o wszystkim...2. Zgadzam się, ostatnio wracałem w nocy puszką i taki jeden oszołom tak mnie oświetlił długim z motonga że przez chwile nic nie widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zapaśnik Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Ja po prostu na lewym pasie rzucam migacz w lewo i każdy wie o co biega... Ostatnio mi się tak z 20 samochodów odsunęło, tylko żebym mógł przejechać - czułem się jak prezydent jak to widziałem... Zrobili idealną falę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Marcin, toś hamerykę w konserwie odkrył........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.