DubStrike Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 http://automotoszkolenia.pl/artykul/pdf/87/Trasa-egzaminacyjna-na-kat.-A-A1-B1-WORD-Tychy - ja zdawałem na trasach podanych tutaj, ale wszystko mogło ulec zmianie. Trasy na pewno są wywieszone w WORDzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadio Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 1. egzaminy nadal odbywaj się w Tychach (oddział Katowickiego WORD'u)2. plenery to ja sobie zaliczę po wydaniu prawa jazdy ( jak będzie mi dane)3. trasy nie są wywieszone w WORD (jedynie kandydaci na kat AM znają przebieg trasy) na A, jedziemy według uznania (poleceń) egzaminatora chyba, że się mylę w któryś punkcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dammjano Opublikowano 5 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2014 1. egzaminy nadal odbywaj się w Tychach (oddział Katowickiego WORD'u)2. plenery to ja sobie zaliczę po wydaniu prawa jazdy ( jak będzie mi dane)3. trasy nie są wywieszone w WORD (jedynie kandydaci na kat AM znają przebieg trasy) na A, jedziemy według uznania (poleceń) egzaminatora chyba, że się mylę w któryś punkcie Gratuluję zdanej teorii i powodzenia życzę na praktyce Jeśli o trasę chodzi... Tylko AM ma odgórnie ustaloną trasę. Natomiast wszystkie kat. A jadą według uznania egzaminatora.Ja zdawałem w październiku i moi kumple jechali tą samą trasą:wyjazd z WORDu, na rondzie w prawo na Al. Bielską, następnie na światłach w prawo w kierunku Azetu, na światłach przy Azecie zawracanie, na kolejnych światłach w prawo (Al. Bielska) a na następnych w lewo w kierunku hotelowca (ul. Budowlanych). Następnie w prawo na biblioteczną, na wysokości Jokera w prawo jednokierunkową i pierwsza w lewo (tam gdzie targowisko) i znowu w lewo na rynek Stare Tychy. Na rynku w lewo i w górę na Hotelowiec, Tam w prawo na budowlanych i znowu na światłach w lewo na ul. Glińczańską. Na rondzie w lewo (żwakowska) i cały czas prosto, nawrotka na rondzie pod hotelem tychy i wjazd do WORDu.Z tego co wiem to z reguły jest ta trasa, może czasami zmodyfikowana. Chyba, że w nowym roku postanowili coś zmienić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesia Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 A znacie jeszcze jakieś szkółki?Kumpel jedynie może do Tychów dojeżdżać i zależy mu aby to była dobra szkoła bo chłopak nie ma żadnego doświadczenia z motojeśli aktualne:a do Mikołowa? tam dobrze oceniane są jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zapaśnik Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 jeśli aktualne:a do Mikołowa? tam dobrze oceniane są jazdy W miko? Pierwsze słyszę, a z kamionki jestem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesia Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 W miko? Pierwsze słyszę, a z kamionki jestem.. Znaczy sie tak, jazdy odbywają sie na Tychach, czy Rybniku to wiadome, ale z Mikołowa to pan Chmielowiec uczył kilku moich znajomych jak i brata i na prawde bardzo go polecali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk2k Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2014 Ja również polecam Tomka Chmielowca...mega koleś i na serio z pasją podchodzi do nauki. Byłem na kursie w zeszłym roku i udało się zdac za pierwszym razem ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 Dobra, w końcu mogę podsumować moją walkę o PJ. Sam egzamin nie był tak trudny co dojście do niego. Lider w Tychach uważam za szkołę, do której mogą iść osoby już z jakąś znajomością motocykla, jazdy i wiedzącą czego chcą. Lider nadrabia tym, że idzie z nimi dużo rzeczy załatwić, ustalać jazdy praktycznie w godzinach dogodnych dla kursanta. Posiadają Gladiusa zblokowanego do odpowiednich prędkości co uważam za plus (można kręcić tylko do 30km/h na placu i na miasto 50km/h). Resztę uwag pozostawiam dla siebie Ja zdałem wszystko za pierwszym razem, ale sam dużo pracowałem na to (książki, jazdy, sporo filmów itd.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadio Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 ... Lider w Tychach uważam za szkołę, do której mogą iść osoby już z jakąś znajomością motocykla, jazdy i wiedzącą czego chce. Lider nadrabia tym, że idzie z nimi duże rzeczy załatwić, ustalać jazdy praktycznie w godzinach dogodnych dla kursanta. ... Resztę uwag pozostawiam dla siebie Ja zdałem wszystko za pierwszym razem, ale sam dużo pracowałem na to (książki, jazdy, sporo filmów itd.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 No zapomniałem dodać, że gdyby nie Ty Arku, to pewnie dalej nie wiedziałbym jak ten szybki slalom pokonać Tylko cholera... Nikt Ci za to nie zapłacił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadio Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 No zapomniałem dodać, że gdyby nie Ty Arku, to pewnie dalej nie wiedziałbym jak ten szybki slalom pokonać Tylko cholera... Nikt Ci za to nie zapłacił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VenoMek Opublikowano 25 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2015 Podbiję temat szukam szkoły dla mojego plecaczka... Nadszedł ten czas kidy zdecydowała się zrobić prawko. Tylko jednocześnie A i B.Te same okolice... Tychy i SBL lub okolice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadio Opublikowano 26 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2015 No to ja tylko powiele słowa wiekszości, Grand Chmielowiec Mikołów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loria Opublikowano 15 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 Powiem tak, ponad 10 lat temu zdawałam w Tychach kategorię B i pewnie teraz również tam się wybiorę. Co do tras, bezproblemowo, Tychy po kilku godzinach jazd zna się na pamięć Chociaż nie zawsze jest to plusem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiSek Opublikowano 17 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 RADMAR Tychy Radek porządny gość 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrasV6 Opublikowano 4 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 Dokładnie RadMar gorąco polecam zdane z pierwszym. jeżeli chodzi o ustalenie czasu na jazdy bardzo elastyczny gościu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fatoom87 Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Witam,Czy ktoś mi może powiedzieć gdzie OSK Lider Tychy posiada plac manewrowy i jakieś opinie o nim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebok. Opublikowano 12 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 Opinie o placu czy o Liderze ? Ja robiłem w OSK Mirek (mają A i B, ale ja ino na motor robiłem) i nie było źle. Plac mają tu: https://www.google.pl/maps/dir//50.1021307,19.0193799/@50.102002,19.0191982,179m/data=!3m1!1e3?hl=pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 13 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Zachęcam Łukasza, aby w końcu napisał na forum prawdę o Liderze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Dawno tu nie zaglądałem, bo chciałem zapomnieć o Liderze Z czasem stwierdzam, że to nie jest miejsce do nauki jazdy. Plac nie jest odpowiedni (mały, czasem trzeba dzielić plac z innymi pojazdami, murek przy szybkim slalomie stwarza spore zagrożenie, pokrywy kanałów na placu itd.), ślisko (syf na placu), no i nie ma instrukotra, który pokaże co i jak. Niestety nie nauczyłem się tam jeździć tylko przesuwać do przodu. Najgorsze jest to, że rok po egzaminie miałem okazję szkolić się u Brojlera i zobaczyć różnice w szkoleniu, podejściu i jakości usługi. Więc jeśli ktoś szanuje swoją kasę to niech lepiej wybierze inną szkołę jazdy... Lepiej czasem nadłożyć drogi i się czegoś nauczyć.Co do OSK Mirek: nie chodziłem do niego, ale to podobno kolejny geniusz na miarę Rossiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebok. Opublikowano 13 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Co do OSK Mirek: nie chodziłem do niego, ale to podobno kolejny geniusz na miarę Rossiego.Na początku miałem jazdy z synem Mirka i było naprawdę dobrze, ale po kilku godzinach syn w jakiś sposób zaniemógł i przejął mnie Mirek. Nie podchodził już tak indywidualnie do tematu, bo bywało, że wyciągałem motor, on mówił co mam zrobić a w czasie jak jeździłem, on jeździł po placu z kimś na kat. B. Jak ktoś potrzebuje instruktora na każdym kroku, to też się nie nauczy. Ja sam próbowałem różnych rzeczy na placu (choćby zacieśnianie slalomu), ani razu się nie wywaliłem, pouczyłem się teorii i zdałem od szlagu. Zdaje mi się, że dużo mi pomogło dość ostre jeżdżenie na rowerze (w sensie gwałtowne manewry, ostre skręcanie i slalomy), bo jazda na SV650 przypominała mi jazdę na rowerze - tak się tym łatwo kierowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Bebok miałem podobne zdanie. Później trafiłem na szkolenie do OSK Pionier. Po tym szkoleniu stwierdziłem, że straciłem tylko kasę na kursie do PJ. Prawda jest taka, że PJ zda bardziej ogarnięty człowiek nawet jakby miał sam się uczyć na wiejskiej drodze. Poświęci na to dwa razy więcej czasu niż na placu, ale pewnie zda. Ale zdać, a umieć jeździć to dwie różne sprawy. Ja zdałem za pierwszym razem, ale jak się okazało jeździć to ja nie potrafiłem (i dalej nie potrafię, ale teraz mam tego jeszcze większą świadomość ).No i sam bym nie wysłał nikogo mi bliskiego i znajomego na kurs ani do Mirka ani do Lidera. Za dużo tam było wypadków, szlifów, żeby te motocykle jechały prosto :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebok. Opublikowano 14 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Ale zdać, a umieć jeździć to dwie różne sprawy. Ja zdałem za pierwszym razem, ale jak się okazało jeździć to ja nie potrafiłem (i dalej nie potrafię, ale teraz mam tego jeszcze większą świadomość ).Nie mogę się nie zgodzić, że to całkowita prawda. Bo kurs tylko przygotowuje do zaliczenia egzaminu, czyli wykonania określonych odgórnie czynności na placu i przejażdżki po mieście. Prawdziwe życie zaczyna się po odebraniu dokumentu Pamiętam, że po zdaniu kat. B na początku auta nie dostawałem od ojca, tylko z nim jeździłem przez kilka miesięcy. Wtedy się dopiero nauczyłem jako-tako jeździć, a późniejsze lata to tylko zdobywanie drogowego doświadczenia, wyostrzanie zmysłu obserwacji innych użytkowników dróg i przewidywanie ich zachowań. To już nie czasy komuny - mój ojciec poszedł na prawko bo potrzebował papier. Jak przyszło do kursu, to mu instruktor powiedział: Panie, po coś tu przyszedł, przeca umiesz jeździć. Egzamin też zakończył po kilku minutach. Za dużo tam było wypadków, szlifów, żeby te motocykle jechały prosto :/Haha, jednego dnia jeździłem bez prawego seta, wystawało może 0,5-1cm żeby zahaczyć kantem buta, a to dlatego, że koleżanka wcześniej położyła motór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 15 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 Nie mogę się nie zgodzić, że to całkowita prawda. Bo kurs tylko przygotowuje do zaliczenia egzaminu, czyli wykonania określonych odgórnie czynności na placu i przejażdżki po mieście. Prawdziwe życie zaczyna się po odebraniu dokumentu Pamiętam, że po zdaniu kat. B na początku auta nie dostawałem od ojca, tylko z nim jeździłem przez kilka miesięcy. Wtedy się dopiero nauczyłem jako-tako jeździć, a późniejsze lata to tylko zdobywanie drogowego doświadczenia, wyostrzanie zmysłu obserwacji innych użytkowników dróg i przewidywanie ich zachowań. To już nie czasy komuny - mój ojciec poszedł na prawko bo potrzebował papier. Jak przyszło do kursu, to mu instruktor powiedział: Panie, po coś tu przyszedł, przeca umiesz jeździć. Egzamin też zakończył po kilku minutach.Haha, jednego dnia jeździłem bez prawego seta, wystawało może 0,5-1cm żeby zahaczyć kantem buta, a to dlatego, że koleżanka wcześniej położyła motór U mnie kursant leci 90km/h w zakręcie i czuje jak działa przeciwskręt (ŚWIADOMIE wykonywany) i czuje co mu daje patrzenie na koniec zakrętu. Uczyć należy jeździć, a egzamin "zalicza się sam".Podnóżki to zmora, dlatego na placu walizka narzędzi i dwa rezerwowe zestawy podnóżków to podstawa dobrego zaplanowania pracy i szacunku dla klienta oraz jego ciężko zarobionych pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liban Opublikowano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2016 Witam chciałem trochę odświeżyć temat, czy są w Tychach jeszcze jakieś szkoły jazdy na prawko A godne uwagi? Ostatnio znajomy poleca mi GOL, jeśli niczego nie znajdę będę dojeżdżać do Żor bo czytałem dużo dobry opinii o OSK Pionier. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.