Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Petycje!!!


Zirka

Rekomendowane odpowiedzi

RZEŹ W CHINACH!!!!!!!!!!!

"Sztuczne futro" - informację tę można znaleźć na wielu metkach.

Większość nie zdaje sobie sprawy, że ten przyjemny w dotyku materiał to nie syntetyk tylko kocia lub psia skóra.!!!!

Każdego roku w Azji morduje się w barbarzyński sposób lub obdziera żywcem ze skóry około dwa miliony psów i kotów w celu pozyskania ich futra. Później futro jest farbowane i po cichu transpor

towane do Europy.

W Chinach nie ma żadnej ustawy, która mogłaby chronić koty i psy. W ten sposób państwo bez problemu może zaopatrywać światowy rynek w tanie futra.

Do wytworzenia zaledwie jednego płaszcza potrzeba około dwudziestu szczeniąt!

Badania międzynarodowej organizacji ochrony zwierząt Humane Society International wykazują, że na rynku europejskim psie i kocie skóry są wszechobecne.

Materiały są nie oznakowane, co zapewnia im bytność na rynku europejskim. Na metkach znajdziemy chińskiego wilka, samojeda, szakala azjatyckiego lub jenota, a tak naprawdę skórę zdarto ze zwierząt domowych.

Obdarty ze skóry, żywy, świadomy... wg raportu PETA serce niektórych zwierząt obdartych ze skóry bije jeszcze do 10 minut po oskalpowaniu...

W Chinach istnieje wielkoprzemysłowa hodowla zwierząt na futra. Zwierzęta hodowane są na wielotysięcznych fermach, a następnie transportowane w ciasnych klatkach na targ. Tam są sprzedawane i na miejscu zabijane i obdzierane ze skóry - powiedział Gzyra. Jego zdaniem, w krajach europejskich powinien obowiązywać zakaz importu chińskich futer.

Dodał, że protesty w tej sprawie odbywają się w tym tygodniu w ok. 30 krajach m.in. Turcji, Austrii, Szwecji, Anglii, Włoszech, Hiszpanii, Francji, Brazylii.

Powiedział dziennikarzom, że futra zwierząt z Chin wykorzystywane są do produkcji płaszczy, kurtek, kapeluszy, rękawiczek oraz elementów do "dekoracji", a także koców i zabawek.

Petycja 1.

http://www.theperfec...de#signpetition

Petycja 2.

http://www.animalsav...g/petition.html

Petycja 3.

http://www.ptroa.co.il/petition/

Petycja 4.

http:www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/

Petycja 5.

http://www.thepetiti...al-abuse-china/

Petycja 6.

http://www.thepetiti...-Protection-Law

PLEASE SIGN & SHARE WIDELY THE ►►9 PETITIONS INSIDE THIS LINK !

PET►*1. http://www.ptroa.co.il/petition

PET►*2. http://www.thepetiti...-cat-fur-trade/

PET►*3.http://forcechange.c...-the-untold-suf

fering-endured-by-beloved-pets-for-fashion/

PET►*4.http://www.thepetiti...g-and-cat-meat/

PET►*5.http://www.thepetiti...ina/?cid=FB_TAF

PET►*6.http://www.change.or...-cats-from-asia

PET►*7.http://www.change.or...-trade-in-china

PET►*8.http://www.change.or...rrendous-deaths

PET►*9.http://www.change.or...d-cat-fur-trade

Od siebie napisze tyle, że ja pod każdą się podpisałam i bardzo Was proszę o zrobienie tego samego . Sama nie wiem na ile to może pomóc, czy w ogóle może, ale serce mi się kraja, łzy leją się strumieniami i wyję z rozpaczy. Przecież nie każdy człowiek jest tak okrutny jak te bestie, a składając swój podpis możemy pokazać, że jesteśmy wrażliwi na krzywdy żywych istot .

Z góry bardzo dziękuję,

Zirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, jak z powodu mody, można w tak brutalny sposób obdzierać żywcem zwierzęta ze skóry, wkładać do klatek mieszczącej max 2 zwierzaki kilkanaście psów, kotów i rzucać nimi, kopać, deptać ? To jest nieludzkie, niehumanitarne, niemoralne! Jeśli Ciebie Jonasz to nie ruszyło, to ja cieszę się, że nie znam Cię osobiście .

andrePL, bardzo dziękuję .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zirka nie obraź się ale to jest biznes, a w biznesie nie ma miejsca na sentymenty. I nie twierdzę że się zgadzam z tym co tam robią (sam mam 2 kocury które uwielbiam), ale to czy podpiszemy milion petycji, czy 100 milionów nic w tym przypadku nie zmieni. Lepiej się zająć "naszymi" problemami, typu głodne dzieci, samotne matki mieszkające na strychach, bezdomni, ofiary przemocy w rodzinie, urzędniczą korupcją na której tracimy wszyscy i wieloma innymi sprawami które otaczają nas a na które mamy wpływ.

"Pokazywanie" że nie jesteśmy obojętni na krzywdę zwierząt w chinach (tak samo puste jak starania modelek o pokój na świecie) nic nie da, lepiej działać ale lokalnie, bo psy szczekają, a karawana jedzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać, nic ująć do slów przedmówcy. To wszystko jest przerysowane. Zanim zaczniemy zmieniać Chiny zróbmy porządek na własnym podwórku, nie ujmując nic z tragedi jakie spotyka te zwierzaki, ale czy w naszej okolicy nie ma zwięrząt potrzebujących pomocy ? Zamiast pisać petycje można podjechać do schroniska, podarować stary koc, trochę karmy, czy chociażby dać trochę ciepła jednemu czy drugiemu zwierzakowi, aby choć na chwilę poprawić jego los, a nie licytować się na górnolotne frazesy i brać udział w wyścigu kto bardziej wspólczuję tym zwierzakom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam świadomość, ze te petycje nic nie dadzą, ale nie umiałam przejść obok tego obojętnie . I tu już nie chodzi o samo zabijanie ( choc nie rozumiem jak można zjeść psa, który jest naszym przyjacielem na smierc i zycie) tylko o maltretowanie . Żywcem zdzierają z nich skórę, a można to zrobić inaczej.

Scorpion, ja tam schroniska odwiedzam, dokarmiam zwierzaki na ulicy i pomagam w adopcji bezdomnych psów, nie wiem jak Ty. Uważam również, że takie rzeczy powinny wypływać poza granice Chin, właśnie po to żeby coś zmienić, może nie dzisiaj, jutro, za rok czy dwa ale kiedyś nawet jesli za kilkanaście lat, to warto !

MiloszRR , zgadzam się w 100%, że mamy w naszym kraju pełno innych problemów i że trzeba pomagać kobietom samotnym i dzieciom . Tylko widzisz, różnica jest taka, że my jesteśmy ludźmi, wiemy co się z nami dzieje i z czego może to wynikać, a taki pies czy kot ufa nam bezgranicznie i nagle ktoś go tak krzywdzi, a on nie ma pojęcia czemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petycje petycjami........zastanawiam sie tylko czy ktos mysli o zwierzakach kiedy zaklada na siebie combi na motor albo dodatkowo doplaca do skory w nowo nybytym aucie. Fakt to co chinczycy wyrabiaja "troszeczke" przechodzi ludzkie pojecia ale z drugiej strony my (motocyklisci) sami odziewamy sie w skory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scorpion, ja tam schroniska odwiedzam, dokarmiam zwierzaki na ulicy i pomagam w adopcji bezdomnych psów, nie wiem jak Ty. Uważam również, że takie rzeczy powinny wypływać poza granice Chin, właśnie po to żeby coś zmienić, może nie dzisiaj, jutro, za rok czy dwa ale kiedyś nawet jesli za kilkanaście lat, to warto !

A odpowiedz tak szczerze ile razy w tym miesiącu odwiedziłaś schronisko bądź ile psów dokarmiłaś na ulicy ? :) Pytam bez żadnej złośliwości i oczywiście doceniam to co robisz. Dostrzegam po prostu problemy o których napisałem, co nie zmienia pozytywnej oceny twoje postawy i chęci niesienia pomocy tym którzy sami sobie nie mogą pomóc, a bezgraniczne zaufanie do człowieka często ich gubi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już Ci odpowiadam. W schronisku staram się być raz na tydzień, czasem raz na dwa tygodnie i myślę o wolontariacie . Jeśli chodzi o dokarmianie, to zawsze mam w torebce albo w kieszeni suchą karmę albo kanapkę z wędliną, a jak u mnie w domu są jakieś kości po obiedzie, to jak idę z Maksem na spacer zbieram je ze sobą i daje innym psom. Gdy widzę, że zwierze znajduję się na czyjejś posesji w opłakanych warunkach, dzwonie do fundacji a później na straż miejską, żeby przyjechali z kontrolą. Latem ludzie często zostawiają zwierzęta w rozgrzanym aucie przed supermarketem, więc gdy tylko widzę taką sytuację zawsze czekam, aż właściciel wróci, tłumaczę mu, że w ten sposób może ugotować to zwierzę( oczywiście zawsze są zbulwersowani ). Nigdy nie odchodzę, bo gdyby właściciel długo nie wracał, a zwierze słaniałoby się już na nogach, to należy wybić szybę ( w tym przypadku nie jest to karalne ). Jak byłam małą dziewczynką, byłam świadkiem jak mężczyzna potrąciła małego labradora. Facet niby wysiadł z auta ale po chwili chciał zwiać. Naskoczyłam na niego okrutnie i zmusiłam, żeby na własny koszt pojechał z nim do lecznicy, która była kilka ulic dalej. Piesek został opatrzony i dostał odpowiednie lekarstwa, a później przygarnęła go kobieta, którą szukałam dla niego parę dni .Gdy rok temu mój pies zachorował na raka, obiecałam sobie ze zrobię wszystko żeby go uratować. Maks przeszedł dwie operacje. Później dostawał zastrzyki ze sterydów. Co trzy dni jeździłam z nim na kontrolę. W domu to był prawdziwy koszmar. Cały czas jęczał, próbował gryźć i drapać rany, z których ciągle sączyła się krew na zmianę z jakąś wydzieliną. W nocy co chwile do niego wstawałam bo słyszałam ze znów się gryzie . W końcu wydobrzał ale po kilku dniach chodzenie sprawiało mu ogromny ból, a później już nawet leżenie . Lekarz stwierdził, że ma jakieś zwyrodnienie i że długo już nie pociągnie, nawet zaczął mnie na mawiać na uśpienie . Zawzięłam się jeszcze bardziej i znów zaczęły się wizyty i pielęgnacja Maksa, zastrzyki i tabletki . Minął rok, a mój pies mimo iż ma lat 13 z hakiem czuje się świetnie. Chodzi ze mna na długie spacery, a czasami wieczorem razem biegamy :) i gdyby nie to , że bidulek przez to wszystko bardzo posiwiał, to nikt by nie dał mu tyle lat ile ma, a lekarze w lecznicy nie dowierzają, że udało mi się go z tego wyciągnąć. Tak więc drogi Michale, to co ja robię nie jest chwilowym przypływem emocji i użalaniem się nad zwierzętami w Chinach, bo gdzieś tam w necie dorwałam filmik jak je maltretują. Dziwi mnie, że to Ty tutaj nie dowierzasz w to co robię, bo masz mnie na FB i widzisz, że codziennie promuję psy do adopcji i wrzucam plakaty informacyjne, co należy robić gdy... Aha i żeby nie było, ja nikomu nie narzucam swojego zamiłowania do zwierząt, ale wydaje mi się, że parę podpisów pod petycjami, które może mogą coś dać, to nie jest duży wysiłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wyczerpałaś wszelkie moje wątpliwości tym postem. Droga Joasiu co do FB to widzę, że dzieje się tam dużo w kwestii zwierząt, ale po prostu chciałem widzieć, czy oprócz tego idą za tym czyny, a nie przebywam z tobą 24/h żeby to wiedzieć.. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że tak jest, więc rób dziewczyno co czujesz i pomagaj zwierzakom jak możesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od szlachetnego wymiaru Twojej postawy wypełnianie podobnych petycji uważam za stratę czasu. W kraju, w którym nie respektuje się praw człowieka taka postawa nie znajdzie uznania. Różnice kulturowe, inny od naszego system wartości, odmienny wymiar postrzegania zwierząt (dla nas domowe, dla nich w dużej mierze hodowlane) nie przysporzy idei zwolenników. Przedmówcy pisali o konieczności "ucywilizowania" Chińczyków. Polecam podróż i przekonanie się na własne oczy, jak znacznie bogatsi kulturowo, historycznie, w dużej mierze również cywilizacyjnie, są od nas mieszkańcy rzeczonej części świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.