Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

PZU wypłaci odszkodowanie ?


GaC

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

może ktoś cos podpowie ?

W Poniedzialek pożyczyłem swoje moto (Y. Thundercat) znajomemu, a ten mial kolizje w Swtetochlowicach.

Oczywiscie najważniejsze że nikomu nic się nie stało, kolega nie ma nawet jednego zadrapania :)

Teraz zostaje sprawa naprawy moto - i zabawy w kotka i myszke z ubezpieczalnia.

W skrócie:

Kierujacy Seicento postanowil skręcić w lewo, jak sie domyślacie "nie zauważył" moto i kolizja gotowa.

Znajmy przy ok 50 km/godz wbił się w prawy błotnik Seicento, przeleciał nad samochodem i zatrzymał się kilka metrów dalej.

Szcześliwym zbiegiem okoliczności wyszedl ze stluczki baz najmniejszego urazu - potargane jeansy i porysowany kask - to wszystko ! Obaj kierowcy trzeżwi, pojazdy ubezpieczone ale znajomy prowadzący moto ma tylko prawko na "B".

Przyjechala policja, wskazala winnego - kirerowce puszki i ukrala go mandatem za spowodowanie kolizji - 500zl, mój znajmy dostal madat za prowadzenie bez prawka - 300zl.

Dane spisane, oświadczenie tez. Dziś byłem w PZU zglosić szkode kóra ma być zlikwidowana z OC sprawcy. W PZU chcieli kopie prawka kierującego moto, powiedzialem że nie mam przy sobie, wiec kazali dać ksero rzeczoznawcy który przyjedzie na oględziny 31.10.

Wreszcie moje pytania:

Czy zna któs przypadek że TU odmówiło likwidacji szkody jeśli poszkodowany nie mial parawa jazy kat A ?

Czy jeszcze coś powinienem zrobić ?

Jesli ma ktoś jakiś podobne dośiadczenia chętnie posłucham dobrych rad... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

może ktoś cos podpowie ?

W Poniedzialek pożyczyłem swoje moto (Y. Thundercat) znajomemu, a ten mial kolizje w Swtetochlowicach.

Oczywiscie najważniejsze że nikomu nic się nie stało, kolega nie ma nawet jednego zadrapania :)

Teraz zostaje sprawa naprawy moto - i zabawy w kotka i myszke z ubezpieczalnia.

W skrócie:

Kierujacy Seicento postanowil skręcić w lewo, jak sie domyślacie "nie zauważył" moto i kolizja gotowa.

Znajmy przy ok 50 km/godz wbił się w prawy błotnik Seicento, przeleciał nad samochodem i zatrzymał się kilka metrów dalej.

Szcześliwym zbiegiem okoliczności wyszedl ze stluczki baz najmniejszego urazu - potargane jeansy i porysowany kask - to wszystko ! Obaj kierowcy trzeżwi, pojazdy ubezpieczone ale znajomy prowadzący moto ma tylko prawko na "B".

Przyjechala policja, wskazala winnego - kirerowce puszki i ukrala go mandatem za spowodowanie kolizji - 500zl, mój znajmy dostal madat za prowadzenie bez prawka - 300zl.

Dane spisane, oświadczenie tez. Dziś byłem w PZU zglosić szkode kóra ma być zlikwidowana z OC sprawcy. W PZU chcieli kopie prawka kierującego moto, powiedzialem że nie mam przy sobie, wiec kazali dać ksero rzeczoznawcy który przyjedzie na oględziny 31.10.

Wreszcie moje pytania:

Czy zna któs przypadek że TU odmówiło likwidacji szkody jeśli poszkodowany nie mial parawa jazy kat A ?

Czy jeszcze coś powinienem zrobić ?

Jesli ma ktoś jakiś podobne dośiadczenia chętnie posłucham dobrych rad... ;)

Brak prawa jazdy kierującego motocyklem nie powinna mieć żadnego wpływu na wypłatę odszkodowania z polisy OC, szczególnie że w sprawie było działanie policji i wskazali oni winnego. Kolega został ukarany za brak uprawnień, ale policja nie uznał go za winnego czy współwinnego wypadku więc nie ma się o co martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sie dobrze zastanów bo jak szkody nie są WIELKIE finansowo a masz dobre zniżki w PZU zastanów się 2x czy za rok będzie się opłacało płacić więcej z powodu 2/3 tyś skoro i tak koniec sezonu a jeżeli zamierzasz być w PZU i płacić co roku to na to samo wyjdzie co innego jak szkoda wynosi powyżej 5tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sie dobrze zastanów bo jak szkody nie są WIELKIE finansowo a masz dobre zniżki w PZU zastanów się 2x czy za rok będzie się opłacało płacić więcej z powodu 2/3 tyś skoro i tak koniec sezonu a jeżeli zamierzasz być w PZU i płacić co roku to na to samo wyjdzie co innego jak szkoda wynosi powyżej 5tyś.

A co to ma do rzeczy? Płacić więcej będzie ten co spowodował...

Co do wypłaty odszkodowania to będą robić problemy ale wypłacić muszą. Sprawcą jest kierowca seicento i on by miał problemy jakby nie miał prawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sie dobrze zastanów bo jak szkody nie są WIELKIE finansowo a masz dobre zniżki w PZU zastanów się 2x czy za rok będzie się opłacało płacić więcej z powodu 2/3 tyś skoro i tak koniec sezonu a jeżeli zamierzasz być w PZU i płacić co roku to na to samo wyjdzie co innego jak szkoda wynosi powyżej 5tyś.

przecież nie traci się zniżek jak nie jest się sprawcą a poszkodowanym. Jeżeli sprawcą jest kierowca sejczento to tylko on straci zniżki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sie dobrze zastanów bo jak szkody nie są WIELKIE finansowo a masz dobre zniżki w PZU zastanów się 2x czy za rok będzie się opłacało płacić więcej z powodu 2/3 tyś skoro i tak koniec sezonu a jeżeli zamierzasz być w PZU i płacić co roku to na to samo wyjdzie co innego jak szkoda wynosi powyżej 5tyś.

zniżki traci kierowca puchy. A nawet choćby, to na prawdę nie rozumiem obawy przed utratą zniżek. Żeby się opłaciło zapłacić gościowi z własnej kasy 3000zł zamiast z polisy, to trzeba by mieć park motoryzacyjny na własne nazwisko, którego OC nas rocznie kosztuje 30.000zł bez zniżek (bo właśnie od tej kwoty stracimy te 10%), to daje jakieś 50 przeciętnych samochodów. W innym przypadku, tj gdy mamy mniej jak 50 samochodów w garażu, bardziej się opłaca stracić zniżki.

Jeżeli mamy sam motocykl i jakiś samochód dajmy na to 2000 cm3. To OC na motocykl to około 200zł + samochód 600zł.

Daje nam to 800zł z czego 10% to 80zł i tyle będziemy stratni w następnym roku. Więc nie wiem skąd takie herezje, że warto gościowi dać trzy koła, żeby zaoszczędzić 80zł.

Więc raczej 80zł nie wychodzi na to samo z 3000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zniżki traci kierowca puchy. A nawet choćby, to na prawdę nie rozumiem obawy przed utratą zniżek. Żeby się opłaciło zapłacić gościowi z własnej kasy 3000zł zamiast z polisy, to trzeba by mieć park motoryzacyjny na własne nazwisko, którego OC nas rocznie kosztuje 30.000zł bez zniżek (bo właśnie od tej kwoty stracimy te 10%), to daje jakieś 50 przeciętnych samochodów. W innym przypadku, tj gdy mamy mniej jak 50 samochodów w garażu, bardziej się opłaca stracić zniżki.

Jeżeli mamy sam motocykl i jakiś samochód dajmy na to 2000 cm3. To OC na motocykl to około 200zł + samochód 600zł.

Daje nam to 800zł z czego 10% to 80zł i tyle będziemy stratni w następnym roku. Więc nie wiem skąd takie herezje, że warto gościowi dać trzy koła, żeby zaoszczędzić 80zł.

Więc raczej 80zł nie wychodzi na to samo z 3000zł.

Tego to nie wiedziałem myślałem że w każdej sytuacji traci się zniżki. Adaś zniżki się zbiera długo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.