Wypadek w Mysłowicach

[mayday77]

W środę 24.08.2011. po południu koło Reala w Mysłowicach miał miejsce wypadek motocyklowy. Piszę o tym ku przestrodze przed piciem piwka do obiadu jak mamy w planach jazdę na motocyklu.

Chłopak uderzył z dużą prędkościa w samochód i przejechał kawałek po aswalcie. Na skutek wypadku stracił nogę i kawałek stopy. Przyznał sie do piwka przy obiedzie ale z badania wyszło koło 0.5 promila.

Pozdrawiam wszystkich i zostawcie kluczyki w domu po piwku. A w taki upał to fajna sprawa śiąść pod parasolem i sączyć zimnnego browarka.

[Manka]

szkoda...ale za głupote płacimy.

Czy wypadek był spowodowany % czy tez nie...nie powinno go tam być po piwku.

[Toomek]

Albo WOLNIEJ !! Z tego co zauważyłem młodzi ludzie nie czytali instrukcji obsługi do swoich motocykli. Gdyby czytali, to wiedzieliby, że manetka (ta po prawej stronie) ma regulację "płynną" , a nie tylko dwie pozycje ON / OFF. A przecież nasze ukochane sprzęty mają też hamulce. Wiem, bo wymieniałem klotzki z tyłu. Szkoda ziomka.. mógł nie chlać. Większa połowa tych wszystkich wypadków, jak tak czytam to z powodu prędkości. Zwykle oscyluje około 200 km/h w mieście. Już olać, że nie miał prawka, że to , że tamto.. gdyby jechał wolniej cieszyłby się nadal z jazdy motocyklem. Jeszcze koło reala - wstyd po prostu kurwa, tam jest dziura na dziurze w tym psełdo "asphalcie"..

[boggers]

przykra sprawa...brak wyobrazni i szpan odebral noge. dobrze tylko,ze nie pani z wozkiem na pasach...

[victoryMP]

mozna siedziec pod parasolem i saczyc piwko!

albo zalozyc na glowe skorupke i jechac po spozyciu coli 50 mil na godzine przez kilka godzin do nikad,

a wiaterem resztke wlosow bedzie nam rozwiewal.

tego zycze wszystkim kolegom i kolezankom.