Wolly Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Otóż mam nastepujący problem w mojej "paskudzie" Z rana jak ją pale to zapala od strzała bez najmniejszych problemów. Pochodzi sobie troche bądź też sie przejade i jak nabierze troche temperatury to po zgaszeniu jest problem z zapaleniem. Tak jakby wgl nie łapał, nic ! Nie chce zagadać, jak odczekam troszke , powiedzmy pare minut nim ostygnie troche to pali normalnie. Niewiem w czym leży problem. Może być to wina impulsatora ? Bo czytałem ,że podobno one siadają w Cebrach. Może to w czym innym leży problem? prosze o rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 zawory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.majzel. Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 miałem podobny problem z poprzednim fajerem, nie była to wina zaworów, miałem zaśniedziałą masę przy rozruszniku,i styki na klemach i przy głównym bezpieczniku, wyczyściłem to wszystko i było lepiej ale potem się okazało, że gumy przy gaźnikach lekko przepuszczały i na ciepłym ciężko miał zapalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pader28 Opublikowano 26 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 Regulacja zaworów . Zaśniedziałe styki rozrusznika nie powodują trudności z odpalaniem. Poprostu rozrusznik może nie kręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.