Erniok Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 CześćWczoraj miałem nie fajną przygodę pojechałem z dziewczyną na miłą wycieczkę, przejechaliśmy przez chodów, potem obok restauracji Verona na na ul.Powstańców Sląskich w miejscowości Paniówki, jechałem nie szybko może z 60 km/h i widzę że gdzieś tam z prawej parę metrów od toru jazdy latają se spokojnie jakieś kundelki.I nagle jednemu w ułamku sekundy coś odbiło, taki średniej wielkości pies, rozpędził się prostopadle do kierunku jazdy motocykla i przy grzmocił zdaje się głową w nogę mojej dziewczyny. Mimo że to tylko 60km/h to działo się tak szybko że nie zdążyłem i nawet nie wiedziałem jak zareagować, siła uderzenia była na tyle duża że cykaliśmy się czy noga mojej dziewczyny nie jest złamana… Co do psa to skomląc gdzieś zwiał nawet nie miałem jak sprawdzić czy nic mu nie jest i ewentualnie zadzwonić na 112.Jeśli ktoś wie coś o tym psie to niech da znać na forum lub na priva..Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YogiSc Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Erniok @ 02.09.2010 11:49CześćWczoraj miałem nie fajną przygodę pojechałem z dziewczyną na miłą wycieczkę, przejechaliśmy przez chodów, potem obok restauracji Verona na na ul.Powstańców Sląskich w miejscowości Paniówki, jechałem nie szybko może z 60 km/h i widzę że gdzieś tam z prawej parę metrów od toru jazdy latają se spokojnie jakieś kundelki.I nagle jednemu w ułamku sekundy coś odbiło, taki średniej wielkości pies, rozpędził się prostopadle do kierunku jazdy motocykla i przy grzmocił zdaje się głową w nogę mojej dziewczyny. Mimo że to tylko 60km/h to działo się tak szybko że nie zdążyłem i nawet nie wiedziałem jak zareagować, siła uderzenia była na tyle duża że cykaliśmy się czy noga mojej dziewczyny nie jest złamana… Co do psa to skomląc gdzieś zwiał nawet nie miałem jak sprawdzić czy nic mu nie jest i ewentualnie zadzwonić na 112.Jeśli ktoś wie coś o tym psie to niech da znać na forum lub na priva..Dzięki A po co chciałeś dzwonic na 112?? Wiesz wogóle do czego ten nr służy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostucha Opublikowano 3 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 darmowy telefon zaufania? zazwyczaj nie działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erniok Opublikowano 3 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 YogiSc @ 02.09.2010 21:27Erniok @ 02.09.2010 11:49CześćWczoraj miałem nie fajną przygodę pojechałem z dziewczyną na miłą wycieczkę, przejechaliśmy przez chodów, potem obok restauracji Verona na na ul.Powstańców Sląskich w miejscowości Paniówki, jechałem nie szybko może z 60 km/h i widzę że gdzieś tam z prawej parę metrów od toru jazdy latają se spokojnie jakieś kundelki.I nagle jednemu w ułamku sekundy coś odbiło, taki średniej wielkości pies, rozpędził się prostopadle do kierunku jazdy motocykla i przy grzmocił zdaje się głową w nogę mojej dziewczyny. Mimo że to tylko 60km/h to działo się tak szybko że nie zdążyłem i nawet nie wiedziałem jak zareagować, siła uderzenia była na tyle duża że cykaliśmy się czy noga mojej dziewczyny nie jest złamana… Co do psa to skomląc gdzieś zwiał nawet nie miałem jak sprawdzić czy nic mu nie jest i ewentualnie zadzwonić na 112.Jeśli ktoś wie coś o tym psie to niech da znać na forum lub na priva..Dzięki A po co chciałeś dzwonic na 112?? Wiesz wogóle do czego ten nr służy Ludzie to nie wiedzą.. YogiSc a według Ciebie to gdzie powinienem zadzwonić ?Jak bym nie wiedział to bym nie chciał pod ten numer dzwonić ;)Jest strona w necie takiej fundacji chyba "Arka" i tam na tej stronie napisane jest że jak potrącisz psa czy inne zwierzę to masz obowiązek na 112 zadzwonić i zapewnić mu pomoc. I dla tego chciałem tak zrobić, no ale piesior zwiał ujadając i za cholerę nie wiem co z nim.Jak odwiozłem dziewczynę do domu ( bo bolała ją noga od uderzenia) to wróciłem w to miejsce autem co by upewnić się że piesior nigdzie nie zdycha w rowie na poboczu no ale go nie znalazłem :/Może ktoś z Was coś wie ?PS: znalazłem stronę o której pisałem może się komuś przydahttp://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,6298897.htmlhttp://www.fundacjaarka.pl/programy/pomoz-potraconym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poldek13 Opublikowano 3 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Erniok, porządny z ciebie człowiek. Pozdrawiam i szerokości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loose Opublikowano 3 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Pies wpadł, nie przejmuj się nim za bardzo. Ludzie ze wsi mu pomogą jeśli będzie potrzeba, i tak zrobiłeś dużo. A jak noga od dziewczyny? szerokości! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erniok Opublikowano 3 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2010 Loose @ 03.09.2010 16:22Pies wpadł, nie przejmuj się nim za bardzo. Ludzie ze wsi mu pomogą jeśli będzie potrzeba, i tak zrobiłeś dużo. A jak noga od dziewczyny? szerokości!Na szczęście okazało się że to tylko stłuczenie bolało ale już przechodzi, dziewczyna ma tylko kurtałkę motocyklową, reszta to cywilne ciuchy, nie zdążyliśmy kupić jeszcze butów motocyklowych i spodni..Dzięki Loose za pociechę, bo to trochę schizowe doświadczenie było ;)Wiesz jak to jest jedziesz se przyjemnie na relaksie, a tu taka akcja ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.