Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Dziura..


d1abol

Rekomendowane odpowiedzi

Wracajac wczoraj z Bielska mialem dosc nieprzyjemna przygode.. Jechalem do Rybnika, przede mna caly czas byl brat w puszcze. Dojechalismy do jakiegos skrzyzowania ze stopem, o ile sie nie myle wjezdzalismy na ulice Pszczynska. Bylo juz kolo 21.30 wiec zbyt jasno juz nie bylo. Stnalem sobie za bratem i czekalem, az bedzie wolna lewa. Wiadomo, bylo czysto to ruszylisy, smignalem zaraz za bratem. Niestety samochod zaslonil to co skrywala nawierzchnia. W chwili gdy zauwazylem ten jebany krater wylaniajacy sie spod samochodu niestety nie mialem juz czasu na reakcje i nie bylo jak go wyminac tylko w niego wjechac. Dziura byla tak wielka, ze w jednej chwili zesralem sie w gacie. Kiedy przednie kolo wpadlo do srodka to niestety sila rzeczy musialo wrocic na swoje miejsce... Sila wybicia byla tak wielka ze wyrwalo mi kiere z dloni, i gdyby nie fakt, ze dopiero ruszalem z miejsca i mialem ok 10km/h zaczalby sie dramat. Ledwo co udalo mi sie utrzymac moto nogami i zlapac spowrotem rownowage. Gdybym jechal chodz troche szybciej wszystko mogloby sie skonczyc na przeciwleglym pasie... a i tak niewiele brakowalo zebym na niego wjechal. Przez cala reszte drogi jadac ta pieprzona Pszczynska bylem zdygany. Droga przez kilkanascie kilomentrow byla w okropnym stanie, poskladana z miliona fragmentow. Cala droge tez myslalem nad tym, co by bylo gdybym wdupil w taki krater przy wiekszej predkosci.. Moral jedynie z tego taki, ze przy nieznanych drogach nie warto odkrecac, a juz tym bardziej nie o zmroku, kiedy widac tylko to co oswietalaja lampy. Jak nie wdupimy w puszke to zalatwi nas dziura w drodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzwa jak rano wstalem to tego nie czulem ale jak zaczalem w robocie przenosic skrzynie z browarami to biodra sie odezwaly.. I niestety teraz ciagle napieprzaja. Mam nadzieje, ze felga jest cala, wczoraj nie mialem czasu jej obejrzec, a wybieram sie zaraz do garazu wiec ja obejrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.