Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Fajny Wykładowca


Diablica717

Rekomendowane odpowiedzi

a czemu tak uważasz? nie znacie gościa, ale najlepiej osądzać POLSKA!!!!większość ludzi zapewne sie cieszy, że ktoś w budzie ma takie podejscie do sprawy, a nie tylko wymaga, by błagać o litość i zdać za 10 razem na 3=.skoro gość dostał tytuł megaluzaka przyznany przez studentów, to chyba dalsze rozważania na temat jego osoby nie mają celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisal jasno ze " ci ktorzy mnie znaja , zrozumieli o co chodzi".ale ze by wiedziec o co chodzi trzeba chodzic na wyklady i cwiczenia.a z wlasnego doswiadczenia wiem ze jak sie to robi to dostaje sie te "wymarzone" 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie uważam, żeby napier... się z ludzi, którzy pojechali za chlebem na saxy było w porządku. Wiadomo, że jakiś ułamek z nich to życiowi nieudacznicy, ale większość wyjechała, bo nie mieli szans na znalezienie pracy w naszym pięknym kraju. Temat rzeka. Dla mnie nie jest mega luzakiem tylko mega burakiem. Dziękujcie Bogu, że nie musieliście wyjeżdżać, chociaż i tak kilku z forumowiczów mieszka np. w Niemczech z wiadomych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oceniaj książki po okładce. Są różne metody nauczania. Wszyscy którzy studiują bądź studiowali wiedzą jak wygląda nauka. Ściąga bądź tzw 3Z są na porządku dziennym. A jeśli w taki sposób wykładowca nauczy dożywotnie studentów np: co to jest sarkazm (a po takiej aferze każdy zainteresowany raczej o tym nie zapomni) to czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że posiadam wykształcenie wyższe mgr, ale z takim prostactwem na uczelni się nie spotkałem, a gdyby tak było to byłbym pierwszym, który poszedłby do dziekana. Ciekawe czy Ci którzy nie zdali przełknęli gorycz porażki lżej po takim tekście. Nie sądzę. Wykładowca jest od uczenia przedmiotu a nie sarkazmu. Zbędne komentarze niech sobie zostawi dla siebie. Dla mnie nie jest ani cool ani sexy. Jest prostakiem, któremu słoma z butów wystaje. Nie pamięta wół jak cielęciem był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że posiadam wykształcenie wyższe mgr, ale z takim prostactwem na uczelni się nie spotkałem, a gdyby tak było to byłbym pierwszym, który poszedłby do dziekana. Ciekawe czy Ci którzy nie zdali przełknęli gorycz porażki lżej po takim tekście. Nie sądzę. Wykładowca jest od uczenia przedmiotu a nie sarkazmu. Zbędne komentarze niech sobie zostawi dla siebie. Dla mnie nie jest ani cool ani sexy. Jest prostakiem, któremu słoma z butów wystaje. Nie pamięta wół jak cielęciem był.
To ja nie wiem kolego gdzie Ty studia robiłeś Chamstwo na uczelniach się zawsze szerzyło i zawsze znajdzie się jakiś debil któremu wydaje się, że jest zabawny.Z moich obserwacji wynika, że czym słabsza uczelnia tym wykładowców-buraków więcej. Zapewne jest to wprost proporcjonalne to zakompleksienia takiego osobnika. Facet dał plamę, nawet jeśli jest super w porządku gościem to z takich rzeczy można się pośmiać na we własnym towarzystwie. Wydaje mi sie, że to necie wcale nie mialo być do śmiechu. Dobrze, że jemu teraz nie jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie nie ujawniać nazwiska Pana który na wykładach mówi sam o sobie: "wiecie czym się różni ... od wibratora? ... to prawdziwy chuj". On tam pracuje od dawna i raczej prędko nie przestanie - oblewa masę ludzi, bo prowadzi jeden z cięższych przedmiotów, ale nikt nie robi afery. Na kontynuacji przedmiotu na pierwszych zajęciach zaczyna tekstem "odsiałem ziarno od plew" i nikt mu głowy za to nie urywa - dzięki niemu poziom nauczania na PWr nie spadł tak nisko jak na prywatnych uczelniach.Na mnie temat nie wywarł wrażenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na IMiM w katowicach na fizyce odpadało 70% ludzi. dlaczego? bo przychodzili i ryli na pamięć 300 stron jakichś śmiesznych notatek sprzed roku, dwóch, z których nic nie wynikało, a koleś dawał na egzaminie 10 krótkich pytań. Co ciekawe, wystarczyło pisac i dwa razy przeczytac to, co on dyktował na wykładach. I też było wielkie halo, że prof. udupia cały rok i po 7 terminów z fizy, bo to był rygor - wóz albo przewóz.wiec jak dla mnie, ten z tej stronki dobrze napisał, a przynajmniej śmiesznie to zabrzmiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nikt nie krytykuje tego, że ktokolwiek został udupiony a wypowiedź człeczyny.Według mnie facet przekroczył granice i dobrego smaku i dobrego wychowania. Może i wcześniej dostał tytuł największego luzaka ale widocznie mu to zaszkodziło bo się facetowi w dupie poprzewracało. Teraz postawcie się na miejscu kogoś kto jest mniej zdolny i może naprawdę by chciał ale nie podołał, a taki typ pisze w uproszczeniu: pies cie je..ł możesz się pochlastać tylko zrób to tak żeby nam odłogi nie upier...ić. Dla mnie facet jest prostakiem bo inteligentna osoba gdzie gdzie są granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się znajdzie wśród wykładowców jakiś "niezwykły" człowiek ;) czy ktoś z Was studiował na UŚ i pamięta może Pana Doktora o nazwisku Rembierz ? Ja miałam z nim etykę , wiekszość ludzi się go bało, dziewczyny "wynuniane" na lalunie , miały u niego przerąbane a studenci bezmyslnie zakuwający materiał ( niestety teraz to większość ) jeszcze bardziej odczuwali "sympatię" Pana "R".A wystarczyło na luzie brac jego uszczypliwośc i przede wszystkim uczyć się i czytać ze zrozumieniem , a wszystko było O.K.Na koniec mały wycinek rozmowy z obrony mojej pracy semestralnej z Etyki , w której zawarłam wywiad z uczniami technikum ochrony środowiska w Wodzisławiu :Doktor "R" pyta:Sylwia , i co? nie zgwałcili Cie w tej szkole? Ja odpowiadam:Panie Doktorze , spoko dałam radę ;) w końcu juz duża dziewczyna jestem - prawda? Pozdrowienia dla wszystkich studentów ;) na szczęście mam to juz za sobą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i takie podejscie jest prawidłowe na studia idzie się z wyboru, a nie z przymusu, jednak wiele osób miałem na roku, których to rodzice wysłali właśnie na taką uczelnię (techniczną). Co najlepsze, ludzie szli po ogólniakach, gdzie od początku musieli uczyć sie na pamięć, zamiast próbować zrozumieć to, co sie nauczyli. I przychodziło głupie prawo Ohma, nie mówiąc o Kirhoffie, przy którym takie osoby odpadały :|, no bo jak zrozumieć wzór?? I potem są takie efekty właśnie, a jak taki dr widzi po raz 10 tych samych ludzi, daje im podobne pytania, ale nadal bez jakiegokolwiek efektu, no to mu się nie dziwię, że w końcu go ponosi. Takie życie, sory. W pracy nie przejdziesz kursów, podziękują. Więc czemu na studiach ma być inaczej? To nie podstawówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.