To Już 15 Lat

[Romul]

Witam , są takie dni w roku kiedy jazda na moto nie sprawia frajdy .Tak samo było dzisiaj , trudna droga do Tych(ów),przepraszam kierowcę czarnego VW.Dziś minęło 15 lat od momentu kiedy opuścił nas Rysiek.Moim zdaniem artysta którego najbardziej brakuje w tych popapranych czasach.Czasami sakwy służą do przewożenia zniczy Miejcie sie ludzie ............... Romul

[giemul]

[*]bez gotki , Richat był jedyny w swoim rodzaju . Dziękuję mu codziennie za ukazanie wartości .

[dudek17]

Zgadzam się, ta muzyka to jeden z powodów dla których żałuję że nie urodzilem sie kilka lat wcześniej..

[Gość]

od zawsze jestem na feistiwalu jego imienia i zastanawiam sie ktory z obecnych wykonawców doczeka sie swojego kiedy odejdzie...Może Rysiek nie był wzorem do nasladowania ale z pewnoscią był wielki.

[Evil]

Byl wielki byl i w tym roku bylem tez na festiwalu, pierwszy raz ale bylem. Tez żałuję ze nie urodziłem sie pare lat wcześniej;(

[afan]

wiem że po latach pamieć się zaciera i chodzą nam po głowie tylko "piękne chwile" ,,, ale gdyby nie Rysiek ten zespół znacznie dalej by zaszedł , mało kto już pamięta ile przez niego odwołali koncertów i jak pod koniec życia śpiewał , a w zasadzie to "my" publiczność śpiewała za niego ,,, mogą o tym powiedzieć Ci co pod sceną jak ja musieli uważać by nie popluł nas bo ,,, bo braki w uzębieniu nie przesadzał bym z tą "wielkością" ,,, szkoda że tak skończył ,,, szkoda bo mógł nas kołysać dalejpamiętajmy o nim ,,,, ale ..........

[lewiasty]

Święte słowa. Ludzie traktują go jak Boga. A Rysiek grał dobrą muzykę i tyle. Gdyby nie skończył przez here, dziś Dżem pewnie byłby kolejnym zespołem,który zdecydował się zagrać z Feel. Fajne lata- hippisi, wolna miłość. I przez to Dżem dobrze się kojarzy. Ja zdecydowanie wolę lata jak grali z Jackiem Dewódzkim-teraz nikt o nim nie słyszy. Brzmiało to ambitniej. Poza tym mówiąc o bluesie nie mówmy o Dżemie. Czysty,surowy blues to SteveRayVaughan, BBKing, Janis Joplin, Jimm Morison (nie wiem czy dobrze napisałem). Tak że szanuje Dżem, ale odstraszają mnie nastolatki ubierające się całe w koszulki z "Ryśkiem", płaczące do "Listu do M".

[giemul]

No jasne , ale czy Dżem byłby tym czym jest dzisiaj , gdyby nie właśnie RR ?? Tak śmiem wątpić lekko . To był facet z wielkimi marzeniami i prawdziwym "dobrym" sercem . Ja bardziej go wspominam jako człowieka , nie jako muzyka . Potrafił do końca być pozytywny , pomimo tego szajsu jaki go otaczał . Takich ludzi się zwyczajnie już dzisiaj niestety nie spotyka za często . Jak ktoś go postrzega tylko przez muzykę lub tylko przez jego problem z ćpaniem , to bardzo przepraszam , ale to jest wielkie uproszczenie tego człowieka . Sezonowców robiących sobie z niego gembę na plakietkę to mi szkoda , jak każdych zresztą sezonów . A już jak ktoś twierdzi że Dewódzki jest większym wokalistą niż Richat , to nie mam pytań do tej osoby więcej . To tak jakby na tor wyścigowy wyjechał koło R1 chiński skuter !

[lewiasty]

ja wolę Dewódzkiego,Ty Ryśka i git. Ja nie obraziłem Twoich gustów,Ty moje owszem. Uważasz,że to w porządku? Dewódzki teraz gra hardrocka i nieźle mu idzie. Dlatego dażę go szacunkiem. A Ty znałeś Riedla osobiście,że tak go nazywasz?;> Czy dobry i czy wspaniały to zostawmy jego bliskim. Ja po prostu dojrzałem muzycznie. I stwierdzam,że Dżem to bardzo średni poziom

[giemul]

A Ty znałeś Riedla osobiście,że tak go nazywasz?

.........w tym chyba problem ,że go znałem , chłopie .ps.gdzie ja cie obraziłem Stary ??? Panienka jesteś jakaś że tylko na proszę-dziękuję z tobą trzeba gadać ? Wyluzuj