"opowieść" O Czarnobylu I Okolicach.

[Najmłodszy]

Witam znalazłem ciekawą stronę, na której Elena Filatova opowiada o swoich podróżach w okolice miejsca tej katastrofy. http://mojasd.ovh.org/ghosttown/chapter1.htmlMyślę że ta opowieść i wiele zdjęć was zaciekawi tak jak i mnie (babka jest motocyklistką ). Pozdro.

[hanssx]

Robi wrażenie, ciekawe czy ktoś z Nas zdecydowałby się na taką wycieczkę jak Ona.

[Najmłodszy]

Ja chętnie ale nie na motorze. Ogólnie tematem Czarnobyla i całej katastrofy dość się interesuje. Ale na motorze bym tam nie pojechał, złapie gume, coś sie stanie i co zrobie? Nie ma zasięgu, nie ma kogoś do pomocy, jestem na radioaktywnym zadupiu, dlatego kolejny + za odwagę

[EndrU]

Odwazna jest nie ma co. Ciary przechodza jak sie to czyta, o wyprawie w nocy juz nie wspomne.

[aneta954]

Było już kiedyś na forum, bardzo ciekawy temat i zdjęcia też niczego sobie

[Najmłodszy]

No zdjęcia ą niesamowite, niektóre aż mrożą krew w żyłach... Podziwiam babkę, no i maszyna też 1 klasa

[.:BadMan:.]

Szkoda tylko że Eelena tam nie była a wszystko wymyślił jej mąż dla wypromowania swojej żony.

[skinny500]

Dokładnie - fake. Temat wałkowany już na każdym forum, nie tylko o motocyklach. Dodatkowo na zdjęciach można zauważyć sporo niedociągnięć.////edit:http://www.uer.ca/forum_showthread_archive.asp?threadid=8951

[diobol]

Fakt było ale ta historia zawsze będzie tak samo odzdziaływać na ludzi. Ja na 100% odwiedzę kiedyś czarnobyl ale to tak na starość po dorobieniu się potomstwa.

[Gość]

Witam,Mam kolegę, nie motocyklistę a pasjonata fotografa. Był w Czernobylu i porobił masę fotek od których włos się sam jeży (np. szkoła gdzie wszystko wygląda tak jak zostało porzucone w dniu ewakuacji - zeszyty, książki, ołówki - niesamowite).Do dzisiaj żyje i nic mu nie jest. Wyprawa na moto byłaby mega pomysłem, potrzebne jest jednak pozwolenie na wjazd - tu się zaczynają problemy.Zaraz poszukam linka do zdjęć kumpla i podrzucę linka.PozdrawiamM.

[Najmłodszy]

Hmm sorry chłopaki nie wiedziałem że już było Nie wiedziałem też że to pic na wode fotomontaż Ale fotki i tekst są bardzo fajne i ciekawe, i to sie liczy