Gość Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 W roku 2009, zginęło w wypadkach aż o 50,2% motocyklistów więcej, a liczba osób rannych wzrosła o 69,8% w stosunku do 2008 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibb Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 W sumie to dobra statystyka by pokazać rodzicom, którzy zabraniają kupna motocykla a nie mają nic przeciwko jeździe rowerem. Jasno z niej wynika, że statystycznie rower jest bardziej niebezpieczny Choć trzeba pamiętać, że według statystyk to najlepiej umrzeć w Jerozolimie, bo jest największa szansa na zmartwychwstanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris2k Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 Dla tych wszystkich ktorzy tak lubia rzucac miesem w puszkazy krzyczac ze 70% wypadkow z udzialem motocykli to wina puszek... prosze sie zapoznac z w/w artukulem.Porownujac liczby zabitych...z tabeli 1 i 2, jasno wynika, ze procentowo ilosc osob jakie zginely w zdarzeniach z udzialem motocyklisty do zdarzen z winy motocyklisty, to 66% po naszej stronie.I kto teraz bedzie polemizowac z faktem ze motocyklisci gina glownie z winny samochodziarzy??? Sami jestesmy sobie winni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kewex Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 No niestety te statystyki nie kłamiąWięcej motocykli na drogach sie pokazało więc i więcej zniczyCiekawe jak będzie na koniec 2010 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lazuka Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Wybacz kris2k, ale bzdury opowiadasz:"ilosc osob jakie zginely w zdarzeniach z udzialem motocyklisty do zdarzen z winy motocyklisty, to 66% po naszej stronie."Śmiertelność podczas wypadku moto vs. puszka zależy tylko od tego że nas chroni skróra/plastik ochraniaczy/cordura. Nie ma nic wspólnego z brawurą motocyklistów czy głupotą/ignorancją kierowców samochodów. To że procentowo więcej ginie motocyklistów niż puszkarzy w trakcie wypadku, nie ma nic wspólnego z tym kto ten wypadek spowodował.Osobiście uważam, że żaden zdrowy na umyśle motocyklista, świadomie nie wymusi pierwszeństwa czy nie spróbuje śmignąć przed tirem wiedząc, że taka przygoda będzie pierwszą i ostatnią w jego karierze. Nikt o zdrowych zmysłach nie skarze się na śmierć lub kalectwo.Natomiast nieświadomość kierowców samochodów jest ogromna. Nieświadomość ta polega na tym, iż nie są oni przyzwyczajeni do jednośladowych uczestników ruchu, kursy prawa jazdy i egzaminy są o kant dupy rozczaść, a chuj..wa mentalność polaczków uzupełnia pakiet usług.Zamiast skupiać się na kompleksie małej fujarki można by pomyśleć o bezpieczeństwie swoim i innych. Włożyć tę cholerną kamizelkę (w UK - kraju który uważam za normalniejszy od Polski, 80% motocyklistów jeździ oznakowana) przestrzegać (w miarę) ograniczeń prędkości i przewidywać za tych którym Bozia poskąpiła inteligencji.Jeśli ktoś lubi zapierdalać po mieście to niech wydupia z tym na tor, bo jeśli potrąci mnie lub kogoś z moich bliskich na przejściu to niestety, ale hall of fame będzie utracone na zawsze, a do końca swych dni będzie żyć (lub nie) ze świadomością, że skrzywdził kogoś z kim się utożsamiał. Skoro "motocykle są wszędzie"to i motocykliści także, i na przejściu i w samochodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 a ja polecam tą tabelę:Wiek sprawcy Liczba Wypadkow/Procent łącznej liczby wypadków 07 - 14 9 / 0,8% 15 - 17 69 / 6,0% 18 - 24 401 / 34,8% 25 - 39 512 / 44,5% 40 - 59 105 / 9,1% 60 plus 16 / 1,4% oczywiście wiem, że zakres wiekowy motocyklisty to pow 18 i że najwięcej osób w wieku 18-40 lat posiada motocykle ale...Szkoda, że zakresy od 18 do 40 nie są co 5,10 lato ile nie spieszy mi się do 40dziestki to akurat statystycznie rzecz ujmując wolałbym już być w tej w miare bezpiecznej grupie.Mądrość przychodzi z wiekiem - coś w tym jest ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 a ja polecam tą tabelę:Wiek sprawcy Liczba Wypadkow/Procent łącznej liczby wypadków 07 - 14 9 / 0,8% 15 - 17 69 / 6,0% 18 - 24 401 / 34,8% 25 - 39 512 / 44,5% 40 - 59 105 / 9,1% 60 plus 16 / 1,4% oczywiście wiem, że zakres wiekowy motocyklisty to pow 18 i że najwięcej osób w wieku 18-40 lat posiada motocykle ale...Szkoda, że zakresy od 18 do 40 nie są co 5,10 lato ile nie spieszy mi się do 40dziestki to akurat statystycznie rzecz ujmując wolałbym już być w tej w miare bezpiecznej grupie.Mądrość przychodzi z wiekiem - coś w tym jest ?idealnie pasuje do tych statystyk,ostatni raz jak zaliczyłem glebe miałem 39 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mundi Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Masz rację MikiMądrość przychodzi z wiekiem..... a młodość ma swoje prawatak było tak jest i tak zawsze będziePozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mundi Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 idealnie pasuje do tych statystyk,ostatni raz jak zaliczyłem glebe miałem 39 lat.Pogan ja zaliczyłem glebe ostatni raz jak mialem 19 lati oby to była ostania gleba, czego sobie, Tobie i wszystkim latającym życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diobol Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 A w tym roku będzie jeszcze więcej śmiertelnych i jeszcze więcej z zdarzeń z winy motocyklistów bo przybywa świeżaków. Teraz nie kupuje sie jawy 350 albo cb500 na pierwsze moto. f4i, 600rr czy inne 600-tki to podstawa. Nie wiem jak wy ale mnie takie statystyki nie ruszają, to że ktoś ginie na motocyklu nie znaczy że mam sprzedać motocykl. Panowie niestety ale każdy sobie żepke skrobie. A co do 34% śmiertelnych z winy puszek szacuje że jeszcze z 20% można by było przerzucić do naszych 66% z sytuacji wymuszeń pierwszeństwa w któych motocykliści pewnie święci nie byli.niestety trza częściej patrzeć na licznik. Gdyby zrobić ankiete z jaką średnią predkością naszym zdaniem poruszamy się po mieście a następnie porównalibyśmy to z rzeczywistymi prędkościami to każdy miałby rybke. W wielu sytuacjach nie jest się świadomym że już jest stówka czy dwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Czesi ostrzegają filmikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 A w tym roku będzie jeszcze więcej śmiertelnych i jeszcze więcej z zdarzeń z winy motocyklistów bo przybywa świeżaków. Teraz nie kupuje sie jawy 350 albo cb500 na pierwsze moto. f4i, 600rr czy inne 600-tki to podstawa. Nie wiem jak wy ale mnie takie statystyki nie ruszają, to że ktoś ginie na motocyklu nie znaczy że mam sprzedać motocykl. Panowie niestety ale każdy sobie żepke skrobie. A co do 34% śmiertelnych z winy puszek szacuje że jeszcze z 20% można by było przerzucić do naszych 66% z sytuacji wymuszeń pierwszeństwa w któych motocykliści pewnie święci nie byli.niestety trza częściej patrzeć na licznik. Gdyby zrobić ankiete z jaką średnią predkością naszym zdaniem poruszamy się po mieście a następnie porównalibyśmy to z rzeczywistymi prędkościami to każdy miałby rybke. W wielu sytuacjach nie jest się świadomym że już jest stówka czy dwie.stówka czy dwie i w jakiej płaszczyźnie ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris2k Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Wybacz kris2k, ale bzdury opowiadasz:"ilosc osob jakie zginely w zdarzeniach z udzialem motocyklisty do zdarzen z winy motocyklisty, to 66% po naszej stronie."Śmiertelność podczas wypadku moto vs. puszka zależy tylko od tego że nas chroni skróra/plastik ochraniaczy/cordura. Nie ma nic wspólnego z brawurą motocyklistów czy głupotą/ignorancją kierowców samochodów. To że procentowo więcej ginie motocyklistów niż puszkarzy w trakcie wypadku, nie ma nic wspólnego z tym kto ten wypadek spowodował.Wybacz, ale ja bzdur nie opowiadam, dokladnie tak pisze w tej statystyce, mozesz miec pretensje do niej a nie do mnie.A to o czym mowisz to jest zwiekszone ryzyko poniesienia smierci podczas poruszania sie jednosladem wzgledem poruszania sie samochodem co jest calkowicie naturalne.Wniosek pozostaje ten sam, wiekszosci wypadkow jestesmy winni (z punktu przepisow prawa i tej statystyki - tyczy sie tych 66%) i sami sobie winni (z punktu naszego zachowania na drodze i statystki - tyczy sie tych pozostalych 34% w ktorych przpisy sa po naszej stronie, ale nadmierna predkosc i inne juz nie).Rozwagi zycze wszystkim w tym sezonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadJack Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 a ja polecam tą tabelę:Wiek sprawcy Liczba Wypadkow/Procent łącznej liczby wypadków 07 - 14 9 / 0,8% 15 - 17 69 / 6,0% 18 - 24 401 / 34,8% 25 - 39 512 / 44,5% 40 - 59 105 / 9,1% 60 plus 16 / 1,4% oczywiście wiem, że zakres wiekowy motocyklisty to pow 18 i że najwięcej osób w wieku 18-40 lat posiada motocykle ale...Szkoda, że zakresy od 18 do 40 nie są co 5,10 lato ile nie spieszy mi się do 40dziestki to akurat statystycznie rzecz ujmując wolałbym już być w tej w miare bezpiecznej grupie.Mądrość przychodzi z wiekiem - coś w tym jest ? Heh...wedlug mnie najsmiesniejsze jest uogolnienie. Dzisiaj pierwszy raz wyjechalem z pasazerem na moim moto. Zlapal mnie deszcz na drodze. Nie dosc, ze prowadzilem sprzeta 3 raz w zyciu, z pasazerem jechalem pierwszy raz, to do tego 1 raz na moto w deszczu. Zyje, nie zabilem sie. Ale nie zapierda***em jak glupi. Powiem wiecej na drodze na ktorej puszka zawsze smigalem w okolicach 100-120 jechalem 60. Oprocz swiadomosci, ze wioze osobe ktora jest dla mnie bardzo wazna, wiedzialem, ze praktycznie w moich rekach lezy moje i jej zycie/zdrowie. Wedlug mnie nie jest to kwestia madrosci. Tylko zdrowego rozsadku i umiejetnosci pohamowania zapedow. Wiadomo, ze prawa reka na gazie swedzi...jednak o manetke drapac sie nie trzeba. Pozdrawiam wszystkich,a swiezym (takim jak ja) zycze rozsadku, rozwagi i szczescia bo czasami rozsadek i rozwaga nie wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 a swiezym (takim jak ja) zycze rozsadku, rozwagi i szczescia bo czasami rozsadek i rozwaga nie wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 25-40 lat to spory zakres. Sam mam 25 lat i uważam, że przydałaby się podziałka chociaż 25-30 i 30-40 - zupełnie inaczej by to wyglądało. 25-30 - 33%, 30-40 - 7% albo coś koło tego. Kolega, też 25 lat, kupił właśnie ślicznego, żółtego GS500F. Gość zawsze miał ciężkiego buta jadąc puszką (każdą swoją w jakiś sposób uszkodził). Z moto miał tyle do czynienia, że jako 13-latek Jawką zaliczał kolejne szlify aż sie pod Merola wpakował i coś sobie wtedy zrobił, ale niegroźnie. Każdy wypadek czy stłuczka zwiększa w nim chyba tylko poczucie nieśmiertelności. Kasku jeszcze nie kupił, ale już go skusiło, żeby po placu pojeździć. Parkingówa (placówa) zaliczona.Dorwał naprawdę mocną machinkę - źle mu nie życzę, ale to kwestia czasu, żeby się na niej rozwalił. Perfekt kandydat do tych statystyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.