Kuba SH Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Ja powiem Ci tak...Mnie rodzice tego w prost nie powiedzieli ale tak kiedyś usłyszałem rozmowę mamy z ciocią...Powiedziała że się boi, że życie przede mną ale cieszy się że przynajmniej mam jakieś zainteresowanie i pasje a nie jak niektórzy w moim wieku chleją i palą pod blokami. Więc woli tak jak jest, no i oczywiście przy każdym wyjściu na moto za każdym razem UWAŻAJ!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghorn Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 ale tylko jedno mnie dziwi. Skoro jeździsz na emzetce to argument rodziców, że boją się nie o twoje zachowanie, ale o zachowanie innych jest wyssany z palca, żeby nie powiedzieć idiotyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Proszę więc wszystkich którzy mieli takie same problemy, o jakieś rady typu, jak mam ich przekonać, i jaki motor wybrać żeby pozwolili mi na jego zakup.P.S. Zapomniałem powiedzieć że motory powyżej 500ccm odpadają z miejsca.przerobiłam to i przerabiam dalej...czasem, uwierz, jest ciężko, bo chciałoby się podzielic wrażeniami z kolejnej wyprawy czy choćby przejażdżki a tu lipa...Mieszkam na swoim i 18ka już dawno za mną, ale odkąd kupiłam motocykl, nasze kontakty są rzadsze...Moim rodzicom trudno się pogodzić z moją decyzją, bo jestem jedynaczką, ale upartą jak osioł.Moi rodzice są dla mnie bardzo ważni, ale kiedy otarłam się o niebiosa, stwierdziłam, że marzenia trzeba spełniać, póki jest na to czas...Sam musisz wiedzieć, co jest dla Ciebie ważne, jakie mogą być potem Twoje relacje z rodzicami...Nikt nie podpowie tak do końca dobrze, co masz zrobić, bo nikt nie mieszka z Twoją rodziną. Rodzice zawsze się martwią, tylko że niektórzy myślą, że zakazy uchronią ich dzieci od nieszczęścia...Ja osobiście życzę powodzenia w przekonywaniu ich, a jak postawisz na swoim bez ich zgody- wytrwałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mała1 Opublikowano 19 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2010 "18" jeszcze nie mam, ale zbliża się sporymi krokami. Z przechowaniem nie byłoby najmniejszego problemu, jeżeli zrobiłbym to co proponujesz, dostałbym 2 propozycje: natychmiastowa sprzedaż motocykla lub eksmisja z domu nie przejmuj sie jak ja pryzprowadziłam pierwsze moto to był płacz i zgzytanie zebów:) teraz kiedy sie szykuje na drugie:) takie już poważne to to samo:) że bym auto kupiła albo.... zebym itp:) martwią się - pokaż im że jestes odpowiedzilny i gadaj:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spazz Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 motory to gowno a rodzice maja racje. boja sie o ciebie. ojciec wie czym to pachnie. niebezpieczne zabawki na ktorych jezdzac igrasz ze smeircia. jak nie zaczales sie w to bawic to moze neizaczynaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 motory to gowno a rodzice maja racje. boja sie o ciebie. ojciec wie czym to pachnie. niebezpieczne zabawki na ktorych jezdzac igrasz ze smeircia. jak nie zaczales sie w to bawic to moze neizaczynaj.Święta racja ! trzeba być kompletnie nieodpowiedzialnym świrem ,żeby kupić motocykl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristo22pl Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 yyy... chyba nie to forum ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manka Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Bo?? Ciekawe kto z Was chciałby być postawiony przed faktem: mamo/tato kupiłem motocyklPomyślcie co gadacie. Osobiście nie chciałabym, aby dziecko wykręciło mi taki numer.I mimo, ze jestem motocyklistką.. to chciałabym i nie chciała, aby moje dzieci jeździły motocyklami.Po otarciu się o "tamten lepszy swiat" mam mieszane uczucia. Może lepiej jakby zostały na etapie rowerów.Więc głupie rady..zostawcie dla siebie i pomyslcie, ze to Wasze dziecko...że to Wy możecie go stracić.Rozmowa, rozmowa..zrobisz i tak to co bedziesz chciał, bos młody i niepokorny (jak my) ale daj czas rodzicom sie troszke przyzwyczaic do tego faktu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
menel Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Jazdy początkujące mojego syna, będą kontrolowane poprzez wspólną jazdę i przekazywanie wiedzy na bieżąco, oczywiście na swoich maszynach bo nie ma się co łudzić, że krew jaka będzie płynąć w jego żyłachnie będzie krwią motocyklisty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.