Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Chiński Chopper (kingway, Kinroad,moto Magnus) Cylinder 72cm


rudzioll

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka, posiadam motorower marki Moto Magnus Jolly (50cm)Musze wymienić cylinder na nowy, więc chcę kupić 72cm gościu zapewnia, że będzie pasował bez żadnych przeróbek ale zwrotów nie przyjmuje.Więc tu moje pytanie ktoś może to kiedyś wymieniał i zrobil to bez przeróbek czy też wystąpiły komplkacje.Szerokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My prawdziwi motocykliści , na swych wspaniałych maszynach , możemy dać ci tylko jedną radę :- kup sobie pół litra z 14 kolegami . A jak już będziecie po flaszcze , to zanieście to chińskie padło na dach bloku i zrzućcie na dół .
Myślałem o tym nie raz. . .Ale jakoś trzeba zacząć z motórem nie?a najbliższy nowy moto za 2 lata więc chciałbym jeszcze troche tym czyms pojeździc skoro tak was wkur*** mój temat to go zamknijcie lecz myślałem, że ktoś jest mi tu w stanie powiedziec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwiększanie pojemności więc i jakiejś tam mocy w tym czymś może mieć tylko jeden skutek - jeszcze większa awaryjność . Sam sobie odpowiedz ,czy warto . Tam naprawdę są takie materiały jak w rowerze z Marketu , to nie będzie żyło i kropka . Zrób to jak było , zabij do końca i nie przejmuj się za bardzo , ani się obejrzysz jak będziesz śmigał na dużym motku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwiększanie pojemności więc i jakiejś tam mocy w tym czymś może mieć tylko jeden skutek - jeszcze większa awaryjność . Sam sobie odpowiedz ,czy warto . Tam naprawdę są takie materiały jak w rowerze z Marketu , to nie będzie żyło i kropka . Zrób to jak było , zabij do końca i nie przejmuj się za bardzo , ani się obejrzysz jak będziesz śmigał na dużym motku
hmmmm mi nie chodzi o zwiększenie mocy. . . w sumie to niby tak ale poprzedni cylinder mam zajechany i musze go zmienic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwiększanie pojemności więc i jakiejś tam mocy w tym czymś może mieć tylko jeden skutek - jeszcze większa awaryjność . Sam sobie odpowiedz ,czy warto . Tam naprawdę są takie materiały jak w rowerze z Marketu , to nie będzie żyło i kropka .
Nieprowda.Nie mom serwisówek w chacie(GERBER MIECHU!) i nie wiem jaki mosz silnik, więc Ci nie pomoga.Jedno moga pedzieć.Jak gostek nie daje gwarancji to go olej.Są inni.Jak mosz taki silnik jak w łosiu to cylek 70 włazi.Nie kupuj najtaniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj już z narzekaniem. Na kursie A dojeżdżałem chinskiego Choperka i codziennie przez pare godzin byl katowany przez roznych ludzi i jakos sie nie psul. Polska mysl techniczna typu komarek czy motorynka to dopiero byly padliny - wiecej trzeba bylo spedzic naprawiajac, niz jezdzac na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie bój się o twardość asfaltu jadąc tym komarkiem!!!Wiem bo sam miałem kiedyś "crossa" Magnus Entro.W ciągu 6 mięsięcy doszczętnie się rozsypał,odkrecały się szprychy,pękały blachy,spawy,palił żarówki,biegi się cieły,przedni błotnik strzelił od wibracji,silnik z każdym miesiącem tracił kompresję,ledwo co palił,ukręciłem palcami filtr paliwa nie wspominając o wielu innych rzeczach które oddzieliły się od motorka w czasie jazdy(dla przykładu czujnik światła stopu).Niestety,cała zabawa skończyła się w sądzie(a może na szczęście),a dokładniej pęknięciem ramy podczas jazdy!!!.Mocowanie tylnego amortyzatora wyrwało się,tylnie koło poczułem jedynie pod tyłkiem.Powiązany drutem ogrodzeniowym jakoś dojechał do garażu,lecz po oględzinach widać było,że całe to mocowanie amortyzatora do wachacza trzymało się na jednym przy okazji źle położonym spawie o długości 2cm....cała reszta wogóle nie była pospawana,ani śladu,po prostu zamalowane farbą.Przy grzebaniu przy tym silniku naprawdę uważaj,to wszystko wykonane jest z niesamowitego gównolitu,oby ci przy demontażu głowicy zawór w garści nie został. PS.Nie żartuję,posprawdzaj spawy i nie przekraczaj 40km/h!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie bój się o twardość asfaltu jadąc tym komarkiem!!!Wiem bo sam miałem kiedyś "crossa" Magnus Entro.W ciągu 6 mięsięcy doszczętnie się rozsypał,odkrecały się szprychy,pękały blachy,spawy,palił żarówki,biegi się cieły,przedni błotnik strzelił od wibracji,silnik z każdym miesiącem tracił kompresję,ledwo co palił,ukręciłem palcami filtr paliwa nie wspominając o wielu innych rzeczach które oddzieliły się od motorka w czasie jazdy(dla przykładu czujnik światła stopu).Niestety,cała zabawa skończyła się w sądzie(a może na szczęście),a dokładniej pęknięciem ramy podczas jazdy!!!.Mocowanie tylnego amortyzatora wyrwało się,tylnie koło poczułem jedynie pod tyłkiem.Powiązany drutem ogrodzeniowym jakoś dojechał do garażu,lecz po oględzinach widać było,że całe to mocowanie amortyzatora do wachacza trzymało się na jednym przy okazji źle położonym spawie o długości 2cm....cała reszta wogóle nie była pospawana,ani śladu,po prostu zamalowane farbą.Przy grzebaniu przy tym silniku naprawdę uważaj,to wszystko wykonane jest z niesamowitego gównolitu,oby ci przy demontażu głowicy zawór w garści nie został. PS.Nie żartuję,posprawdzaj spawy i nie przekraczaj 40km/h!!!
no ? przecież to prawie jak w japońcach ! LUDZIE ! ! ! NIE KUPUJCIE TEGO B A D Z I E W I A !!!! Kto to w ogóle dopuszcza do handlu ? Ja sie pytam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.