A.GRYCZKA Opublikowano 5 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2009 Czy z własnego NNW przysluguje odszkodowanie, czy raczej z ubezpieczenia sprawcy? W tej kwestii nie mam doswaidczenia. Jakie odszkodowanie i z jakiego tytułu można dochodzic przy NNW?W takim przypadku jak kolegi, może on dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia z ubezpieczenia OC sprawcy oraz ze swojego ubezpieczenia NNW, jeśli miałby takich ubezpieczeń kilkanaście to może dochodzić z kilkunastu. Najprostsze ubezpieczenia NNW w pakietach z OC przewidują świadczenia w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu. W takim wypadku mnoży się % uszczerbku na zdrowiu przez sumę ubezpieczenia i mamy wysokość naszej należności np. 10 % x 5.000,00 = 500,00 zł. Zdarzają się ubezpieczenia które zwracają za pobyt w szpitalu itp., wszystko zależy od owu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalsuzi Opublikowano 8 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 WitamWczoraj doszedł do mnie liścik od PZUwartość pojazdu przed wypadkiem - 9200Trzeba trochę poczekać na decyzję policji i pieniążki powinne spłynąćMa ktoś namiary na kogoś skupującego motocykle powypadkowe ?Dam znać jak się dalej sytuacja rozwinie.Szerokości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.GRYCZKA Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 Mam namiar na firmę w Kaliszu, ale nie wiem czy skupują motocykle. Jak coś to dam Ci znać. A i jeszcze jedno, w przypadku gdyby nie udało Ci się sprzedać motocykla za przyjętą przez nich kwotę 2.300,00 tylko mniejszą, to masz roszczenie do TU o dopłatę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tazzman Opublikowano 8 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2009 WitamWczoraj doszedł do mnie liścik od PZUwartość pojazdu przed wypadkiem - 9200obecna - 2300Trzeba trochę poczekać na decyzję policji i pieniążki powinne spłynąćMa ktoś namiary na kogoś skupującego motocykle powypadkowe ?Dam znać jak się dalej sytuacja rozwinie.Szerokościnie wiem jakie masz uszkodzenia w motocyklu, ale jesli nic nie jest krzywe i wymaga delikatnego podpicowania, to polecam naprawe we wlasnym zakresie i sprzedaz motocykla. Kilka tysiecy Ci zostanie, a te kilka, ktore wsadzisz w naprawe, zwroca sie 2-3 krotnie przy sprzedazy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jcek Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 WitamWczoraj doszedł do mnie liścik od PZUwartość pojazdu przed wypadkiem - 9200obecna - 2300Trzeba trochę poczekać na decyzję policji i pieniążki powinne spłynąćMa ktoś namiary na kogoś skupującego motocykle powypadkowe ?Dam znać jak się dalej sytuacja rozwinie.SzerokościRozumiem ze wrak Ci wycenili na 2300 zł ?? wiec dostaniesz wartośc przed wypadkiem minus wartośc wraku co daje 6900 zł jestem również na etapie odzyskiwania pieniedzy z PZU po szkodzie i również mam spore problemu z tym (PZU) sprawa juz trwa ponad miesiac prawie 2.Pisał już ktoś z was lub orietuje się ktos jak napisac takie odwołanie do PZU jak własnie zaniżyli mi wartośc motocykla oraz źle zostało wypłacone odszkodowanie. poszedłem po rade do niezależnego rzeczoznawcy który zrobił ekspertyze kosztowało mnie to 250zł i okazało sie za jest szansa abym wyciagnął jakies 2000 zł wiecej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 nie wiem jakie masz uszkodzenia w motocyklu, ale jesli nic nie jest krzywe i wymaga delikatnego podpicowania, to polecam naprawe we wlasnym zakresie i sprzedaz motocykla. Kilka tysiecy Ci zostanie, a te kilka, ktore wsadzisz w naprawe, zwroca sie 2-3 krotnie przy sprzedazyRada może i dobra ale dlaczego daje ją motocyklista?A chciałbyś sam kupić takiego odpicowanego rozbitka?Wrak jest wrakiem i nadaje się tylko jako nośnik części. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jm21 Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 Mam podobny przypadek, moja FZ6 z 2007 roku czeka właśnie w ASO Yamaha na ocenę rzeczoznawcy z Allianz. Już z wstępnej wyceny salonu moto powinno iść na szkodę całkowitą. Sęk jednak w tym, że wycena jest robiona na podstawie części oryginalnych i tak np. wgnieciony bak to u nich 4000zł + lampa 1000zł + przednie zawieszenie 4000zł itd. Wartośc rynkowa moto to 17300zł. więc uszkodzenia przekraczają cenę sprzetu. Nie wiecie czy można nie zgodzić się z wyceną ASO i podać wycenę nieautoryzowanego serwisu tak by szkoda nie przekraczała 70%?? 69% to w moim przypadku około 12 baniek, za które napewno postawię sprzet na nogi (klepanko baku około 1000zł itp.). A może jest taka opcja by wzieli sobie wszystko i wypłacili mi cenę rynkową? Pytam bo nie mam bladego jak zrobić.... a skończyło się tak...Po wycenie rzeczoznawcy, który odwiedził ASO opinia jednoznaczna - kasacja. Szkoda przewyższa wartość sprzetu. Zaproponowali 16100zł i poprosili o decyzje. Krew mnie zalała bo zły los chciał, że na sprzecie pojeździłem miesiąc i właśnie miesiąc przed wypadkiem sprzęt był dla nich wart 17300. I TUTAJ RADA DLA WSZYSTKICH - PO WYPADKU NAJLEPIEJ ZAIWANIAĆ DO JAKIEGOŚ ODDZIAŁU UBEZPIECZYCIELA I POPROSIĆ O WYCENĘ SPRZĘTU Z ICH TABELI. Nie zrobiłem tego od razu, ale jak na to wpadłem to udało mi się zbajerować agentkę ALLIANZ i tym samym miałem informację odnośnie faktycznej wartości sprzętu z dnia wypadku. Mało tego, że jego cena nie poszła w dół, ale nawet wzrosła (różnia kursów i takie tam finansowo rynkowe pierdoły). Na podstawie tej informacji wysłałem odwołanie. ALLIANZ odpisał, że podczas wyceny brali pod uwagę różne wskaźniki, które dodają i ujmują od wartości sprzętu np. że moto sprowadzone, że nie pierwszy właściciel, że przebieg pow. 7000 itd. bzdety No i znowu mnie krew zalała, bo jak brali kasę podczas podpisywania wniosku to nie robili, aż tak szczegółowej symulacji. Dodatkowo symulacja była nie rzetelna - nie uznali mi fury dodatków i tuningowych bajerów. Udeżyłem więc do Yamahy po wycenę tych dodatków i wysłałem kolejne odwołanie. W między czasie poprosiłem o wystawienie moto na ich wewnętrznej aukcji i znalezienie kupca (z salonu wiedziałem już, że są problemy z ramą i nie do końca pewny może to być sprzęt po naprawie). Kupiec się znalazł i zaproponował 7000zł - resztę gotowy był dopłacić Allianz. Chętny przyjechał po sprzeta, po wstępnych oględzinach trochę się zdziwił, że rzeczoznawca nie umieścił w opisie tak mało istotnej wady jak nie odpalanie sprzetu, ale wziął go i zapewne odkuł swoje w ALLIANZ. Ja z kolei po jeszcze jednym liście o nieuczciwym podejściu do sprawy i nie stosowaniu się do warunków umowy (przestudiowałem regulamin od deski do deski) dostałem odpowiedź o tym, że ALLIANZ przyznaje mi pełne odszkodowanie. HURRRAAAA!!!!. Morał jest następujący - walczyć, walczyć i nie odpuszczać. Ponoć taka już jest taktyka rzeczoznawców, że próbują i kto popuści to traci. ZA ZAROBIONĄ KASĘ (Kupiłem sprzęt we Francji znacznie taniej) poszedłem do YAMAHY i wziąłem nową XJ6 w promocji. Co nowe to nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.