Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Kalesony z dziurom w kroku ze zadku brÂązowe z przodku zielone od pleÂśni, nie prane od kiej ojciec wrĂłciÂł z Ostfronta i leÂżoÂł w rowie pioskiem zasuty po same jaja kiere sie ostaÂły na Syberii przyklejone do tygrysa wermachtu grzmocÂącego ruskiego czoÂłga z lufom przycietom, bez to krĂłtko strzyloÂł. Gdyby wtedy mioÂł jakiegoÂś drÂąga z koziej paÂły to by se ta wojna gibko som wygroÂł bes Âżodnej pomocy. Nagle spod z nieba osioÂł co mioÂł cztyry wielkie zmazane, potuczone rogi ktore ÂłonaczyÂły sie miedzy bulgotnicÂą a zadkiem konia mechanicznego . Tak go ujeÂły te piykne ojca bajduÂżenie, Âże poszedÂł se do szynku na pora pianek, ale ni mioÂł fojercoka coby fojerka rozfojerowaĂŚ i nadzieja w nim zgasÂła jako gwiozdka na niebie kieryj nie poradziÂł dojÂżeĂŚ. ZnojdÂł pazaÂłki,beÂłty i draska i kusza dla nurkĂłw i pÂływajÂących U-bootĂłw w browarku i wycelowoÂł w samiusieĂąki Âśrodek doÂłka golfowego wypeÂłnionego substancjÂą wielce wybuchowÂą i ÂśmierdzÂącÂą ,a potem wyÂłonaczyÂł balom w gipsdeka aÂż Âżyrandol odfrun¹³ na Hawaje. WypeÂłniajÂąc wszystkie szczeliny wazelinÂą wsadziÂł w dupĂŞ gumowy kij i zakwiczaÂł fest gÂłoÂśno coby ludziska sÂłyszeli jaki jest szczĂŞÂśliwy. Na drugi dzieĂą oglondoÂł swoja kolekcjo mientowych bombonĂłw z Tadrzykistanu i Somalii koÂło PapuasĂłw lekko przeterminowanych ale juÂż trujÂących jak bluszcz. TeÂściowa zoÂłza jedna zeÂżarÂła mu panszkraÂłt z grochem i ozorem wieprzowym i zasik sie pierdÂła donoÂśnie a smrodek zabiÂł futrzaka i rybki w akwarium. GÂłodny ÂłaziÂł i snuÂł sie jak smrĂłd po gaciach trefiÂł wkoĂącu do jednej frelki kiero przyjmowaÂła ino ojro i koÂżdego czÂłonka Samoobrony kiery gwaÂłci ucinaÂła wymĂłwkami. UciĂŞty czlonek leÂżaÂł caÂły we krwi i brykaÂł i kwiczaÂł ostatkami siÂł na zolu wgryzajac sie w bornsztajn i wlecioÂł do gulika. JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
179274_1449834468 Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
..:: JoRgUś ::.. Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy.Deko rozlajerowano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy.Deko rozlajerowano dekawka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy.Deko rozlajerowano dekawka polazÂła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 12 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01greg Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby popipcono Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
179274_1449834468 Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby popipcono pipcydla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby popipcono pipcydla w blank cysto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sean Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 13 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 JĂłzio (czyt.Hilda) wylazÂła za winkal do dochtora kiery poprosiÂł o sciÂągniĂŞcie zokĂłw bo szwaje wyglÂądaÂły jak rozdeptano glizda a capiaÂły jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. DochtĂłr wsadziÂł grubo ruÂła w dupsko i naloÂł oÂłowiu po sam rant coby Wicher nie huloÂł i Sean niy piÂł brynszpirytusu i nie waloÂł sie po hasioku ale grzecznie poprosiÂł o soczek marchwiowy i szynke gĂłrniczÂą. Daleko rozlajerowano dekawka pyndziÂła choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytarÂła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.