Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Brak tytułu, id 3992


saint

Rekomendowane odpowiedzi

Staszek byÂł wielkim pasjonatem motorĂłw. MiaÂł Harleya - najwaÂżniejszÂą rzecz w swoim Âżyciu! DbaÂł o niego, pucowaÂł wazelina do poÂłysku, niemalÂże nosiÂł na rĂŞkach, bez maÂła spaÂł z nim nawet. KtĂłregoÂś dnia dziewczyna zaprosiÂła go na niedzielny obiad do swojego domu. "Stasiu" - powiedziaÂła - "znamy siĂŞ juÂż dwa tygodnie. ChciaÂłabym, ÂżebyÂś poznaÂł moich rodzicĂłw." "Czemu nie" - odparÂł StaÂś. NadeszÂła niedziela, StaÂś wyprowadziÂł motor z garaÂżu, wyciagn¹³ pudeÂłko z wazelinÂą, szmatkĂŞ i dalejÂże glansowaĂŚ! I tak przy tym wazelinowaniu zastaÂło go poÂłudnie. Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, maÂła poprawka, wazelinka i... StaÂś z Harleyem byli gotowi! PodjechaÂł pod dom dziewczyny, ustawiÂł motor przed oknem salonu i zapukaÂł... "Witaj Stasiu" - dziewczĂŞ promieniaÂło szczĂŞÂściem - "WejdÂź, zaraz bĂŞdzie obiad. MuszĂŞ ciĂŞ jednak uprzedziĂŚ o pewnym zwyczaju, panujÂącym od dawna w naszej rodzinie. Otó¿ przy obiedzie, kto siĂŞ pierwszy odezwie, ten garnki zmywa." "Nie martw siĂŞ" - StaÂś nie byÂł w ciemiĂŞ bity - "jestem maÂłomĂłwny z natury." Zasiedli do stoÂłu. Mama, tata, dziewczĂŞ i StaÂś. Rozmowa nie "kleiÂła siĂŞ", co zresztÂą byÂło do przewidzenia. Matka patrzy na Stasia i myÂśli - Ale wstyd! Taki sympatyczny chÂłopiec, a my tu ani sÂłowa z nim nie zamieniamy! Co sobie o nas pomyÂśli? ZapytaÂłabym go o rodzinĂŞ, o rodzeĂąstwo, o ogrĂłd, ale nie mogĂŞ, bo bĂŞdĂŞ garczki zmywaĂŚ... Ojciec siedzi, ani be ani me i myÂśli - K***a obora jak nieszczĂŞÂście! ZagadaÂłbym do chÂłopaka, zapytaÂłbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wĂŞdkarstwo, ale jak??? Powiem coÂś, to mnie stara do garĂłw wypieprzy... Panienka siedzi jak na szpilkach i myÂśli - NiechÂże ktoÂś coÂś powie wreszcie i pĂłjdzie myĂŚ te garczki, a my wtedy na gĂłrĂŞ i tamtaramtamtam... StaÂś dzielnie siedzi i milczy! Nie mĂłwi nic, bo garczkĂłw myĂŚ teÂż nie lubi... a tu nagle... patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!!!!!!! - Jezuuuuuu - myÂśli StaÂś - MOTOR!!!!! Nie wie co robiĂŚ. Nie przeprosi, bo pĂłjdzie do garĂłw, a Harleya rdza zeÂżre! RozejrzaÂł siĂŞ Stach... i dawaj panienkĂŞ na stó³, kieckĂŞ w gĂłrĂŞ i jedzie jÂą od tyÂłu. - Ktos pĂŞknie i coÂś powie - myÂśli - on do garĂłw, a ja do motoru!!!!! SkoĂączyÂł Stasiek, siada i... nic! Cisza jak makiem zasiaÂł... DziewczĂŞ zawstydzone oczy spuÂściÂło i myÂśli - Co ten Stasiek taki napalony??? MĂłgÂł przecieÂż poczekaĂŚ aÂż pĂłjdziemy na gĂłrĂŞ ...jak ja siĂŞ teraz wytÂłumaczĂŞ rodzicom? I kiedy mam to zrobiĂŚ? PrzecieÂż nie teraz, bo jak siĂŞ odezwĂŞ, to pĂłjdĂŞ garczki myĂŚ...poczekam... Matka siedzi, oczom nie wierzy i myÂśli - Co to za bydle moja cĂłrka do domu przyprowadziÂła??? Jak on mĂłgÂł mojÂą cĂłrkĂŞ tak potraktowaĂŚ??? Powiem mu co o nim myÂślĂŞ, ale póŸniej, bo jak siĂŞ pierwsza odezwĂŞ, to bedĂŞ musiaÂła garczki myĂŚ... Ojciec siedzi, Âślepia wlepiÂł w Staszka i myÂśli - O ten sk***yn j***y ch*j pie*****ny w d**e k***y...!!!!!!!! PrzecieÂż go sk**yna za***ie! Powiem mu co o nim myÂślĂŞ, ale póŸniej bo jak siĂŞ mam pierwszy odezwaĂŚ??? Deszcz leje jak z cebra, Stasiek zaÂłamka, nie wie co pocz¹Ì... na dodatek grad siĂŞ zacz¹³, wali w Harleya jak w bĂŞben...- CO ROBIĂ !!!! - myÂśli... I dalejÂże matkĂŞ na stĂłl, kieckĂŞ matce w gĂłrĂŞ i jedzie jÂą od tyÂłu. - Stary nie wytrzyma i coÂś mruknie przynajmniej - myÂśli Stach - Stary do garĂłw, a ja do motora!!! SkoĂączyÂł, siadÂł... i dalej cisza... nic... Dziewczyna patrzy na Stacha i myÂśli - Co za potwĂłr z niego, samiec niewyÂżyty????? Najpierw mnie, potem mojÂą matkĂŞ??? Zrywam z nim, ale powiem mu to po obiedzie, bo bĂŞdĂŞ musiaÂła garczki myĂŚ, jak siĂŞ odezwĂŞ pierwsza... Matka siedzi, czerwona jak buraczek i myÂśli:- Nawet niezÂły ten chÂłopiec...i jaki... PRĂÂŻNY... Âźle go oceniÂłam... co sobie jednak mĂłj stary pomyÂśli???? Powinnam siĂŞ jakoÂś wytÂłumaczyĂŚ... ale moÂże póŸniej, bo bĂŞdĂŞ musiaÂła garczki myĂŚ Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twadziel z niego wiĂŞc milczy i tylko myÂśli - ZabijĂŞ go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak siĂŞ odezwĂŞ, to pĂłjdĂŞ garczki myĂŚ... Grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewrĂłciÂła motor Stacha prosto w wielkÂą kaÂłu¿ê, peÂłnÂą bÂłocka, wody i wszelakich Âśmieci. Stach oczami duszy widzi rdzĂŞ poÂżerajÂącÂą jego ukochanego Harleya... Nie wytrzymaÂł, wstaÂł i mĂłwi: "Macie moÂże wazelinĂŞ ?" Ojciec zrobiÂł oczy jak denka od kufla, wstaje i mĂłwi przeraÂżony: "To ja juÂż pĂłjdĂŞ i umyjĂŞ te garczki..."MoraÂł: jeÂśli masz Harleya, umawiaj siĂŞ tylko z dziewczynami, ktĂłre majÂą zmywarki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coœ ode mnie:Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:- G³êboka?!A ¿e by³o s³abo s³ychaÌ bo szum wody i w ogóle, drugi siê drze:- To nie Oka, to DunajecTamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimœ cudem siê ratuje, przep³ywa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:- Ja ci k** dam "do jajec"!Przychodzi pan do przybytku watpliwej rozkoszy i zamawia Murzynkê. Ka¿e siê jej rozebraÌ, odwróciÌ ty³em i schyliÌ. Murzynka wykonuje polecenia, pan przez chwilê uwa¿nie siê przyglada, a nastepnie pozwala jej siê ubraÌ. Murzynka zdziwiona:- A seks???Pan:- Nieee, ja chcia³em tylko zobaczyÌ, jak bêda wygladaÌ ró¿owe fugi na brazowych kafelkach.Idzie dwoch ludozercow (ojciec z synem) brzegiem morza i zobaczyli kobiete. Syn na to:- Tato, zobacz, moze ja zjemy?- Nieee... stara i zylasta.Ida wiec dalej, a tu pojawiala sie mloda dziewczyna, zbudowana jak trzeba itd.- Tato, zobacz, moze ta zjemy?A ojciec:- Nie synku... Ta zabierzemy do domu a mame zjemy!PozdrawiamNo jeszcze na deser: Dwoch kumpli zajê³o dwie s¹siednie kabiny w WC. W pewnym momencie jeden pyta drugiego: - Stary, jest u Ciebie papier toaletowy? - Nie ma! - A masz mo¿e jak¹œ gazetê? - Nie mam. - To rozmieù chocia¿ 100 z³otych!Coœ ciê¿ka ta szafa! A gdzie Jurek? Przecie¿ mia³ nam pomagaÌ wnosiÌ meble? - Jurek jest w szafie, trzyma wieszaki. Gazda kupi³ nowego koguta, który zaraz wyzwa³ starego na pojedynek. Stary zaproponowa³: - Dostaniesz wszystkie kury, jak wygrasz wyœcig do stodo³y i z powrotem. - Nie ma sprawy, nawet dam ci parê metrów forów- mówi m³ody. Biegnie stary, za nim m³ody kogut, który ju¿-ju¿ ma dogoniÌ przeciwnika, kiedy przed cha³upê wychodzi gazda. ³apie m³odego i na pieùku odr¹buje mu g³owê, kln¹c: - No krucafuks, ju¿ cworty peda³ w tym miesi¹cu!Punkt graniczny wysoko w górach, œrodek srogiej zimy. Do granicy podje¿d¿a turysta. - Coœ do oclenia? - pyta zmarzniêty stra¿nik. - Nie. - Alkoholu nie ma? - Nie ma. - Szkoda...Dobra nie dam Wam wszystkiego na raz Nie no to jeszcze musze:Dziadek parkuje starego rzêchowatego "maluszka" pod Sejmem. Wyskakuje ochroniarz: - Zje¿d¿aj pan st¹d! To jest Sejm, tu siê krêc¹ pos³owie i senatorowie! Dziadek na to: - Ja siê nie bojê, mam alarm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to stere znacie z ALI M:BIL.spotkaÂły sie dwie wszy na bachama ,jedna wypoczeta i spoko ,a druga trzĂŞsie sie z zimna.TA PIERWSZA PYTA ,COÂŚ TAKA ZMARZNIĂTA ???????/--------bo przyjechaÂłam na brodzie motocyklisty.ToÂś to zajebaÂła,miaÂłaÂś weœÌ na Âłono stiuardessy i przyleciec samolotem!!!!!Na drugi rok znĂłw sie spotkaÂły te dwie wszy.Jadna spoko wypoczĂŞta a druga trzĂŞsonca sie z zimna.MĂłwiÂłam ci Âże masz przyjechaĂŚ na Âłonie stiuardessy!!!!Wiem ----odpowiada drugaweszÂłam w Âłono stiuardessy i zasneÂłam,Budze sie i jestem w brodzie motocyklisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.