Paweł - PRC

rozebranie samemu na części nie jest najlepszym pomysłem, pamiętaj że do momenty wyrejestrowania pojazdu konieczne jest płacenie ubezpieczenia OC - kara za brak OC jest dość dotkliwa, a obecny system UFG dość dobrze to wyłapuje. Zaś podstawą do wyrejestrowania jest zaświadczenie o złomowania. Kolego Rybson, dodaj co nie co od siebie, co się stało że miałeś dzwona, czy samemu zrobiłeś ślizg, samemu wymusiłeś czy miałeś kolizję gdzie jest sprawca z OC, to na pewno pomoże nam w ustaleniu kierunku w który uderzamy. Druga sprawa to wrzuć jakieś zdjęcia, może ocenimy co z tego da się zrobić. Rama jest prosta czy krzywa? Generalnie z pojazdami uszkodzonymi, niezależnie czy to moto czy auto, opcje są 3: złomowanie (często najbardziej niekorzystna), sprzedaż handlarzowi lub naprawa we własnym zakresie (zależy od faktycznych uszkodzeń)

LBG, czy robiłeś u tych pierwszych jakiś zbiornik? Bo znajomy kupił moto z lekko wgniecionym zbiornikiem i byłby zainteresowany. Ja rozmawiałem z dołkarzem z którym współpracuję zawodowo (firma gradem.pl - w porównaniu do Dufała jest tańszy i to sporo, a robotę robi konkretną) i stwierdził że spróbować może ale nie gwarantuje efektu. Jak sam stwierdził, do zbiorników motocyklowych trzeba osobny zestaw narzędzi, a koszt pełnego wyposażenia jest za duży, a rynek jest za mały żeby opłacało się inwestować i on raczej nikogo na śląsku nie zna kto by robił zbiorniki.. Może spróbować od zewnątrz klejem, ale to wszystko zależy od miejsca, głębokości wgniecenia i twardości blachy (a te na zbiornikach są mocniejsze niż na karoserii samochodowej). Pozdrawiam

Tak więc podsumowanie: pomysł Powolnego jest prosty i dość pomocny, faktycznie tak próbowałem i zdecydowałem że deflektor musi być wyższy niż moja ręka Znalazłem taki o wysokości 16cm - praktycznie identyczny jak model Enduro wspomnanej przez Wichra firmy motoADV, ale na aluminiowych uchwytach i seryjnie wygięty - przez co lepiej pasuje do mojej szyby. Generalnie różnica jest przeogromna, co prawda nadal jestem trochę za wysoki (191cm), ale wystarczy minimalnie zgarbić i do 120 mam błogą ciszę. Bez garbienia do 80 mogę jechać z otwartą szybą i rozmawiać z pasażerem - naprawdę aż takiej różnicy się nie spodziewałem. Kumpel ma u siebie w Pegaso trochę wyższą szybę (ja mam oryginalną, on swoją zaprojektował o 5cm wyższą w Cadzie i wysłał do wycięcia z PC - koszt wyszedł go naprawdę symboliczny, tyle że później musiał zająć żonie piekarnik na 3h żeby wygrzać materiał i wygiąć), z ciekawości będę musiał zamontować deflektor u niego i zobaczyć efekt. Jeżeli ktoś się zastanawia czy montować deflektor - to jestem zdecydowanie na tak. A jaki? To trzeba wyczuć np ręką odchylając strumień powietrza albo sprawdzając gdzie uderza strumień powietrza (wystarczy w czasie jazdy dłoń przenieś od klatki w górę, w pewnym momencie poczujemy że jest dużo większy opór powietrza - wtedy zostaje się zastanowić ile wyżej ten strumień musi być odchylony. Lewa w górze

Cześć wszystkim! Po nakręceniu kilkudziesięciu kilometrów na Stradzie, zaczęła mnie wkurzać oryginalna szybka, niestety przy moim wzroście (191cm) dostaję strugę powietrza idealnie na wizjer i przy okazji kakawonię szumu przy prędkości od 60km/h w górę, a powyżej 120 pojawiają się turbulencję na kasku. Wstanie na podnóżku i wyjście poza strugę powietrza odchylonego przez szybkę powoduję piękną ciszę. Tak więc padła decyzja - deflektor, tylko jaki? Moja szyba należy raczej do dość niskich i czy dobierać deflektor najwyższy jaki znajdę czy nie będzie takiej potrzeby? Do tego jeżeli oryginalna szybka jest wygięta to szukać deflektora wygiętego (widziałem takie z firmy DFLA), czy może być prosta (np. motoADV EX1) i sprawę załatwi sprężystość materiału. Tylko czy wygięcie prostej szybki nie będzie ciągnąć oryginalnej szybki? Jak wyglądają Wasze doświadczenia w tym temacie, ewentualnie deflektor jakiej firmy polecacie. Lewa w górze Paweł

Po dość długiej przerwie wydaje mi się, że wypadało by się ponownie przywitać. Część starych wyg może mnie jeszcze kojarzy, a wszystkim pozostałym chciałbym się przedstawi: Paweł, lat 29, od 3 lat nie jeździłem na motocyklu, na szczęście cała terapia wzięła w łeb i zakupiłem Aprillę Pegaso Strada. Tak naprawdę to będą to moje pierwsze duże 2oo szosowe, bo wcześniej latałem na crossie, a jeszcze wcześniej na wszelkiej maści pierdopędach Pozdrawiam

Gratuluje organizatorom, których oczywiście nie było. Chociaż tak jak ktoś napisał: z szampanami trzeba się wstrzymać.Ciekawi mnie czy SAM przestraszył się połączonych sił motocyklistów i miasta Jaworzna? Czyżby zainteresowanie dziennikarzy koncesją itd było na tyle duże, że byli za blisko jakiś niewygodnych zapisów, wiec SAM postanowił odpuścić, czym oddali od siebie węszących dziennikarzy? A może poprostu moja krzywa psycha każe dopatrywać się drugiego dna?Pozdrawiam

a w 30 sekundzie pomiar skacze z 60 na 330 km/h. Zresztą też uważam że przerost formy nad treścią, zagrożenie zerowe, nawet kulturalnie się zatrzymał jak zauważył "pościg".

A prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku: z jednej strony brak torów MX, a na hałdach potrafią gonić (spotkałem się z takim motywem że mnie jacyś ochraniacze gonili lublinem po hałdzie), ale z drugiej strony że coraz więcej buractwa wsiada na crossy, enduro i quady. I mało kto przestrzega teraz tego kodeksu przytoczonego tu przez jednego z userów. Niestety taka prawda, kilka lat temu jak jeszcze miałem MTka, to spotkanie kogoś w terenie kończyło się nową znajomością, zawsze się zatrzymywało, porozmawiało, później śmigało razem (a bynajmniej próbowało), a teraz różnie to bywa, raz trafi się na miłośnika, a drugi raz na buraka który kupił kozę w teren bo modne, albo znajomi mają, i z niczym i nikim się nie liczy. Zawsze starałem się być w porządku wobec innych osób spotkanych w lesie czy na innym zadupiu, zawsze maneta w dół i przejazd najwolniej jak się da, niewzbijając kurzu, ale tak jak już pisałem, teraz różnie to bywa i napotkany rowerzysta, pieszy z góry zakłada że znów trafi na buraka, który go zakurzy, obrzuci piachem/błotek/kamieniem - czy pojedyńcze jednostki są to zmienić? Nie wiem, chociaż będę próbował.Pozdrawiam

mam wrażenie że SAM ma w kieszenie kogoś w Krakowskiej Policji lub sądzie. Obie sprawy odbywały się przed sądem w Krakowie, pierwsze wyroki były korzystne dla SAM. Myślę, że w tym wypadku też po odwołaniu się kolega zostanie uniewinnione. Co do orzeczenia, ciekawi mnie kiedy i jak należy odliczyć pieniądze? Czy trzeba to zrobić przed wyruszeniem w podróż, w domu? Czy może przed podjechaniem do bramki w czasie jazdy należy odliczyć? Czy takie odliczanie w czasie jazdy byłoby zgodne z przepisami? O ile przy jeździe samochodem wykonalne to przy jeździe motocyklem mocno ryzykowne? A jeżeli miałem zamiar jechać drogą przez Olkusz, ale postanowiłem poczuć się jak obywatel europejskiego kraju i zechciałem w czasie podróży skorzystać z autostrady to czy powinienem zatrzymać się na jakiejś stacji przed bramkami i odliczyć pieniądze? Albo przegapiłem zjazd z obwodnicy i wjechałem na odcinek płatny. Na autostradzie nie można się zatrzymywać, a od ostatniego zjazdu z obwodnicy Krakowa do bramek nie ma żadnego parkingu?

Niewątpliwe w wyborach samorządowych będziemy głosować na partię, a p. Minister nie robi swojej za dobrej reklamy, bynajmniej w moich oczach. Fakt, faktem te wybory bezpośrednio jego nie dotyczą, ale chyba powinien dbać o dobro całej partii.

http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/ne...dzie-a4,1438778 Z początku dużo szumu a teraz Ci przy korycie chcą ukręcić sprawie łeb. Niełanie panie ministrze, zwłaszcza że w tym roku wybory...

Mysłowice LaryszKatowice SzopieniceSosnowiec ZagórzeSławków StrzyżowiceWieczorem spróbuje pozaznaczać te tory na googlemap i wstawię linka

Czego możesz sie spodziewać, najlepszy przykład: http://www.joemonster.org/filmy/22248/Rozn...i_a_niemieckimi

Elcar w Będzinie ul Jedności http://elcar.prawojazdy.com.pl/index.php?site=4 . Mariusz, instruktor jazdy na motocyklu, prywatnie również śmiga na moto i zna temat, dobrze uczy, fajna atmosfera. Polecam, robiłem u nich A i B, zdanie za pierwszym, kilku moich znajomych co u nich robiło też pozdawało za pierwszym.Pozdrawiam

A proszę Ci bardzo, łaski bzy.. . Kilka uwag: jeżeli zwykłym listem, to praktycznie nie masz szansa na pozytywne rozpatrzenie reklamacji (niestety, chociaż z drugiej strony nie ma jak sprawdzić prawdziwości słów reklamującego), a jeżeli poleconym: poczta zwraca do 10-krotności kosztów nadania, wiec w protokole reklamacji, warto napisać jak największe żądanie zwrotu pieniędzy, przy czym w pytaniu o zawartość należy wypisać coś co będzie tyle wartę.Pozdrawiam

wysyłane były listem zwykłym czy poleconym? tak z ciekawości, żeby określić jakie masz szanse na reklamację (tak się składa że pracuje na PP).Może też być inna opcja: list z kalendarzem został awizowany, listonosz zostawił awizo na drzwiach, a jakaś menda dla zabawy zabrała awizo i gdzieś wyrzuciła, a list leży sobie na poczcie i czeka na odbiór.Pozdrawiam

http://www.rmf.fm/fakty,166143,Motocyklist...za,protest.html straszyli, straszyli i przeszli do czynów

Wyniki ankiety z interii, ale dokładnego adresu nie podam bo nie umie znaleść, ale gdzieś przy artykule o drugiej akcji na A4 była.znalazłem: http://motoryzacja.interia.pl/na_luzie/ank...ow/wyniki,16682 , chociaż to też nie ta ankieta co umieścił kosma, ale wynik podobny

szukam tak informacji i czytam sobie np taki artykuł http://www.rp.pl/artykul/123162,219961_Zat..._drogowych.html ciekawe kto dziś ustawił znaki i czy był do tego odpowiedni projekt.

Tak byś nie może! Jakim prawem zostały skierowane motocykle do wyznaczonych bramek? Czy to w ogóle jest zgodne z konstytucją? Gdzie tu równe traktowanie wszystkich obywateli?Nie mam motocykla na drogę, ale następny raz jestem z Wami, przyjeżdżam puszką, obowiązkowo w całym rynsztunku, a niestety mam uszkodzony prawy podnośnik szyby wiec będę musiał się zatrzymać, wysiąść z auta, poszukać drobnych, zapłacić itd.Pozdrawiam i mimo wszystko gratulujęP.S.Ciekawi mnie kilka rzeczy, jakim prawek w całą akcje mieszała się policja? Stalexport ma ich na swoje zawołanie? Pączkojady to ich chłopcy na posyłki? Druga sprawa to, to jeżeli się nie mylę ustawienie znaków na drodze publicznej to nie jest taki widzimisie! Przecież to trzeba jakoś ustalić, nie wiem czy nie trzeba mieć jakiegoś projektu.

miałem podobny problem, też miałem obiecane że jak kupie to mnie wyrzucą z domu, w końcu postawiłem wszystko na jedną kartę, bez ich wiedzy pojechałem, kupiłem moto i wstawiłem do znajomego do garażu - dowiedzieli się że mam moto jakies 1,5 miesiąca później. Ich miny bezsenne

zależy co tam musi być zrobione, ale za samo rozłożenie i złożenie silnika to ok 300-350zł

zaraz, zaraz, co masz na myśli przez rozebranie silnika, czy jest to rozłożenie silnika na pół czy tylko zrzucenie góry (głowica i cylinder)?