Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kontrole Drogowe


tomala

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj t.j. 13-go lipca o godz. 00:05 także w środku nocy zauważyłem zawracający za mną radiowóz... Nie długo musiałem czekać na kontynuację i finish tego co nastąpiło bo generalnie nie miałem potrzeby uciekać ale akcja była bardzo śmieszna bo Panowie postanowili wręcz wjechać w jednokierunkową na sygnale aby mnie zatrzymać. Ja już dla Ich nie/szczęścia schodziłem z motocykla po to zresztą by zakupić "zielonego" w nocnym... Pecha mieli bo i krawężnik za wysoki więc trochę podrachali a i zawracania "na trzy" też nikt ich chyba nie nauczył... BTW, gdy Oni zakończyli manewr, ja już grzecznie stałem z dokumentami w ręku. Zaczęło się oglądanie sprzętu, uwagi i dyskusje, koniec końców nic nie wskurali... ale za to zaniepokoił mundurowych mój dobry humor i co ważniejsze "świecące oczy"! Buehehe, poinformowałem więc panów, że to pewnie dlatego, iż 50-tką nie jechałem i to wina wiatru itp. To ich nie przekonało, postanowili nie robić mi testu alkomatem, poszli dalej, zrobili mi test na narkotyki! Ubaw z nich miałem coniemiara, nawet podczas testu pozwolili mi zakupy w w/w zrobić. Paranoja! Nie wiem czy chwalić ich czy potępiać. Zaskoczyli mnie. Pozdrawiam. A czy Wy mieliście jakieś ciekawe spotkania z Władzą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Ogolnie to jest cicha akcja wylapywania ludzi bez prawka na motocykl.We wtorek tez mnie capneli i jakie bylo ich zdziwienie ,ze mam uprawnienia.Pomarudzili cos o brudnej tablicy i pojechali sobie.Ale akcja wygladala jak na filmie -z kogutami i zajezdzaniem drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, ja mam podobno zbyt wysoko błotnik. Mówie kolesiowi, że na gumie nie jeżdżę! I takie tam... A koguty były wypaśne Of course! Tylko jakie był zdziwienie w ich oczach kiedy ja już z moto schodziłem Chcieli się chyba chłopaki pościgać... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem, jak zginie komuś moto to lament na Policję, jak jakiś idiota bez prawka coś wywinie to lament na Policję, ktoś pojedzie za szybko.... ktoś wymusi....spowoduje wypadek..... jedzie na bani czy koksie..... póżniej są dyskusje w dziale KU PRZESTRODZE, ale jak Policja sprawdza motocyklistę jadącego na moto w środku nocy też wam żle - czyżby nie było żadnej przesłanki do kontroli? To takie popularne jeżdżenie na moto po nocy ? Gdyby się okazało że kontrolowany jechał na skradzionym przed chwilą moto albo był na bani czy nie miał prawka to byłoby super, co nie? Od tego jest Policja żeby kontrolować. Mnie wczoraj drogówka zmierzyła na radar- na 70 miałem na blacie 95km/h na dohamowaniu, facet pokazał mi tylko żebym zwolnił i nawet pozdrowił. Może się starzeję, ale z czasem mam więcej przyjemnych sytuacji z Policją niż tych złych i cieszy mnie to .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

burdy wszystko fajnie jak jest to roboione z kultura i bez przesady. . .wczoraj jak jechalismy tempem aut to policjant z rowu doslownie wybiegl na droge zeby nas wysuszyc , my tylko ładnie usmiechnelismy sie i pojechalismy. . . a tak nawiasem , czy ten policjant myslal ze jak bedziemy miec 150 km/h i nam pokaze lizaka ( o ile by go zdarzyl wyciagnac) to sie zatrzymiemy na 2 metrach ? czasem zachowuja sie smiesznie , ale taka ich robota. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zupełności zgadzam się z kolegą BURDY. Lepiej niech mnie i pięć razy w nocy zatrzymają i jak trzeba to i poziom cukru badają, niż raz nie zatrzymają do kontroli kogoś kto właśnie odjeżdza na moim motocyklu bez mojej wiedzy.Podobnie zresztą o wiele częściej spotykam się z przychylnym nastawieniem niż z "nagonką". Ile to razy już pakowałem się moto pod sam bank, sklep, zakład usługowy, choć zakaz ruchu na ulicy, czy pod "same drzwi" urzędu i jakoś nikt nawet uwagi nie zwrócił. A jak przesadzę gdzieś- to jestem świadom konsekwencji i mają prawo interweniować.Choć pewnie jak wszędzie trafią się nadgorliwcy- nie neguję tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można łapać złodziei , sprawdzać dokumenty , i robić masę innych pożytecznych rzeczy , ale wypadało by robić to wedle pewnych prawideł . Miałem w zeszłym roku jedno zajebiście fajne "zatrzymanie" ,więc poznałem nadgorliwość do zatrzymywania przez co po niektórych policjantów . To że nie rozwaliłem motocykla ( i siebie) to był zwyczajny przypadek . Deszcz ,ciemno , a chłopaki poczuli się chyba jak w Hollywood , bo zrobili mi filmowe zatrzymanie . Cokolwiek by nimi nie kierowało , zrobili to nadgorliwie . Ja akurat często lubię śmigać w nocy , i traktowanie mnie jak złodzieja mi jakoś nie podchodzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam niektóre wypowiedzi- no bez jaj! Może na widok policji niektórzy zaczną się sami zatrzymywać. Czy to noc czy dzień- na widok radyjowozu zatrzymujcie się chłopaki Możecie ewentualnie zabrać ze sobą pejczyk i pokajać się u stóp władzy z pieśnią na ustach- O dzięki wielkie Przenajświętsza Policjo za kontrolę jaką mi uczyniłaś. To 5 tego dnia i nie ostatnia jak sądzę gdyż po zmroku ośmieliłem się jechać. Jam niegodny i zły człowiek. Za karę nie na jednym ani nie na trzech ale na dwóch kołach do domu jechać będę! A nauczkę tą zapamiętam po wsze czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam niektóre wypowiedzi- no bez jaj! Może na widok policji niektórzy zaczną się sami zatrzymywać. Czy to noc czy dzień- na widok radyjowozu zatrzymujcie się chłopaki Możecie ewentualnie zabrać ze sobą pejczyk i pokajać się u stóp władzy z pieśnią na ustach- O dzięki wielkie Przenajświętsza Policjo za kontrolę jaką mi uczyniłaś. To 5 tego dnia i nie ostatnia jak sądzę gdyż po zmroku ośmieliłem się jechać. Jam niegodny i zły człowiek. Za karę nie na jednym ani nie na trzech ale na dwóch kołach do domu jechać będę! A nauczkę tą zapamiętam po wsze czasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie jeden fakt. Zatrzymała policja, wjechała pod prąd - to nie jest zwykła kontrola drogowa tylko pościg i zatrzymanie. Jeśli tak było to musiały być włączone światła i syreny. Jeśli nie były to po przeprowadzonej "kontroli" poprosiłbym panów o podanie swoich danych, spiałbym nr radiowozu i poprosił o adres korespondencyjny do Wojewódzkiego Komendanta Policji i złożył odpowiednie pismo o przekroczeniu uprawnień, stwarzania zagrożenia w ruchu lądowym i zatrzymaniu kierującego pojazdem w sposób nieprzepisowy i zagrażający jemu samemu, a także innym uczestnikom ruchu drogowego.Nie jest tak, że radiowóz sobie może bezprawnie jeździć jak mu się podoba i wyprawiać co chce, nie ma syreny nie ma światełek = pojazd jak każdy inny.To samo po zatrzymaniu kolegi w nocy i w deszczu.Biadolić na forum to sobie można.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzisiaj t.j. 13-go lipca o godz. 00:05 także w środku nocy zauważyłem zawracający za mną radiowóz... Nie długo musiałem czekać na kontynuację i finish tego co nastąpiło bo generalnie nie miałem potrzeby uciekać ale akcja była bardzo śmieszna bo Panowie postanowili wręcz wjechać w jednokierunkową na sygnale aby mnie zatrzymać. Ja już dla Ich nie/szczęścia schodziłem z motocykla po to zresztą by zakupić "zielonego" w nocnym... Pecha mieli bo i krawężnik za wysoki więc trochę podrachali a i zawracania "na trzy" też nikt ich chyba nie nauczył... BTW, gdy Oni zakończyli manewr, ja już grzecznie stałem z dokumentami w ręku. Zaczęło się oglądanie sprzętu, uwagi i dyskusje, koniec końców nic nie wskurali... ale za to zaniepokoił mundurowych mój dobry humor i co ważniejsze "świecące oczy"! Buehehe, poinformowałem więc panów, że to pewnie dlatego, iż 50-tką nie jechałem i to wina wiatru itp. To ich nie przekonało, postanowili nie robić mi testu alkomatem, poszli dalej, zrobili mi test na narkotyki! Ubaw z nich miałem coniemiara, nawet podczas testu pozwolili mi zakupy w w/w zrobić. Paranoja! Nie wiem czy chwalić ich czy potępiać. Zaskoczyli mnie. Pozdrawiam. A czy Wy mieliście jakieś ciekawe spotkania z Władzą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dziś kolejna kontrola... Wracaliśmy z Chudowa... przez Katowice - Muchowiec chciałem zachaczyć. Łapanka jak cholera. Vektra krąży z radarem Patrole dookoła aeroklubu... Jakiś wypadek z uczestnictwem motocyklisty. Chcieli nas przetestować na radar ale niestety, jechaliśmy jedyne 40km/h - myśleli że z debilami mają do czynienia... Koniec końców skończyło się na rutynowej kontroli dokumentów... Bez żalu... Pozdrawiam Władzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.