Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Jak Przewozić Małolaty ;)


shoei

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie o przewożenei dzieci motocyklem...Z tego co przeczytałem, to nie ma generalnie zadnych ograniczeń - za wyjatkim koniecznosci używania kasku (art. 40 KRD)! NAwet znalazłem taka sugestię, ze jest możliwość przewożenia dziecka przed sobą...Ma ktoś może jakieś doświadczenie w tej materii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o przewożenei dzieci motocyklem...Z tego co przeczytałem, to nie ma generalnie zadnych ograniczeń - za wyjatkim koniecznosci używania kasku (art. 40 KRD)! NAwet znalazłem taka sugestię, ze jest możliwość przewożenia dziecka przed sobą...Ma ktoś może jakieś doświadczenie w tej materii...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ich glownym minusem jest przypiecie dziecka do motocykla. co do przepisow to nie ma nigdzie napisane ze musi jechac z przodu. z przodu poprostu mozmna trzymac dzieciaka na baku miedzy rekami. jak zasnie to nie spadnie. Z przodu jezdzi do momentu gdy nie jest za duzy i nie obijacie sie kaskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobnie uwazam jak Ar2Rm, przypiecie dziecka do fotelik który jest przypięty do motocykla to nieporozumienie, co do przewożenia maluchów na motorze to nie ma żadnych przeciwskazań prawnych by malec jechał z przodu, warunek to jak pisali powyżej kask motocyklowy a nie np rowerowy czy tym podobny oraz prędkośc do 7 roku zycia 40 km/h . są nawet pewne naciski by tak się to własnie odbywało, by dziecko jechało z przodu.źródło:poniewaz taki wątek toczyłem na innych forach , zadzwoniłem do policji katowickiej i naczelnik WRD potwierdził że wolno a w nietórych przypadkach nawet nalezy, ale żadne przepisy nie okreslają jasno czy z przodu czy z tylu, okreslaj a jedynie prędkośc i nakazują uzycie kasku.z praktyki widzialem róznie, widziałem dzieci siedzące z tylu przypiete pasami skórzanymi do kierujących, widzialem fotelik rowerowy zamontowany do ramy przed kierującym, widziałem też jak w momencie podbramkowym dzieciak trzyma sie kurczowo taty, zdecydowałem zatem że mniejsze żło będzi egdy moja Zuzia podruzowac będzie przedemną, minusem jest brak widoczności licznika i kontrolek, ale z dzieckiem jeźdzę raczej relaksyjnie po mało uczęszczanych drogach, więc jakoś sobie daję radę, Zuzia też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 9-latkę i 6-latka... 9-latka jeździ z tyłu, ale naprawdę rzadko, musi mnie baaaardzo prosić i ja musze miec jakiegoś odstresowacza akurat w głowie, żebyśmy gdzieś razem się wybrali, oczywiście trzyma mnie mocno i średnio co 30 sekund jej przypominam "trzymaj się", radochy przy tym kupa (szczególnie jak się gaz odkręci), ale mam stresa, a 6-latek jeździ tylko z przodu i to po polnych dróżkach, mieszkam na wsi więc znaleźć nietrudno, córkę też zabieram w pola, i wtedy dzieciaki i pogazują i poczują co to jazda... wtedy jeżdżą z przodu, ale z "półobsługą" bo do pedałów jeszcze nie sięgają... swego czasu, kiedy motocykl był raczej synonimem biedy, pamiętam że ojciec siedział z przodu, matka z tyłu a dzieci w środku, przodem do matki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.