tirey93

Cześć, przeklajam moją wiadomość z grupy motocyklowych podróżników na fb. Jeśli ktoś jest chętny to zapraszam do kontaktu. Nie ukrywam że wskazany(a wręcz wymagany) jest dostęp do messengera ponieważ utworzyłem tam wspólną grupę dla zainteresowanych - łatwiej jest się komunikować kiedy wszystko jest w jednym miejscu dostępne dla wszystkich chętnych. Dla sceptyków mam odpowiedź - to nic trudnego, jeśli cenicie sobie anonimowość możecie utworzyć fake konto bez podawania nazwiska, liczy się tylko dostęp do messengera. A poniżej wiadomość: W razie wstępnych pytań chętnie odpowiem tu. Namiary do mnie na fb podam na pw. Rzadko tu wbijam więc możliwe że nie odpowiem od razu. Proszę o cierpliwość ?

@Pablo79, potrzeby Cię do kompletu na komunikatorze: https://discord.gg/Ywsh8t

No i tyle ze spotkania w sobotę czy niedzielę... https://www.gov.pl/web/koronawirus/wprowadzamy-nowe-zasady-bezpieczenstwa-w-zwiazku-z-koronawirusem Przykładamy to na weekend po Wielkanocy?

Ja tam musiałem założyć na studia i mi zostało ? Taki Discord to wymaga tylko weryfikacji maila jak na forum. Jak sobie zainstalujemy na telefonie to będziemy mieli normalną konferencje bez przebijania się przez 10 stron wątku na forum ? Stworzyłem nam kanał. Na próbę można skorzystać w przeglądarce i bez rejestrowania -> https://discord.gg/Tr3Ydz

W sobotę ma być cieplej niż w niedzielę ale ja wolicie to się dostosuję. Bar wygląda ok. Na ich fb piszą że realizują tylko zamówienia przez telefon więc w teorii otwarte. Może przejdziemy na Discorda albo fb żeby nie spamować w tym wątku drobnostkami?

czyli następny weekend wszystkim pasuje? ma być te 12 stopni więc w miarę ciepło.

Może być dookoła Polski. Ale ja raczej nie zmieniam planów chyba że sytuacja będzie przypominała tę we Włoszech. Decyzja zapadnie pod koniec kwietnia.

Ja nie znam tych regionów ale pomysł oczywiście popieram. Jakieś jezioro w okolicy tych dwóch miejscowości? Może gdzieś nad Wartą, która tamtędy płynie, jest jakiś bar / coś turystycznego gdzie się zjedziemy?

Kiedy się spotykamy? Jak Wam pasuje i gdzie?

Zawsze po powrocie możesz się przebadać wolontaryjnie. To że nie masz objawów nie oznacza że lekarze nie potrafią zbadać czy nie masz wirusa we krwi. Poza tym jak zwykle temat jest rozdmuchiwany przez media. Jeśli w maju nie wybuchnie jakieś ogromne ognisko choroby w Chorwacji, Albanii czy Grecji to machnął bym na to ręką.

Potwierdźcie mi jeszcze raz, że wyjazd jest 16 maja. Będę w tym tygodniu ogarniał ubezpieczenie i nie chciałbym wykupić na zły termin.

No dobra. Jasne, jako jako najmniej doświadczony powinienem jechać w środku. A co z górną granicą predkosciowa? Na pewno musi być niższa niż dozwolona prędkość bo będziemy jechać przez państwa w których policja lubi łapać.

Jakie macie doświadczenie w jeździe w grupie? Na yt znalazłem stary filmik(https://www.youtube.com/watch?v=nPU4gMRtiYI) w którym gość tłumaczy podstawy i przyznaję że jest tam wiele nieoczywistych dla mnie rzeczy. Dobrze by było gdyby każdy z nas wiedział czego się od siebie spodziewać bo z tego co wiem jazda w grupie to zupełnie co innego co jazda solo. Ja nigdy nie jeździłem w grupie motocyklowej więc jazda z Wami będzie dla mnie pierwszym takim doświadczeniem.

Najlepiej w pierwszy cieplejszy (10-12 stopni) weekend. Akurat jutro tyle ma być ale ja niestety przeziębiony + motocykl mam w naprawie.

Długa historia. Opowiem jak się zobaczymy ? Jeśli chodzi o to ubezpieczenie to gdzie takie znalazłeś? Używałeś jakiejś porównywarki?

Obyś miał rację. Możliwe że to zależy od ubezpieczyciela. Na razie zostawiam to bez wgłębiania na następny tydzień i dopiero telefon do nich rozwieje sprawę na 100%. Zastanawiam się też na ubezpieczeniem turystycznym. Polecacie coś konkretnego?

Nie wiem czy dobrze to nazwałem ale chodzilo mi o taką przeciwdeszczowa nakładkę na spodnie motocyklowe. tanie, łatwe do założenia i skuteczne.

- Paszport zamówiony przedwczoraj, powinien dojść w ciągu kilkunastu dni - Zdecydowałem się zrezygnować z kufrów bocznych i zostaję przy kufrze centralnym + worku na tył + ewentualnym tankbagu jeśli będzie potrzebny. Worek już zamówiony i będę go miał w przyszłym tygodniu. Wtedy przymierzę się do tego jak spakować wszystkie graty(i ile miejsca na to mi potrzeba). - Zrobiłem listę rzeczy które muszę wziąć. Zastanawiam się o czym zapomniałem... - W następnym tygodniu robię krućce bo mam je spaprane a nie chcę żeby pękły w czasie wyjazdu. Przy okazji mechanik sprawdzi filtry powietrza, linkę sprzęgła i inne rzeczy których nie widać bez rozbierania. Mam zamiar to wtedy wszystko powymieniać. - Wkrótcę zadzwonię zapytać o zieloną kartę - trochę się obawiam kosztu(słyszałem że może to kosztować nawet kilkaset złotych) - Z ciuchów motocyklowych muszę zakupić jeszcze tylko buty(jeżdżę w cywilnych). Pewnie kupię je dopiero w kwietnie czy coś(nie są mi potrzebne nacodzień)

Czyli mówicie że 20 euro za noc na osobę jest jak najbardziej realne? Pytam bo nie wiem ile kasy trzeba będzie zorganizować.

Czyli jak w końcu będziemy nocować i za jakie pieniądze? Byłem pewny że zdecydowaliśmy się na kemping.

Nie lepiej jeść w drodze i próbować lokalnego jedzenia?

Myślę, że Wicher mnie przekonał - kupuję tangbaga i worek na tył. Razem z Kufrem centralnym który już mam będę miał ponad 100 litrów pojemności. Gdyby to się z jakiegoś powodu nie sprawdziło, to koszt czegoś takiego nie jest duży i zawsze mogę dokupić kufry. Tankbag będzie z funkcją plecaka więc będę mógł go zawsze że sobą wziąć gdybym odchodził od moto. W worku będą pewnie ubrania i narzędzia - po co to ktoś chciałby mi ukraść? O kufer centralny się nie boję.

Może... muszę sprawdzić jak to cenowo wygląda. Ty masz sakwy, ta?

Kempingowej? Nie mam pojęcia ? Właśnie się zastanawiam ile rzeczy muszę ze sobą mieć i ile one zajmują miejsca i prawda jest taka że wszystko wyjdzie w praniu bo ja połowy ekwipunku jeszcze nie mam więc trudno przymierzyć. Na razie plan jest zakupić 30 litrowego tankbaga + 35 litrowy worek na tył + jakiś mały turystyczny plecak by móc brać ze sobą jakieś drobne rzeczy. Kufer centralny 40 litrów mam i całość da mi jakieś 100-110 litrów wolnej pojemności. Czy starczy? Nie wiem.

Ja bym wjechał jeszcze na Sveti Jure i poświęcił chociaż te 3-4 godziny na zwiedzenie Dubrowniku jeśli Wam to pasuje. Jeśli chodzi o narzędzia to ja i tak muszę mieć pełny zestaw na drugą część wyprawy.