Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

waludi

Użytkownicy
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez waludi

  1. Boże narodzenie i sylwester oczami pesymisty

    Boże Narodzenie. Najpierw trzeba, kurwa, kupić prezenty.                                                                                                                               
    Oznacza to, że będę latał po sklepach, przepychał się przez spoconych ludzi z obłędem w oczach, żeby wydać mnóstwo kasy na jakieś pierdoły.                                                          Co gorsza, wszystko już kiedyś komuś kupiłem. Wujek Edek dostał w zeszłym roku flaszkę, a przecież nie kupię mu w tym roku książki, bo ten facet nigdy nie przeczytał nic ponad tekst na etykiecie półlitrówki.                                                                                                                              
    Ciocia Jadzia rok temu ukontentowała się kremem nawilżającym, co go kupiłem z przeceny, bo za tydzień kończył się termin ważności.                                                                                     W tym roku jedynym kosmetykiem dla tej lampucery byłby krem przeciwzmarszczkowy, ale po pierwsze, takich zmarszczek żaden krem nie wygładzi, a po drugie, przecież nie wydam na kosmetyki całej kasy na Boże Narodzenie.                                                                                  
    I tak ze wszystkimi. Dziecko mordę drze o jakiś nowy program komputerowy, choć i tak  wiadomo, że przestanie się nim zajmować po 2 godzinach, bo każda gra jest dla tego półmózga za trudna.                                                                                                                                                                                                                                              Żona będzie miała jak zwykle pretensje, że Kowalska z jej biura dostanie coś ładniejszego.                                                                                                                                      W rezultacie kupię byle co, jak co roku.

  2. Lekarz obejmując poranny dyżur idzie na obchód; w pierwszej sali widzi świeżo przywiezionego pacjenta, całego w bandażach i gipsie, więc po sprawdzeniu temperatury i ciśnienia zasięga języka:
    - cóż się panu stało?
    - widzi pan, panie doktorze, znam qrva tę swoją żonę i czułem od dawna, że coś się dzieje, więc wróciłem wcześniej z delegacji, wpadam do domu i szukam gnoja: w jednej i drugiej sypialni go nie ma, w salonie też nie, łazienka i kuchnia też pusta, na balkonie też nikogo, ale coś mnie tknęło, patrzę w dół - JEST!! siedzi cham pod blokiem na leżaku i udaje, że się opala!
    Tak żem się zdenerwował, że chwyciłem starą lodówkę, która stała na balkonie i mu na łeb zrzuciłem... ino kabel od lodówki mi się wokół kostki okręcił panie doktorze, więc też poleciałem w dół i stąd te połamane żebra, ręka i noga...

    Lekarz pokiwał tylko głową ze zrozumieniem i powędrował do kolejnej sali, gdzie znów leży niedawno przywieziony pacjent cały w bandażach; po sprawdzeniu ciśnienia i temperatury pyta:
    - a panu co się stało?
    - widzi pan, panie doktorze, dzień był ciepły, słonko grzało, więc wystawiłem leżak pod blok i postanowiłem się poopalać w promieniach wiosennego słońca, aż tu nagle jakiś idiota zrzuca na mnie starą lodówkę z trzeciego piętra; trochę się zdążyłem uchylić, ale i tak żebra i noga złamane...

    Lekarz pokiwał głową i wchodzi do trzeciej sali, gdzie również czeka na niego zabandażowany i zagipsowany świeży pacjent; po sprawdzeniu temperatury i ciśnienia zaciekawiony pyta:
    - cóż się panu stało?
    - ech, widzi pan, panie doktorze, SIEDZĘ SOBIE SPOKOJNIE W LODÓWCE....

    • Haha 1
  3. Rozmawiają żony kierowców , którzy przeszli na emeryturę. jedna się żali;
    -Jak ten mój stary mnie wkurw...a , łazi po chacie bez celu, ciągle marudzi, przeszkadza mi .. Czasami chcę go zabić . Jak ty dajesz radę sobie ze swoim ?.
    --Proste - kupiłam na złomie kabinę ciężarówki , całe dnie tam siedzi, nawet śpi w tym łóżku , gotuje sobie i raz na trzy tygodnie wraca do domu .
    - To ja też tak zrobię .
    Dwa tygodnie później znów się spotykają .
    -I co pomogło , pyta jedna ?.
    --Rewelacja pomysł !!!. Siedzi tam , dupy nie zawraca , a wczoraj jak zapukałem w kabinę , to wciągnął mnie do środka , zerżnął jak nigdy i na koniec 50zł w stanik włożył..

    • Haha 1
  4. Przed wyjściem na imprezę pamiętajcie, że: 

    Słowa BARDZO TRUDNE do wymówienia po spożyciu alkoholu: 

    1. Wyindywidualizowany entuzjasta 
    2. W czasie suszy szosa sucha 
    3. Nielojalna Jola 

    Słowa ABSOLUTNIE NIEMOŻLIWE do wymówienia po spożyciu alkoholu: 

    1. Nie, dzięki chłopaki, mi już nie polewajcie... 
    2. Nie, nie namawiajcie mnie, nie będę śpiewać... 
    3. Przykro mi Piękna Nieznajoma, ale nie mam ochoty na seks...

  5. Spróbujcie to przeczytać 

     

    Okydrcie - tkylo mdąrzy lduzie mgoą to przczyteać.

    Nie moegałm ueiwrzyć że waśłciiwe młgoem zozureimć co cztyam. Fenoemen słiy lukidzego mógzu. Weułdg odykcira na Uinerwtesycie Cmabrigde, nie wżane w jaiekj kleojonści ułżoone są lietry w wryazie.Najawżnjszeią rzczeą jset żbey peirtszwa i otsanita letria błya na waśłciywm meijcsu. Rszeta mżoe być uożołna gdizeklowiek a i tak wcąiż mżemoy to bez porbelmu perzytczać. Dzejie się tak daltgeo bo ldzuki mzóg nie cztya kadeżj poejdnczyej ltiery, ale słwoa jkao cłaśoć. Neiasmowtie? tak... Jak zwasze mśylaełm że otrogarfia jset wżana...! Jśeli mżesz to prezcztyać, perzśilj daelj...

     

    Czyli dla chcącego nic trudnego 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.