Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

rozan

Użytkownicy
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez rozan

  1. 6 minut temu, palnik napisał:

    Tylko na kolej musisz trochę rozebrać motorek i zapakować na palety. Jest to kłopotliwe  no i cenowo wyjdzie na tyle samo co jazda w OO tam i z powrotem. A chyba o to NAM chodzi w wyprawach :)

    Masz rację jest dużo fajnych miejsc bliżej jak np . Gruzja :)

     

    Ja miałem na myśli bez motorka z plecakiem.

    Noo a Gruzja przecudna....

    Nota bene jakby ktoś reflektował to w przyszłym roku będzie wyjazd przez rosję do gruzji i armeni i powrót przez turcję. Iran odpuszczamy ze względu na CDP....

  2. 15 minut temu, palnik napisał:

    Tak na przyszłość . Na wyspie Olchon mieszka Polak i prowadzi  gospodarstwo agroturystyczne . Można się przespać i coś zjeść to się chyba nazywa ''U pana '' czy jakoś tak :) To śa piękne tereny. Mam nadzieję , że też tam się kiedyś wybiorę . Bajkał jest na mojej liście !

    Jest bardzo ładny to prawda ale dojazd tam na miejsce test przekichany. Jadąc przez Rosję ekstremalne nudy... płasko, pola, lasy i od czasu do czasu duże miasto. Noo chyba że traktować Bajkał po drodze gdzieś dalej. Wydaje mi się że lepiej byłoby np koleją transyberyjską i tam się poszwendać z tydzień.

    Suma sumarum, wg mnie oczywiśćie, jest dużo ciekawszych miejsc i jednak trochę bliżej :)

  3. W dniu 9.09.2018 o 00:10, becker napisał:

    macie wiecej zdjęc tej MZty ? tak mi sie zdawało że gdzieś tam widzialem przedni błotnik, ale myśle : niee, niemozliwe zeby sie ktoś wybrał MZtką tak daleko, my nad morze kiedys mielismy problem jechać ;)

    p.s. tak patrze to chyba nawet dwie jechały :D

    Jedna ale za to jaka?! Ona już była wszędzie:). Kiedyś miałem taką i aż mi się łezka w oku kręci jak patrzę na te zdjęcia :). Dwusuw prawie doskonały :)

    DSC01559.JPG

    DSC01554.JPG

  4. W dniu 8.09.2018 o 19:05, palnik napisał:

    Super wyprawa . Piękne zdjęcia . Na wyspie Olchon byliście ?

    Niestety już na  Bajkał mieliśmy niewiele czasu i Olchon odpuściliśmy. Trzeba będzie kiedyś wrócić.

    I tak zawsze człowiek wraca i zawsze pozostaje niedosyt i obietnica dokończenia wycieczek kiedyś... ale może to i dobrze bo ciągle w człowiek wraca pamięcią i do miejsc które odwiedził i zastanawia się kiedy uda się dokończyć  :/.

    A jeszcze sporo miejsc na motowycieczki pozostało :).

  5. Trzeba pokombinować :). A co do km to od 250 do 950. Część trasy południowej w Mongolii jest wg mnie (ale nie tylko mnie) bardzo trudna technicznie i tam 250 km robiliśmy cały dzień, od świtu do zmierzchu. W Kazachstanie machnąć 800 km to nie problem to samo w rosji od Irkucka do mniej więcej nowosybirska. Później już zaczyna być dosyc duzy ruch a od Kazania do Moskwy ruch ekstremalny. Noo i od Moskwy aż do granicy UE całkowity lajcik.... zero miast, zero ruchu,  dobra droga....

  6. Panowie czy coś wypaliło z tego Iranu????

    Tak tylko pytam... jakby tak kto byl chętny tylko chyba bez Iranu ze względu na CDP. Noo i trasa przez Rosję tam i powrotna przez Turcję w 2019.

    Ktoś coś wstępnie??? Wszystkie formalności pozałatwiam i poogranizuję....

  7. 45 minut temu, bankus napisał:

    nieźle, kawał drogi. Maszyny bezawaryjnie przetrwały?

    Dokładnie to z Mikołowa 16977 km.... z tym, że w drodze powrotnej jeszcze do Olsztyna do gościa z którym jechałem zajechaliśmy a później na ostatni nocleg do moich ulubionych Krzyży nad jeziorem Nidzkim na mazurach.... na piwo :). Jeśli chodzi o niezawodność sprzętów to Transalp oczywiście całkowicie "kuloodporny" ale też przygotowany przez "profesora" w dziedzinie turystyki motocyklowej. Motorynka (tak nazywam zawsze 650 gs jak się przesiadam z mojego Transalpa na nią) też w zasadzie bez szwanku (po Pamirskich przygodach właściciel już raczej wie na co zwracać uwagę ;)). Jedynie rozcięta opona i kapeć aż 5 razy przez to.... noo i zatarty łańcuch w Mongolii który "zjadł" tylną zębatkę. Ale powiedzmy że to nie wina sprzętu tylko jego właściciela ;).

    Z ekipy zapoznanej po drodze to Słowakowi (stara Honda) padł alternator i to juz była powazniejsza sprawa.... no ale kupił akumulator samochodowy i jak się okazało wczoraj (6.09.2018) to dojechał aż do Magadanu (z Ułan Batoru do Jakucka na jednym ładowaniu) :). MZ ETZ 250 oczywiście niezawodna ;). Natomiast BMW F1200GS od włocha (Claudia) czy co to tam było (ja nawet nie zwracam uwagi na takie wynalazki) wprawdzie niezawodny ale pod byle skarpę czy wzniesienie nie był w stanie podjechać.... o podnoszeniu tego kurewstwa z ziemi nawet nie wspomnę :D:D:D.

  8. Prawie cały sierpień. Polska-Litwa-Łotwa-Rosja-Kazachstan-Rosja-Mongolia-Rosja-Łotwa-Litwa-Polska

    Poniżej kilka zdjęć z Ałtaju rosyjskiego, Mongolii, Bajkału....

    cNl8hSBWmpCgRrBok_iUKA-VGhNMG_Na22g0lk3a

    Wjazd do Ałtaju rosyjskiego

    fCgrNR-_1EihElp0oNLc4Zafam3vICqQ9ODcFtiS

    Ałtaj rosyjski

     

    PzaS5pWmGkoQqGABau3VZbG2NXVjCDUzVd9vfrv0

    Ałtaj Rosyjski niedaleko Taszanty (granica mongolska)

     

    RavZFezhGuYT3avm4UpfkfYO-pZH1YlJNdPDHn9K

    Chińska droga w Mongolii... jeszcze zamknięta dla ruchu ale jak widać niezupełnie :) (myślę że za dwa lata cała Mongolia będzie wyasfaltowana)

     

    tJb_SY8nzsTzZyFuE2bclZUD16CYqIuZnjoSvLHS

    Karakorum (dawna stolica Mongolii)

    Z_J115hcWgyeKE5ogNOdjSPpGJ21gJOyq9SQq4jh

    hYnsCvU-RzgsBivfJJUH2Pkn40z6hRI0CodUmaxi

    Bajkał

    RzZerk-EgtVtwzQ1BRelrcaJL6uIP5iYGpMDUFNe

    Bajkał

    YiXs6K4-R4hpVGZXvqt_XwclL7l7UEHbp1_pCTkP

    Obozowisko nad Wołgą (jakby tak kto myślał że Wisła jest duża)

    miqm6xgn9RxIpOdTpcMW459OwyjrXFKPI68HpYH-

    Mongolia

    JdXq14f0FRYkyOqNbewxs7G6u6YtZc5VPbwejp-2

    Mongolia

    BpqTnOYFtrE38X2zW2k9JsLEKTICQrQihuS25o88

    z dwóch zrobiło się pięciu (Mongolia)

    pDosejQSSbMfKcFwy2jpuGQbadzDHIkgkw_Ticgm

     

    yJSbwtZXqWz2HFVWYyKOEXNX3dqGrJ4m4JqIKGyL

     

    osEI6wgYCpfrEbHKXn5lvwCmJPn1Phxrbc5k7XDR

     

    IBqNEMBhgnYdDuSc6h7cpF4VOCqJawLBQsxXRx1m

     

    37_z1HGD5HCX1VRDVcwdfz-9OfLlNJOkecUacBMk

    Południowo-zachodnia Mongolia

    j2ytG5Hz93P-xrTOLsmbjt4KbbWTNsVJo23_0cyQ

    Oczywiście Mongolia

    UqP7V5BJG5o5nNm8hDPnH3VAZQsW9Yol6nngTlts

    Karakorum

    iTcgO5gsbR0Xj_SHVY2b_jXEASm2p0VJTdw58yqW

    Nocleg nad zakolem Jenisej

    • Like 2
    • Thanks 1
  9. 2 godziny temu, ste-fan napisał:

    ......i znowu mogłem sobie poprzypominać miejsca w których byłem. Pogoda w tym roku dopisała chyba wszystkim amatorom Północy (widać w materiale). W Norwegii zakochałem się na zabój . Byłem z żoną już dwa razy i prawdopodobnie będę trzeci. 

    Norwegia super ale trzeba poznawać nowe nie mniej fajne.... i tańsze lub mega tanie :)

  10. Ktoś chętny jak w temacie???

    Wyłącznie bocznymi drogami. Przejazd do Krępnej od strony Zdyni i chatki w Nieznajowej. Nocleg w Krępnej na polu namiotowym lub w kwater ze.

    Powrót przez Bardejów na słowacji (piwko bezalkoholowe w bardejowie lub piwko z obiadem :)) później tatrzańska łomnica i dalej 537 aż do liptowskiego. I albo od razu w górę do polszy albo jak czasu będzie dosyć to jeszcze można przez Oravski Podzamok przejechać. Jazda spokojna bez dziczenia

    Ktoś chętny, dawać znać

  11. W dniu 6.12.2017 o 10:33, Valdo napisał:

    Witam

    Szukam towarzysza na wyjazd Uzbekistan , Tadzykistan  itd. plan mam na maj 2018 ale mogę go skorygować. czas trwania sądzę ok. 4 tygodnie.

    Najprędzej poszukasz kompanów na taki wyjazd na forum transalpa lub f650gs. Myśmy się w każdym razie tam zgadali z chłopakami. I wszystko fajnie zagrało.

  12. 10 godzin temu, HerkemerHomolka napisał:

    i co ? Byles sam, czy jechal ktos jeszcze? Jak wypad?

    A pojechałem sam.... oczywiscie zadupiami z dwoma przeprawami promowymi (tak jak w planie w czernichowie na wiśle  i we wietrzychowicach). Później jeszcze baranów sandomierski i jazda do Zamościa. Miasto prześliczne. Z rana do Sandomierza (otwarcie sezonu motocyklowego było) przez lasy janowickie. W sandomierzu spacer po starym mieście , obiad i powolutku do domu. W mikołowie byłem ok 18. W sumie 885 km. Po wyjeździ poza aglomerację śląską i krakowską ruch na drogach wojewódzkich znikomy. Pozdrawiam

  13. Ktoś chętny jak w temacie?

    Jazda tylko bocznymi trasami z przeprawami promowymi w Czernichowie (Wisła) i w Pasiece (Dunajec). Późne popołudnie w Zamościu. Nocleg pod zamościem ok 40 zł w centrum ok 70. Do dogadania.

    Powrót w niedzielę przez Sandomierz, Ujazd (zamek Krzyżtopór), Pińczów i dzida do domu. Wyjaz z Mikołowa w Sobotę rano (ok 8:00). Jazda spokojna... bez dziczenia. Ktoś chętny to pisać.

    Maciek

     

  14. W dniu 29.03.2018 o 13:51, Tomus napisał:

    Rozan, z tego co piszesz to jechaliście tam przez UA. Napisz którędy bo zastanawiam sie czy trasa Kijów-Orzeł lub Kijów- Kursk jest zupełnie wolna od konfliktu. Podejrzewam że tak jechaliście.

    Myśmy jechali Dorohusk-Kowel-Sarny-Kijów-Romny-Sumy i na Kursk. niestety po zdjeździe za autostrady Kijów-Charków w miejscowości Pyriatyn asfalt zaczyna być kiepskiej jakości... ale to taki przedsmak tego co się dzieje później ;). Konfliktem jest dotknięta Republika Doniecka i jej należy unikać. Strona północna jest całkowicie spokojna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.