pherenike

Kupiłam Kawasaki ER-6N Kilka jazd już zaliczonych - nieśmiało, ale z pasją (bo umiejętności jeszcze małe i motocykl niewyczuty). Jedyny problem, że akurat teraz nie mam za bardzo czasu jeździć (nałożyły się na siebie sprawy rodzinne i zawodowe), potem jadę na urlop, więc tak na poważnie to chyba sobie polatam dopiero w październiku (oby byla pogoda ). Jak znajdę chwilkę, to postaram się zrobić kilka fotek - żeby sie pochwalić "Erykiem".

Jadę dzisiaj oglądać jedną ER-6... Mam nadzieję, że to będzie to Jak się uda, to na pewno się pochwalę nowym nabytkiem... --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 02.08.2015: Ciągle bez motocykla... Miałam dzisiaj finalizować transakcję, ale sprzedającymu wyskoczył pilny wyjazd i wszystko przesunie się w czasie. Mam jeszcze kilka dni do namyslu (plusy to atrakcyjna cena i bardzo dobry stan techniczny; minusy to brak OC, przeglądu, brak przerejestrowania na aktualnego właściciela - od 3 lat, stare opony i peknięte jedno z mocowań owiewki kierunkowskazu oraz niezbyt podobający mi się kolor). W okolicy pojawiły sie ostatnio jeszcze dwie ER-6 (rocznikowo zbliżone do tej pierwszej, cenowo za to dużo droższe, ale kolorystycznie o wiele ładniejsze ) - chyba skoczę je pooglądąć - chciałbym podjąć jak najlepszą decyzję

A masz S czy N? Miałam okazję przejechać się na S - silnik bajka , natomiast pozycja za kierownicą jak dla mnie strasznie niewygodna - tyle, że ten egzemplarz był dodatkowo obniżany, więc może dlatego jechałam prawie leżąc na baku. Musiałabym dorwać gdzieś jakąś N dla porównania (tyle, że S bardziej mi się wizualnie podoba - zwłaszcza w żółtym lub rudym kolorze ).

Widziałaś może na żywo ten motor? Mieliśmy jechać w niedzielę go oglądać, ale był taki najazd na Wisłę, że utknęlismy w Ustroniu (na obiadku u teściowej ). **** Mam na oku jedną ER-6 - nawet niedaleko nas - tyle, że jest ona bez ubezpieczenia i przeglądu (prawdopodobnie od około 3 lat), a obecny właściciel nawet jej nie przerejestrował na siebie I sama nie wiem, czy interesować się nią dalej (tzn. ściągać bardziej obeznanych znajomych, by rzucili na nią "fachowym okiem"), czy też dać sobie spokój... Bo przy niej na pewno będzie dużo formalności do załatwiania... Waham się, bo bałagan to ja mogę mieć w szafie , ale w dokumentach musi być porządek!

Kompletny ubiór już mam - do szczęścia brakuje mi tylko motoru...

Witam, jestem świeżo upieczoną motocyklistką - na razie na etapie szukania swojego motocykla... Najbardziej interesowałoby mnie Kawasaki ER6-n, ale nie jest to popularny sprzęt, więc ciężko znaleźć ciekawy egzemplarz. Zastanawiam się też nad Suzuki SV650 N (chociaż bardziej mi się podoba S, ale pozycja za kierownicą jest dla mnie nie do przyjęcia ). Może doradzicie mi nad czym mogłabym się jeszcze zastanowić - szukam motocykla dla małej kobietki (167 cm, waga przeciętna ), raczej nakeda, z silnikiem ciągnącym od niskich obrotów i w cenie najlepiej do 10 000 zł (mój cały budżet wraz z rejestracją, ubezpieczeniem, wymianą płynów i ew. nowymi oponami chciałabym zamknąć w kwocie do 15 000 zł).