Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

antyks

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez antyks

  1. Jeżeli zamontowane  lampki nie mają homologacji to zawsze mogą się przyczepić i pytanie jest bez sensu - bo zgodnie z prawem nigdy nie wolno ich używać. Ale często się nie czepiają - o ile te nie oślepiają innych uczestników. Choć może się zdarzyć że jakiś nadgorliwy...
    Jeżeli jest homologacja - to pytanie jakiego rodzaju . Trzeba na oznaczenie na kloszu zerknąć

    A - Pozycyjne
    B - Przeciwmgłowe
    C - Mijania
    R - Drogowe
    CR - Drogowe i mijania
    C/R - Drogowe albo mijania
    HC - Halogenowe mijania
    HR - Halogenowe drogowe
    HCR - Halogenowe drogowe i mijania
    HC/R - Halogenowe drogowe albo mijania
    DC - Ksenonowe mijania
    DR - Ksenonowe drogowe
    DC/R - Bi-xenon

    Jeżeli są to światłą przeciwmgielne - to korzystanie z nich określa Kodeks drogowy w tym :  art. 30.

    ". Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:

    1 kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:

    a. włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,"
    Art. 51 KD : p. 5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

    Przy światłach do jazdy dziennej : Art 51 KD p. 2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.

    Pozostaje tylko nasze zagmatwane i zawiłe prawo dotyczące wyposażanie motocykli w światła do jazdy dziennej czy przeciwmgielnych... Ale to już temat do opracowanie bibliograficzne :)

     

    • Like 2
  2. Witaj

    Z tego co wiem w Kisielinie są wolne jazdy - i nikt tego nie musi organizować. 

    Jak lubisz zorganizowane - całkiem fajne szkolenia i wyścigi w Kisielinie organizuje Duszan team.  Jak nie byłeś to warto. 

    Zresztą miejsc by poszaleć jest trochę ( no.. może od wiosny..:) ) 

    W maju będę robił szkolenie 2 dniowe na torze - ale prawdopodobnie w Toruniu lub Bydgoszczy -i niestety  będzie "szyte" pod V-stromy. :)

    • Like 1
  3. Oj tam, oj tam... przecież koleżanka prosiła by nie oceniać pochopnie... 

    Może po prostu Krzychu ma taki kask.. taki kask... normalnie taki kask że mucha nie siada. I nikt takiego nie ma. A nie dość że ma to jeszcze pożycza. W każdym razie jak się odnajdzie to ja też chętnie pożycze, bo w TAKIM kasku to jeszcze nie jeździłem ... skoro nawet w stolycy o nim słyszeli...:)

  4. 14 godzin temu, Great Pretender napisał:

    To ja się podepnę do tematu.

    Prwako A zrobione i czas zmienić fajną ale słabą 125cc(po mieście daje radę, ale jak trzeba wyprzedać TIRa co zapierdziela po pustu to robi się ciepłoa i na autostradzie idzie usnąć) na coś większego. Najchętniej brałbym jakiegoś turystyka bo lubie sobie w weekend pierolnąć z 400km - ale najtańszy jest F800GT  i jednak trochę za drogi w zakupie jak i w serwisowaniu - jedyne plusy to chyba pas napędowy i lepsza ochrona przed wiatrem . Dlatego zszedłem na ziemię i rozważam zakup mt-07 albo cb650f. Do tego grona miało dołączyć gsx650f ale to zbyt cieżki kloc.

     A XJ6 w wersji z pełnymi owiewkami już nie klepią.

    Maxi skutery odpadają bo przednie zawieszenia mają jednak do dupy i stosunek ceny do mocy jest bardzo kiepski

    Może jest coś ciekawszego niż to co wypisałem - dlatego czekam na wasze opinie na temat motonga do łagodnej turystyki w okolicach 30tys

     

    Polecam V-strom Dl 650. Mam i do turystyki dalszej i bliższej jest super. 

    • Like 1
  5. Oczywiście że sąd może. Tak jak wydaje zakaz wykonywania zawodu lekarza, adwokata, nauczyciela.. 

    A czy wyda? Zależy od sprawy i podstawy prawnej. Np. w przypadku przekroczenia prędkości ponad 50 w zabudowanym zatrzymanie prawa jazdy jest obligatoryjne i dotyczy dokładnie wszystkich uczestników ruchu. 

    W przypadku np. Wypadków, stłuczek itp.. może wydać ale nie musi. Ale policjant na miejscu zdarzenia nie jest sądem, jednakże przepisy dają mu możliwość zatrzymania dokumentów za wykroczenie za które może zostać powyższy zakaz przez sąd wydany. 

    A kogo to interesuje że sprawa będzie za pół roku a w tym czasie człowiek musi coś jeść... 

     

  6. To tylko domysły a zdania są podzielone. Nie znalazłem w związku z tym żadnego orzecznictwa. Czyli policjant proponuje mandat 50 zł, my odmawiamy bo mamy kartkę potwierdzoną notarialnie, której policjant nie uznaje. Sprawa leci do sądu i tu walka prawników którym trzeba płacić... przegrywamy to mamy kilkaset zł w plecy do zapłaty zamiast 50. A to niczego nie zmienia, i tak w międzyczasie dostajecie wezwanie do zwrotu dokumentu na podstawie decyzji administracyjnej... 

    A dla tych którzy myślą że potwierdzenie notarialne na kopii zastępuje oryginał.. proponuje skserować sobie paszport i go potwierdzić a następnie na tej podstawie próbować wyjechać poza ue...

      Zeskanowany dokument potwierdzony za zgodność nie jest tym dokumentem lecz kopią dokumentu zawierającą potwierdzenie że jest zgodny z oryginałem.  I twierdzenie że to to samo to gruba pomyłka. I kosztowna...  przepisy jasno określają jak wygląda i jak jest wykonane prawo jazdy... i nie jest to papierowy skan. 

  7. Ponad 7 dni jest zmiana klasyfikacji czynu. Ale na za wiele bym nie liczył...nie wiem jak u was ale u nas na jednego policjanta przypada ponad 100 spraw aktualnych, to znaczy że na miesiąc pracy ma półtorej godziny na sprawe. Niedawno to przerabiałem. Miałem ślizg na oleju z uciekającego auta. Policja" nie umiała "namierzyć sprawcy ii wręczyć mu wezwania na przesłuchanie. Mi zajęło 25 minut za pomocą fejsa namierzenie gościa, podanie gdzie i kiedy bywa, kiedy ma inną sprawę w sądzie itp.. policja czasu nie miała...

  8. 5 godzin temu, LBG napisał:

    no tak, ale jakiś czas nie masz prawka - a jak do tego jeździsz zawodowo?

    Nikogo to nie obchodzi. Policjant może za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów zatrzymać prawo jazdy. Zatrzymanie prawa jazdy w tym trybie uzasadnia konieczność wykonania przyszłego orzeczenia o zastosowaniu środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, z równoczesnym wyeliminowaniem z ruchu drogowego kierowców, którzy swoim postępowaniem zagrażają jego bezpieczeństwu.
    A jak to działa w realiach? Niedawno przekonała się o tym szwagierka. Na serpentynach beskidzkich z naprzeciwka na zakręcie wjechał w nią przekraczając środkową linię samochód. Policja, straż pożarna itd.. policjanci bez zbyt długiej dyskusji zaproponowali jej... mandat 500 zł za spowodowanie kolizji. Oczywiście zaprotestowała, przecież straż nagrała film nim posprzątała teren, przecież policja nawet nie zapoznała się z materiałem dowodowym i  ona nie czuje się winna. i że nie przyjmuje mandatu.
    Co w tym wypadku robi policja ? Poinformowała ją że w takim razie na podstawie powyższych uprawnień zatrzymują jej prawo jazdy do czasu aż sąd rozstrzygnie powyższą sprawę.
    Szwagierka.. przedstawiciel handlowy, w umowie ma że utrata uprawnień do prowadzenia pojazdu automatycznie stanowi podstawę do rozwiązania umowy o pracę...
    Wkur.... niesamowicie. I można się odwoływać do składu węgla lub ślepej kiszki. A sprawy u nas trwają latami.
    Więc przyjęła ten pierd.... mandat ale ma pracę. Z czasem dowiedziała się że sprawca jest starym mieszkańcem okolic i ojcem bardzo znanego i lubianego muzyka ( powszechnie znanego...)
    Cóż - mają fajny bat jak załatwiać wszelkie sprawy szybko i sprawnie tak jak chcą..
     

  9. 7 minut temu, kawo napisał:

    oczywiście rozlanego oleju nie przewidzisz, ale tego co może cię czekać na skrzyżowaniu ze strony innych kierowców juz owszem, w tym klasycznego zajechania drogi, zwłaszcza jak się nie daje puszkarzowi szansy na zauważenie moto.

    Policja jest innego zdania :) I zastanawiają się nad wrypaniem mi przyczynienia się bo olej to przecież widać na drodze a motocyklista to musi dokłądnie drogę obserwować .. cheche..

  10. 24 minut temu, kawo napisał:

    jeśli ktos nie przewiduje takiego scenariusza na skrzyżowaniu, to niech odpuści sobie moto... Trzeba być idiotą żeby nie przewidzieć, ze auto na skrzyżowaniu może nam zajechać drogę.

    Chm.. dość kontrowersyjny wpis..  Owszem, jako motocykliści musimy  obserwować i uważać na dużo więcej  niż np. kierowca samochodu. Ale.. czy jest tu ktoś kto nie popełnił błędu? Kto się nigdy nie zagapił, nie wszedł w winkiel trochę za szybko, kto nie walnął jakiegoś numeru, nie wymusił nie...
    Ja taki nie jestem - więc pewnie powinno mi się odebrać prawo jazdy :)
    Wiecie, z miesiąc temu ...

     
    spacer.gif post_corner.gif

     
     
    spacer.gif post_corner.gif

     
    Piękny poranek, czas wolny, więc tylko krótkie pytanie : pełne ciuchy czy tylko kurteczka? Przecież tylko kawałek przegonię po mieście moto, wpadnę pitem na siłownię i do domku... eeeee... jednak pełne ubranie . Wyjazd z garażu, torba na siłownię do kufra, odpalam i już jest dobrze.
    Pierwsze skrzyżowanie... kawałek prostej- rozgrzewam oponki, drugie skrzyżowanie -dobra widoczność, redukcja do dwójki, składam się do prawoskrętu i... zaraz zaraz... skąd ten mokry pas ciągnący się po asfalcie?.
    Po 2 sekundach patrzyłem na ten pas z odległości 50 cm. Szorując po asfalcie.
    To był olej...
    Wstałem, skończyłem klnąć, postawiłem i ściągnąłem na pobocze motocykl. Ja -cały, ubranie chm... drobne ślady przetarć ( opłaca się jednak inwestować w dobre materiały i firmę.. ) motocykl... chm.. migacz dupa, handbar dupa, krótsza znacznie dzwignia hamulca, zdarte gmole, plastok za gmolami do lakierowania, ciężarek kierownicy .. i nie odpala... itd.
    Telefon na policję. 10 minut i była straż pożarna : czas ten wykorzystałem do ostrzegania wszystkich jednośladów by nie musieć zbierać kogoś następnego
    Radiowóz jeden... potem drugi... okazało się że chwilę przed wyjazdem z garażu był wypadek, i sprawca rozbitym autem uciekł z miejsca wypadku.
    Wiecie... radość z przejażdżki i świadomość że jadę grzecznie bo mam zimne oponki oraz z tego że to były moje najbliższe okolice spowodowała że przestałem być czujny. Kolejna nauczka. I co z tego że na szkoleniach mówią, w książkach piszą.. chwila roztargnienia i ..


     
  11. Jak się używa tylnego hamulca jako głównego, i zna się 2 położenia jego dzwigni czyli ON i OF to tak bywa.
    Tak jak w BMW niepotrzebnie montują kierunkowskazy - i tak prawie nikt ich nie używa, tak dla niektórych motocyklistów przedni układ hamulcowy jest zbędnym balastem...

  12. Mi się poszczęściło. Ja znalzałem pod domem własciwie na Wielkopolskiej, z kanałem  za 150 zł ze wszystkim ( znaczy prądem bo wody i centralnego tam nie ma). Oczywiście w określonym zakresie. 
    Co więcej przynoszę czynsz za kolejne 2 miesiące a gość do mnie  że nie trzeba... po co.. przecież jeszcze tych 2 miesięcy nie wykorzystałem, czemu chcę płacić przed czasem, żebym zapłacił jak te miesiące wykorzystam :):) Kosmita jakiś . 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.