Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

yaca_k

Użytkownicy
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez yaca_k

  1. Kurcze..... a może miał wylew, udar, zawał, skurcz prawej łapy [emoji4], zasłabł, może miał sraczkę i akurat przed tym zakrętem poszło w gacie. Nie ma co osądzać nie znając szczegółów. Dobrze, że przez miasto nie naginał 200 km/h i jakiegoś dzieciaka nie przetrącił, albo matki z wózkiem. Mam nadzieje, że chłopu nic się nie stało. Ciuchy poceruje, motór wyklepie. Będzie miał nauczkę i być może motywację do poprawienia swoich umiejętności.Nikomu wypadku, a tym bardziej śmierci nie życzę,jaka by nie była, ale forumowi szpece/analitycy, poprawni motocyklowo już wyrokują......
    Ciekawe, jak któryś z was wypie*doli orła, to jakie wiersze będziecie pisać..... 
    Tu masz rację. Szczegółów nie znamy. Jednak w większości przypadków to jednak przecenianie swoich możliwości lub zła ocena sytuacji i warunków na drodze.
    Też nie życzę nikomu gleby, urazów a szczególnie zrobienia krzywdy innym.
    Oby ten raz był faktycznie nauczką i uchronił przed podobnymi sytuacjami w przyszłości.

    Ja sam gleby jeszcze nigdy nie zaliczyłem, ale to nie czyni mnie żadnym ekspertem. Przeciwnie, uważam, że jeżdżę co najwyżej przeciętnie i doświadczenia mam tylko 6 sezonów bez żadnych dodatkowych szkoleń. Kilka razy bylem natomiast blisko wywrotki i wiem ile może kosztować chwila skupienia uwagi na czymś innym niż droga. Tu setki tysięcy kilometrów zrobionych autem nie pomagają zbyt wiele.

    Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

  2. Odpuśćmy wszyscy tą dyskusję. Autor wie lepiej. Tylko po co w takim razie pisać na forum, jak nie przyjmuje się do wiadomości rad innych (chyba mimo wszystko bardziej doświadczonych)?

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

  3. Autor tematu juz kilkukrotnie zasugerował, że wie lepiej, nie potrzebuje rad itp, itd. Myślę, że nie ma sensu kontynuować tematu.
    Niech po prostu zgłaszają się tutaj chętni na wyjazd z doświadczonym kierownikiem [emoji85]

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

  4. Najlepiej wprost pisac zeby Zalozyciele tematow wypowiedzi innych zle nie zrozumiali.Pisanie tego co Inni chcieli by slyszec (czytac) jest bez sensu , no ale moge sie tez mylic[emoji4]
     
    Myślę, że moje posty byly jednoznaczne i wymowne. Ale co do zasady masz racje.

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

  5. Młodzi ludzie mają kłopot z  myśleniem przyczynowo-skutkowym.
    Niektórzy starsi również [emoji4]
     
     
    Starałem się nie pisać tego wprost...[emoji41]

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

  6. Jak uważasz. Twoja sprawa. Ja bym na pewno nie pojechał jako plecak. Co innego bujać się ze swoim problemem, co innego z czyimś.
    Jeśli jednak zdarzyłoby się że cię zatrzymają, to co wtedy zrobisz? Co powiesz plecakowi? Będąc np. w Austrii? A jeśli zdarzyłby się jakis wypadek i wyszłoby, że maszyna nie spełnia wymagań danej kategorii, to myślisz, ze ubezpieczalnia wypłaci odszkodowanie? To wszystko tylko gdybanie, ale na prawdę chcesz ryzykować, jeszcze do tego za granicą?
    Sam jeździłem trochę przed zrobieniem prawka, ale wiem jakie to ryzyko i jaki stres, gdy widzisz kontrolę policji. Generalnie nie polecam.

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

    • Like 1
  7. Czyli oficjalnie nie wolno Ci na tym jeździć. Wg mnie taki wyjazd to proszenie się o kłopoty. Zrobisz jak będziesz uważał.
    Ja osobiście nigdy nie zdecydowałbym się być plecakiem w takim przypadku.

    Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

    • Like 2
  8. Generalnie jako osoba prywatna kupujesz za cenę brutto i w PL już nie płacisz VAT, co jest korzystne, bo w DE jest 19% podatku, a u nas 23%. Gdybyś kupował na firmę zarejestrowaną w PL, to formalnie kupujesz za cenę netto i płacisz VAT w PL (technicznie może być tak, że w DE dalej płacisz brutto, a potem ubiegasz się o zwrot tych 19%).

  9. 15 godzin temu, Walgav napisał:

    Zapraszam, sprawdzisz "organoleptycznie" :)

    Pewnie się kiedyś odezwę, gdy będę się wybierał w Twoje okolice.

    13 godzin temu, dloperator napisał:

    Co do GS-a to modele od 2014r są znacznie lepsze. Jet ogromna różnica w porównaniu do poprzednich traktorów.

    Niestety pierwsze roczniki, a w zasadzie do połowy 2017 cechują się licznymi chorobami wieku dziecięcego.

    Cenowo znacznie poza założonym budżetem.

    Oj znacznie. Dwukrotnie bym przekroczył, a tego pod uwagę nie biorę.

    11 godzin temu, grzesiek_73 napisał:

    To pozostają tylko nowe i max 12 miesięczne - o ewentualnych słabościach tychże egzemplarzy, dowiemy się dopiero po jakimś czasie (na ogół jest to kilka lat)

    To może te sprawdzone "traktorki",  nie są takie złe.

    No właśnie raczej w takiego "traktorka" będę celował, jeśli faktycznie skończy się na GS. Patrząc na budżet to pewnie coś w okolicach 2006-2008.

  10. W dniu 22.08.2018 o 20:00, dloperator napisał:

    Przymierz się do vstroma 650. Mocy co prawda ok 70KM ale V2 z dobrym momentem od dołu.

    Wiem jak to jeździ i trochę za słabe dla mnie. Przesiadając się z FZ6 wyraźnie brakuje mocy, szczególnie z plecakiem i prędkościami 100km/h +

     

    20 godzin temu, grzesiek_73 napisał:

    Tak sobie jeszcze pomyślałem o Bandycie 1250

    Z tego, co wyczytałem, to chyba najwyższy ze wszystkich branych pod uwagę. Przy okazji chyba też najcięższy. Tym samym odpada.

    12 godzin temu, dloperator napisał:

    Co do wysokości R1200GS. To jest zwykły i wyższy adventure. Zwykły dostępny jest w wersji normalnej i obniżonej. Prócz tego dostępne są siedzenia niższe i wyższe.

    http://www.bmw-motorrad.com/com/en/equipment/seathight_conf/seats_config.html

    O! I taka zwykła wersja z niższym siedzeniem to pewnie byłby ideał, choć na tej stronie własnie wersja Adventure może mieć największy rozrzut w wysokościach, bo od 790 do 910mm ?, a zwykła od 800 do 880mm.

    9 godzin temu, Walgav napisał:

    Jakbyś chciał przymierzyć się do BMW R1200GS Adventure to służę kanapą :)

    W sumie chętnie zajmę Ci kiedyś 5 min, choć spodziewam się efektu (chyba że masz obniżone siedzenie / zawieszenie) - będę jak baletnica ;). Adventure będzie dla mnie baaardzo wysokie. to prawie 5cm wyżej niż np. Vstrom.

    Tak, czy inaczej GS kusi najbardziej...

  11. 7 godzin temu, sjs napisał:

    CBR954RR spełnia tu wszystkie kryteria

    O! Dzięki, tego nie brałem pod uwagę. Jedna kwestia, bo to jednak sport - czy pozycja nie jest zbytnio leżąca?

    5 godzin temu, grzesiek_73 napisał:

    Ja mam FZSa 1000, to jest poprzednik FZ1 i mam akcesoryjny zicol jakiś podobno żelowy, wyższy od seryjnego (tak se poprzednik -Italianiec- wymyślił, a ja myślę o powrocie do oryginału )

    FZty mają inne siedzienia - dwa osobne

    Kiedyś kolega szukał motocykla i oglądaliśmy FZ1 i mam wrażenie,że jest niższy od mojego.

    Jak chcesz, to możemy się może w sobotę przed południem gdzieś zjechać (jeśli mi się nic nie pozmienia)

     

     

    Chętnie. Myślę, że będę dyspozycyjny do południa. Poślę ci nr telefonu na priv, więc jak coś to napisz/zadzwoń i podjadę.

  12. Jeżdzę z plecakiem, ale nie z żoną.... ;) Ona nie akceptuje jazdy na moto w żadnym aspekcie, więc pleacakiem jest 15-letnia córka. 

    GS1200 - marzenie. Kwestia tylko tej wysokości, bo siedziałem też na egzemplarzu kumpla i tam nawet przy obniżeniu zawieszenia stałem na palcach. Nie wiem jaka to była wersja w salonie, na której stałem komfortowo. Silnik w GS też bajka, bo to samo, co w R1200RS, którym miałem okazję pół dnia pojeździć. I tym samym wracamy do turystycznego enduro. Jeszcze jedno pytanie, czy w założonym budżecie jest sens szukać GS'a?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.