replit

Nie wiedziałem, gdzie to wrzucić....

polecam też inne zlepki z serii

sory ale trochę to tak nienaturalnie, wygląda jakby ktos zaa kamery miał napis "zjedź na bok" 

...znalazłem i tą perełkę

Właściciel niema nic do ukrycia....hehe

http://otomoto.pl/yamaha-virago-M3850550.html

Wkleiłem to już w innym miejscu, ale wrzucam znowu.

Łatwiej dostępne - więcej ludzi skorzysta

http://www.youtube.com/user/MotosapiensPL/videos

Nie kazdy urodzil sie obeznany we wszystkich dziedzinach. Natomiast poziom kultury twoich wypowiedzi na twoim miejscu sklanialby mnie do przemyslen czy nie mam przerosnietego ego

@topic.

Kupilem juz kask, temat do zamkniecia.

Chciałbym wierzyć, że kask na prawdę solidny.

Też nie czuję się łebski.

Może się mylę, ale w moim przekonaniu DOBRY kask to podstawa. Jakby nie było od tej miski zależy nasze życie...Nogę poskręcają, miednicę poskładają, rękę przyszyją... z głową nie jest tak łatwo.

Nie życzę, ale wszyscy wiemy jakie są realia.

Polecam wszystkim, nie tylko o kaskach, naprawdę warto;

http://www.youtube.com/user/MotosapiensPL/videos

jak mozna baby od chłopa po udach i dupie nie rozpoznac?

To nie tak, że nie potrafię rozpoznać.

Wkleiłem linka bo po prostu szydzę z;

A.  inteligencji czy raczej jej braku u kogoś, kto jeździ prawie nagi. Facet w srinach!

B.  z koloru moto - róż to nie jest męski kolor, nikt mnie do tego nie przekona

Więc podsumowując; na kole jedzie ci*ta. Ale doceniam umiejętności, ja na jednym tak nie potrafię. Jeszcze

Eugenia mogła mieć problem ze smarowaniem

hahahahaa dobre!

baaaradzo męski...... 

bez obrazy nikogo, ale jak koleś chodzi w strinach i jeździ na różowym moto to nie facet....więc może raczej powinienem napisać "bardzo męska...."

baaaradzo męski...... 

nie wiem, czy powinienem wkleić to tutaj, czy w humor...

jak obstawiacie? moto pink

"Droga Redakcjo. Proszę o pomoc.
Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed TV.
Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa.
Wróciłam pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie
mogłam uwierzyć własnym oczom. Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów.
Ja mam 42 lata, mąż 44, a córka sąsiadów 22.
Byliśmy z mężem razem od 15 lat.
Kiedy go skonfrontowałam, załamał się i
wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 m-cy.
Od czasu kiedy stracił pracę, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja.
Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły "ciche dni".
Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuje, że tracę z nim kontakt.
Droga Redakcjo, błagam o pomoc.
Z poważaniem
Eugenia.

Odpowiedź;

Droga Eugenio.

Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka.
Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika.
Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem
Andrzej

Widzę, że temat się rozwija

Wrócę trochę do początku; polecam artykuł a w szczególności polecam szwagra boksera :D:D:D

http://www.scigacz.pl/The,Walking,Dead,czyli,powypadkowe,motocykle,uzywane,22013.html

jak macie jakieś pewne namiary to proszę

hmmm

najpiękniejsza jest niebieska w oryginalnych barwach hehehe...generacja to 2gorzedna sprawa - chciałbym tylko mieć pewność co w moto siedzi. Jak jest "igiełka", to chciałbym wiedzieć że rzeczywiście jest igiełka i że warta kasy. A jak trzeba coś zrobić, to zrobię, nie ma problemu.

Masz jakieś namiary?

daje linka do moich przemyśleń w temacie;

http://www.motocykle.slask.pl/topic/132035-trzeba-mieć-fantazjęi-pieniądze/#entry770832

Hej!

Do tego tematu skłoniły mnie te wszystkie niebiańskie ogłoszenia na sieci;

- igła

- nie szlif

- extra napęd

- super motor

- miód sprzęgło

- i najlepsze; przebieg - 12'to letnie moto z przebiegiem 18 tyś.... w "najgorszym" przypadku max 40 tysi...

Wobec powyższego zastanawiam się, jak to możliwe, że czołowi producenci jeszcze nie zbankrutowali? Jak to możliwe, że w ogóle sprzedają moto, skoro za małą kasę można kupić takie cukierki, niewiele różniące się stanem w porównaniu do nowego sprzętu...Kto wybierze nowe moto za ciężką kasę, skoro za kilkukrotnie mniejszą kasę może mieć igiełkę!?

hehehehe

Może się mylę, chciałbym, ale nie dajcie się nabrać na zakup takiego wynalazku! Bo do takiej fantazji przyda się niezła kasa, żeby wyprowadzić moto "na prostą".

Kręcą, że aż żal...

lewa!

hej!

też szukam r6....jak macie namiary, chętnie spojrzę.

thx

jest ktoś z bb?