Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Piro

Użytkownicy
  • Postów

    632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Piro

  1. Jeśli koleżanka na poukładane w głowie to myślę że i na litrze sobie poradzi. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba z głową. Znam chłopaka ktory jeździ na Ducati 998 drugi miesiąc- to jego pierwsze moto. Jeździ spokojnie delikatnie itp.

  2. Eee za słaby, lepiej S1000RR HP4, wtedy mocy nie zabraknie, przynajmniej przez pierwszy miesiąc :/ :ph34r:

    Temat wraca jak bumerang, IMHO wszystkie sporty o pojemności 600 są co najmniej 2x za mocne, dla kobity babyninja i pełnia szczęścia osiągnięta.

    No ale niektórzy myślą że lepiej się męczyć 250kg sprzętem z napisem CBR600, ehhh. -_- Później tylko więcej świeczek stawiamy w smutnym dziale.

    Taaa i po przyjaraniu laćka jechać do aso by wymienili tylną gumę bo nie sądzę żeby zwykły serwis poradzil sobie z tymi czujnikami na tylnym kole...;]

  3. To są najgorsze komponenty mało mocy, lecz mało pali :) Jak dla mnie fajne są turystyki (nie o to chodzi, że mam tam 50 lat bo mam 25, ale mam zamiar robić wycieczki wakacyjne na Bługarię czy Anglia), a mało palą, zazwyczaj każdy turystyk jest mało awaryjny, po glebie nie ma aż takich uszczerbków na jej zdrowiu i mocy też nie brakuje. Ja mam swój etap dawcy za sobą i nie kręci mnie już prędkość i odwinianie na prostej - dlatego takie moje zdanie, lecz obecnie zostaję przy moich 4oo (czyt. quadzie) i enduro, a jak koszty pozwolą to jakiegoś mało pojemnościowego smoka 750 varadero mam na oku zaciągnę do garażu :P

    Etap dawcy przerabiałem 10 lat temu. Sportami jeżdżę bo mi się podobają są zwrotne, lekkie dynamiczne itp. a napisałem ze mało mocy bo ciężko się przestawić z litra na 125 :P

  4. czy ja wiem czy idzie szybko sprzedać r125 ja probuje i nie mogę:P fakt że za 3 tys jej nie puszcze bo jest lalka dlatego wole żeby stala w garażu jako moto awaryjne akurat teraz mi się przydała doskonale tylko mocy mało:(

  5. eee tam samobojczynią. Mój kolega całe życie lata sportami (ma 50 lat) i ani myśli się przesiadać na armaturę hehe. Miał dawniej 2 poważniejsze dzwony ale się nie zrazil. Każdy z nas prędzej czy później zaliczy szlifa, to tylko kwestia czasu

  6. jak się wymienia olej co 6000to padaja. Moja na gwarancji tez miała mieć wymieniana niby co 6000 w aso a ks serwisowa mowi o wymianie co 3000 i tak robilem. odpukać 30000 na blacie jeździ jak nowa. Tyle tylko ze ja w kwestii sprzętu jestem upierdliwy zawsze musi być wszystko na tip top umyte zalane tak jak ma być itp. ogolnie dbaluch jestem i szanuje każdy sprzet jaki mam. A to co na allegro to import. Importowane były blokowane na module do 80km/h, krajówki były bez bkolkad

  7. Nikt Cie nie namawia na 250. Sam zaczynałem na 125- mam ją do dzisiaj jako moto awaryjne. Niestety teraz się przydało ale nie przez jakiś głupi mój błąd. Zaraz mnie objadą na forum że za wcześnie wsiadłem na litra itp.. ale cóż skasowałem zx10r trudno zdarza się na szczęście moto rzecz nabyta ja jestem cały i zdrowy... Dodam tylko ze to nie moc mnie zgubiła a utracony szacunek do znanej mi trasy (obidowa)

  8. Nic nie nawala. Swoją erka nabiłem około 30 tys km i poza typowymi rzeczami jak naped, klocki, opony, płyny ustrojowe kompletnie nic nie zepsuło się. Moto pancerne szczerze mogę polecić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.