witam wszystkich i spełniam owy przyjemny warunek z dołączenia do tego grona jestem Remik zabawe z motocyklami zacząłem stosunkowo niedawno około 4 lata temu jednak z motorsportem bawię sie trochę dłużej (off road). w moim przypadku pierwszym motocykl jaki ustrzeliłem i który u mnie zasłużył na dożywocie jest HD Sportster 03r jeszcze na cudownym gaźniku wielu powie że sie psują że srubki wypadają że nadają sie do ubijania dróg z tymi wibracjami może i mają racje co do 2 ostatnich taki ich urok, ale we fragmencie piosenki nigdy mnie nie zawiódł a zrobiłem nim przez 3 lata 28 tys km bez ani jednej usterki w tym trase dookoła polski wzdłuż granicy. także nieważne czym sie jeździ ważne jak sie o to dba! dodam jeszcze że motocykl po zakupie został na dzieńdobry poprzerobiony, doczekał sie kilku modyfikacji oraz nowej powłoki lakierniczej. założenia każdej przeróbki motocykla jest D.I.Y!! czyli ile sie da tyle sie robi samemu w myśl dywizy nie rób dziadostwa przywiąż drutem (spokojnie żartuje:D) teraz ze strony technicznej śmigam w okolicach dolnego śląska można by rzecz że między dwoma najwiekszymi browarami cóż wiec do zobaczenia na trasie i LwG!