-
Postów
151 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez lolek5
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 5 z 7
-
-
Kędziorku-spełnienia marzenia-hejka
-
Koral99- "
Ps.: Alkohol jest dla ludzi, można go wpić i na drugi dzień jechać (jeżeli się jest trzeźwym) i nie trzeba czekać jeden dzień bo ktoś ma takie zasady."
OK jesli jestes na imprezie piwnej typu shandy -wiec nie pieprz głupot!
jeden połówkę spala w 10 godzin a drugi w dobę wiec zastanów się co piszesz.
-
trochę niedoszacowałeś, niestety zginęło 249 "naszych"...
150 to i tak sporo za dużo a 249 to masakrycznie za dużo -swoja statystykę zaczerpnąłem z dziennika zachodniego bodajże z tamtego tygodnia , widocznie tez grają z ludźmi w "w"uja jak tvn.
-
Marianku -mylisz się ma zęby do ziemi i pokręcone nogi
-
a może by zrobić wykaz stacji benzynowych gdzie takie alkomaty są
w drodze do Warszawki na S8 na stacji BP widziałem - wraz z podanym (przyklejonym) terminem ostatniej kalibracji.
Na śląsku nawet nie wiem gdzie takiej szukać - a zawsze możnaby dopaść kogoś trzeźwego co by na stację podrzucił (koszt dmuchania na cytowanej stacji to 5 zł)
Takie alkomaty powinny stać w każdym większym barze ,w Skawie trzy razy dmuchałem by mieć pewność w sumie 15pln i odjechałem spokojny -automat posiadał homologacje i był kalibrowany data nr. były nalepione na automat
-
ja pijem na następny dzień nie żyjem ,dnia trzeciego dosiadam moto i to właśnie jest zmartwychwstanie
-
-
tak mam taki -daj spokój wydmuchasz 0,0 a jak cie dybną to będziesz się i tak smykać po sądach
ma to jeden plus jedziesz bez stresu i przy kontroli masz banana na face bo" trzeźwy jesteś"
-
w ubiegłym roku zginęło ponad 150 z nas tak licząc 6 miesięcy jazdy to co drugi dzień -ten rok jest chyba gorszy
-
a można kosić spalinówką po pijaku?
- 1
-
Jako że planowałem kolegę do ożenku odprowadzić , a wczoraj zalałem pałe-- poprosiłem koleżanke aby mnie podrzuciła na komendę celem sprawdzenia zawartości %% .
Wbijam na komendę i pytam czy mogę sobie "dmuchnąć" bo chce jechać a nie jestem pewien.
Pytanie policmajstra:
-Gdzie pan mieszka??
-Na xxxxxxxxxx
-Jaki jest powód ????
-Yyyyy , eeeeee , no nie wiem czy mogę jechać.
-To nie jest powód.
-Ale ,....
-My mamy co robić . Dowidzenia.
Kurcze tyle się nasłuchało w radiu , TV aby nie po pijaku , jak nie jesteś pewien to jedż na komendę oni sprawdza. Dupa.
Wracam na działe i uruchamiamy myslenie................ jak sprawdzić i jaki musi być "powód".
Zdawało mi się że wymyśliłem.....
Akcja miała miejsce ok 9:00 , więc zakładam kurtawa z kombika , kask w łape i ok 12:00 wale na komendę.
-Dzieńdobry , byłem tu rano sprawdzić zawartość alko w organizmie , ale mi nie pozwolono. Teraz już chyba jestem trzeżwy ale chciałbym to sprawdzić.
Nie minęły 2 min a już dmuchałem stacjonarke. Wynik 0,4 . I szczery uśmiech policmajstra.
-Prawojazdy poproszę.
--Po co ???
-W stanie nietrzeźwym kierował pan pojazdem. Jeszcze 2 dmuchania i na dołek . Bo dziś święto i prokuratora nie ma.
Wejście 2-giego policmajstra. I zadanie.
-Następny naje*any głupek ????
Zajeło mi to ok 40 min zanim wyszli , kumpele jako świadka nczy faktycznie mie przywiozła , jakieś papierki , duperele.
I tyle , mało nie skończyłęm długiego weekendu w puszcze.
Zapraszam na "dmuchanie" Komisariat na Śląskiej w SJZ.
I tak sobie pojechałem.
Byliście kiedyś się "sprawdzić" . Tylko tu trzeba mieć powód???
Marek trafiłeś w 10 -0k. 2tygodnie temu chciałem się przebadać w Krynicy -Morskiej,powód powrót do domu kazali się zgłosić z prawkiem -spytałem tylko czy jeszcze mam przyjechać sprzętem ,łaska jak by policja była prywatna,aż strach myśleć o większych uprawnieniach "milicjantów"
-
co to za kopciuszek co zostawia rękawice robocze -to kopciuch
-
Siostra sprzedana za %% Skrzynka Johny Walkera ?
to stare już jest,było u Pasikowskiego w Psach
-
dziś na drogach w Wiśle było sporo "psów "
-
prawie tak samo tyle ze w moim przypadku było 5 maszyn -gdyby mieli żyletki doczepione do kombiaków to pocięli by mnie jak bibułę
-
bardzo trafne stwierdzenie
podsumowane bezbłędne -nic dodać!
-
ok.chyba byłem za fest wyj..ny po robocie i nie skumałem już poprawiłem tow ankiecie -mój głos to 23-25
-
Łał ale argument...Zastanów się ile dzieci ginie z winy motocyklistów na drogach a ile z innych przyczyn.Dzieci należy pilnować bo droga to nie plac zabaw. Motocyklista nawet jeśli jedzie 300/godz uważa na drodze i myśli za wszystkich bo od tego zależy jego życie i jeśli ktoś go nie zaskoczy jakimś głupim manewrem to wszystko jest O.K. . Jest faktem że niektórzy przeginają w terenie zabudowanym i dla tych niema usprawiedliwienia i nie powinno być litości, ale jak to się mówi ,, w każdej owczarni znajdzie się czarna owca''.
wyjaśnię o co mi chodziło,w czwartek wracałem ze znajomymi z cudowa 8 maszyn zabrałem syna pokazać mu to miejsce , na a4 jechałem środkowym pasem ok. 140 kilka motongów przeszło obok mnie na centymetry to z prawej to z lewej spokojnie ponad 200-tego z prawej zauważyłem i odbiłem lekko w lewo by mu miejsce zrobić i to mógłby by być mój śmiertelny błąd ten z lewej sie o mnie prawie otarł .
i nie żebym się zesrał ,jak ktos juz pisał w tym temacie ,ale pewna refleksja została.
-
19,15%- co tak mało? hanysy z natury nie gryzą
-
Jezusicku ! Istne waryjoty na drodze. Kupują 200 konne motury a potem zamiast jeździć jak Bozia i KD przykazali straszą Bogu ducha winnych prawdziwych motocyklistów...Pewnie jeszcze w T-schirtach i szortach latajom...ZABRAĆ IM MOTURY, DO DUPY NAKOPAĆ ! A że czasem się rozwalą, no cóż, wypadki się zdarzają i przy małych szybkościach. NIKT NIE BĘDZIE ŻYŁ WIECZNIE...(Hitler pił soczki, nie jeździł na motocyklach bo chciał żyć 100 lat a kojtnął mając 56 nie wiedząc co to przyjemność...Dobrze mu tak...)
p.s. Sorry za przykład z d..py wzięty ale jakoś tak mi się nasunął...
świetny sarkazm -brawo ,,jak dla mnie niech zapier..ja nawet 300 tylko jak cie taki zaczepi i zabije ci dziecko nie było by juz tak wesoło
-
pewnie w namiocie 2-osobowym nad Olzą
-
jechać nad Olzę lub Wisłę grillować w 40 stopniach ,najebać się i spać w namiocie w środku tygodnia -marzenie każdego menela
-
jo juz sie spokowolek zobocza co z chopcami bydzie ? ale jak co to na skuterze za mna pojada:)
-
tlenek nie każdy jest tak bystry jak ty -bywają dwutlenki -właśnie chodzi o rodzinę nie wiadomo czy sobie życzą kolesi którzy zarazili ich syna tą dla Niego tragiczną pasją -TROCHĘ WYCZUCIA !
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 5 z 7
Zamek Chudów-czwartkowe Spotkania
w Spotkania cykliczne motocyklistów
Opublikowano
Maniek niezły piar ,teściowa już namierzona