VT750 jest bardzo przyjemny, przejeździłem połowę zeszłego sezonu. Jedyna wątpliwość to kwestia doskonalenia techniki jazdy - kurs robiłem na zupełnie innych pojazdach i nie wszystko daje się robić w ten sam sposób (inna masa, inne ułożenie podnóżków).
Witam wszystkich forumowiczów. Na imię mam Marcin, na co dzień puszkarz, w wolnych chwilach zawalidroga na statecznym spiricie. Jeżdżę od zeszłego sezonu, niedzielnie, ale akurat nad tym staram się pracować. Pozdrawiam!