chemia

elo . kto dziś lata po 15? jak coś dawać esa(nr wyżej) i zbieramy się w okolicach Gliwic. Lewa

oficjalnie III Hondziany odwiedziły Górę Św. Anny ---> dzięki chłopaki i do następnego

ja latam dziennie do pracy, Niewiesza-Knurów, kończe o 15 więc jestem do dyspozycji ale dziś niestety do ok 18 . Jak coś tel to dołączę. Lewa

ma ktoś ochotę wylecieć na II godzinki? frune na Pyskowice/Toszek ... jak coś to info 537342423 ->Lewa

aaa dziś wszyscy gonili do roboty ale udało się wyjechać do biedronki na 1.5h W Pyskowicach już jeżdżą, a i z wioski Kotulin gość na srebrnym ( chyba hornetku) zrobił sobie tor wyścigowy wszyscy pogodę wykorzystali do cna ?

wszyscy chcą tylko mało kto jest na tyle kozakiem by latać przy takiej pogodzie choć często widuje gościa na żółtej CB 500 na Gliwicach

MisterTwister- w sumie też masz racje patrząc z innej strony , od tego jest ten dział. Przestroga i dyskusja.... miejsce siedzenia zmienia punkt widzenia - jak mawia moja teściowa

....dobrze że ktoś w końcu napisał coś z głowy i z serca, bo jak czytam co piszecie tu koledzy i koleżanki to przypominam sobie jak mi się wczoraj łza kręciła w oku jak sam pojechałem ze światełkiem na miejsce tragedii . Znałem go? Niestety nie , lecz pracuje kilkadziesiąt metrów od wypadku i dokładnie o godzinie 15 miałem tam wyjeżdżać moto na nasz pierwszy wspólny patrol( temat "grupa patrolowa" w zakładce przejażdżki ) więc wiem że mogłem to być ja a nie on. Wszyscy teraz i zawsze twierdzimy ,"jeżdżę normalnie, przecież nie chce się zabić" .... ale niech teraz każde z nas, czytające i piszące w tym dziale zamknie oczy i pomyśli: "czy choć raz w życiu zrobiłem na moto coś co mogło się źle skończyć ?" .... bo ja nie raz , a mam się za początkującego i ostrożnego kierowcę spokojnej, niepozornej i wiekowej hondy cb..... Jeżeli pozostała jeszcze w nas energia , to wykorzystajmy ją może na kurs ze światełkiem lub po prostu modlitwę za chłopaka, choć sam do kościoła nie biegam systematycznie, wieże że to większe prawdopodobieństwo by ulżyć jego rodzinie niż właśnie pisanie tutaj " co by było gdyby".

ja zeby miec moto o 15 na gliwicach (czyli po pracy) musze nim wyjechac 5:15 do pracy. Wiec dzis to moje usprawiedliwienie .

pracuje dosłownie 50m dalej i tez miałem latac .... Tragedia.

kur.... a ja sanki sprzedałem bo myślałem że koniec zimy

więć jak chłopaki pocisną sami przeprowadzimy patrol, miejmy nadzieję słoneczny

ktoś z chętnych na środę ma moto zbliżone mocą do mojej CB ? czy same helikoptery ? ... w środe moge być tylko czy sam nie zostane na pierwszej prostej

witamy & zapraszamy

dziennie robie conajmniej 60 km a nie jestem synem króla nafty

Szukam czegoś na czym nie zgine, co w miare wygląda, i spalaniem nie odbiega od mojej wiekowej cb . Natknołem się ostatnio na sv 650s i chciałbym pogadać & pomacać

ma ktoś z tutejszej załogi sv650? lub ktoś z waszych znajomych ?

... bez spiny... też mam na koncie wyczyny na moto http://www.facebook.com/photo.php?v=339511532794775&set=t.100002077931071&type=3&theater ale nei o tym ten temat

mysle że na pierwszym lataniu sie ustawimy mam nad jezioro najbliżej więc zajme się organizacją i zabezpieczeniem sprzętu takiego jak : grill,jakieś stoły, ławki czy leżaki ... wy załatwiajcie pogode

..po za tym osobiście na początku sezonu nie chciałbym sie znaleść w dziale " ku przestrodze "

jak napisałem 120 wiadomo że jedni jeżdzą wolniej a inni szybciej , najwyżej ekipa "Airwolf" bedzie na nas czekać 20 min na każdych światłach

a istnieje pojecie "za dużo" ? im więcej tym lepiej trza sie poznać bo prawdopodobnie z więkoszościa z was bede sie widział częsciej niż z Żoną

dobrze że już coś się dzieje , teraz tylko troche słońca i fruniem ... a jak ktoś szybciej to wyczyści niebieskie pole minowe

cześć

hehehe Witam hehe , pozytywny z ciebie chłop , Lewa