Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

frozentom

Użytkownicy
  • Postów

    307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez frozentom

  1. Do FZS 600 używam:

     

    Kask: Shoei QWEST - polecam, jeżeli nie zamierzasz oszczędzać na garnku i wystarczy Ci zwykły integral, bez bajerów typu blendy, otwierane szczęki, spoilery, wycieraczki i ogrzewanie szyby :).

    Kurtka: Kupiona trochę w ciemno Modeka Hawking - skóra, ale zdatna do turystyki - sporo kieszeni, i wywietrzników.

    Spodnie: Skórzane z oferty 4biker - będę sprzedawał (200 - 300zł), bo są na mnie za wielkie, jakbyś był zainteresowany.

    Buty: Seca Razor.

    Rękawice: TSCHUL 212 - jak za tą cenę to rewelacja, niestety po którymś przemoknięciu z rzędu - zaczęły ostro farbować dłonie, no i niestety po intensywnym sezonie, zaczęły się też trochę przecierać po wewnętrznej stronie.

  2. Owszem ale wg mnie to sa "ewentualni" lub przyszli entuzjaści.

    Znieczulica jest była i pewnie bedzie.. przemawia za tym fakt ze połozysz motocykl to większosc Cie "objedzie" i oleje,

    nawet gdybys był sexi laska (sprawdzone na moich znajomych) Marian ma wiele racji w tym co pisze, dośc rzeczowo.

    Ale co to ma wspólnego z motocyklami i z tym tematem? Równie dobrze możesz być pieszym leżącym po zawale na środku chodnika i też Cię wszyscy oleją, "bo pewnie naje*any...", za to do sexy laski będą się schylać robić usta - usta. :)

     

    To czy położyłeś motocykl, rower, czy hulajnogę, którą chwilę wcześniej rąbnąłeś jakiemuś 5-latkowi, nie ma nic do rzeczy ;). Jednakowo Cię oleją.

  3. marian.

     

    A czemu nikt nie lubi motocyklistów? Jeżeli tak jest, to właśnie dlatego, że oficjalnie są wrzuceni do przedziału "egzotyki" na polskich drogach. Nie ma dyskusji, nie ma debat a w mediach motocykle pojawiają się co najwyżej jak TVN24 zrobi materiał o terrorze na Kubalonce, czy innej Wisłostradzie. Zamiast tego mamy od czasu do czasu jakiegoś mędrca, który żeby uzasadnić swoje istnienie i pobieranie horrendalnego wynagrodzenia, wymyśla przepis o sznurowanych butach na egzaminie, który to przepis później znajduje swoje miejsce w nowelizacji ustawy, bo ludzie nad tym głosujący mają identyczne pojecie w temacie. W tej debacie brali udział nie tylko "wybrańcy narodu" z Wiejskiej, ale też ludzie, po których można się spodziewać jakiejś wiedzy, więc być może świadomość u tych pierwszych trochę wzrośnie.

     

    Pomijam już, że nie wiem skąd bierzesz ten mit totalnego drogowego outsidera, którego każdy nienawidzi. Ja mam często zupełnie na odwrót. Obcy ludzie, bynajmniej nie tylko inni motocykliści, nieraz podchodzą na postojach zagadując na temat sprzętu, ile pali, ile wyciąga, jak z serwisem itd.

    • Like 1
  4. Bez przesady. Przecież to była tylko debata, z której nie powstał nawet żaden projekt ustawy. Kilka grup, bardziej lub mniej związanych z motocyklami się spotkało i pogadało o przysłowiowej dupie Maryni a tutaj lament jakby wam co najmniej ktoś moto skonfiskował. W dodatku w innym wątku na forum wszyscy wylewają żale, bo nikt "u góry" nie dostrzega istnienia motocyklistów przy okazji remontów dróg, czy przy budowie barierek energochłonnych, za to jak już gdzieś ktoś się spotka, żeby poważnie pogadać w temacie, to zaraz panika, bo na bank wymyślą coś głupiego. W artykule wymienionych zostało chyba z 10 stron tego spotkania (w tym organizacje pozarządowe), ale jak nic - wszyscy to debile, którzy motocykle na obrazkach oglądają. Ehh, niektórym to się nigdy nie dogodzi :).

  5. Ja bym się gdzieś wyrwał. A co proponujesz? Ja się dostosuję.

    Spotkanie pod wieżą w Gliwicach jak ostatnio?

    Może jak Marek by się też pisał na latanie, to może gdzieś w pół drogi byśmy się potkali?

    A co byście powiedzieli, gdy na powrocie byśmy zrobili ognisko, np na Pławniowicach, przy plaży?

    Tam wyremontowali parking, motorki będą na widoku, my możemy się posilić ciepłą pieczoną kiełbasą...

    Trasa do obgadania. Ja tam nie mam żadnych konkretnych wymagań. Proponuję kierunek północno - zachodni, np. coś takiego:

    https://maps.google.pl/maps?saddr=Gliwice,+Radiostacja&daddr=Opolska+to:50.7050736,18.1390532+to:Nieznana+droga+to:50.9606745,18.2186861+to:Trasa+46+to:50.4227273,18.8143417+to:Toszecka&hl=pl&ll=50.566666,18.668518&spn=0.521628,1.352692&sll=50.495084,18.546295&sspn=0.26121,0.676346&geocode=FVC4_wIdHCsdASFyPzwDL6wQjSnhYU9ONTARRzFyPzwDL6wQjQ%3BFd5iBAMdbrIZAQ%3BFbGyBQMdrccUASlRMoZbmPgQRzGRO_C5C3Gvvg%3BFascBgMd0_YTAQ%3BFSKZCQMdvv4VASlFkwIf8GAQRzEPQMdiRR5MVg%3BFSw8BQMdzYMcAQ%3BFcdjAQMdhRUfASndZPpwaCkRRzFptdcSaXPfyA%3BFX0MAQMdnSkaAQ&gl=pl&mra=dpe&mrsp=6&sz=11&via=2,4,6&t=m&z=10

     

    Ew. na południe do pepików pojechać:

    https://maps.google.pl/maps?saddr=Radiostacja+Gliwice,+Tarnog%C3%B3rska,+Gliwice&daddr=49.9804672,18.2541161+to:Ostravsk%C3%A1%2FTrasa+56+to:%C5%98%C3%AD%C4%8Dn%C3%AD+okruh%2FTrasa+57+to:O%C5%9Bwi%C4%99cimska+to:50.330177,18.1654604+to:Pyskowicka%2FDK40&hl=pl&ie=UTF8&sll=50.133784,18.145294&sspn=0.526406,1.352692&geocode=FVC4_wIdHCsdASFyPzwDL6wQjSnhYU9ONTARRzFyPzwDL6wQjQ%3BFTOk-gIdJIkWASnRgWRvp14RRzFebSYoLXMF1Q%3BFX9X-QIdenwVAQ%3BFadI_AIdPBoOAQ%3BFeDi_QId3uMPAQ%3BFUH6_wId1C4VASn9tKmcGBIRRzFzoInge3qcQw%3BFYwHAQMdXPEZAQ&oq=Gliwice,+Radios&gl=pl&mra=dme&mrsp=4&sz=10&via=1,5&t=m&z=10

     

    Po drodze większe miasta, żeby było gdzie postoje na gorące kawy i hotdogi robić :) To oczywiście tylko luźne pomysły, do dowolnej modyfikacji. Jestem też za ognichem, super pomysł, ale nie wiem jak tam z drewnem na Pławkach. Z tego co widziałem, to ludzie je samochodami przywożą na plażę. :)

     

    A i zbiórka tak raczej myślę o 10, żeby było cieplej. Radiostacja mi pasuje.

  6. Ta ostatnia informacja bardzo mi sie przyda gdy bede sie klocic kolejny raz z moim instruktorem o moj wzrost :D bo uwaza ze tacy "mali ludzie" nie powinni siadac na moto poniewaz stwarzaja zagrozenie :D

     

    Jeżeli on tak na poważnie, to po takim stwierdzeniu zmieniłbym instruktora a najlepiej OSK...

  7. Przecież kolega już jakieś 3 strony postów temu wyraźnie napisał, że byle motorynką nie jeździ i jego zajebiaszczy, ultranowoczesny, owiany tajemnicą superścigacz na slickach, przy obecnych temperaturach zupełnie nie nadaje się do jazdy (gdzieś pewnie od połowy sierpnia), więc skończcie te daremne prowokacje z Chudowem, czy wspólnym lataniem ;) .

  8. Komplet atestowanych ciuchów pasujących przeznaczeniem i stylem do rodzaju motocykla, więc przede wszystkim pytanie co to będzie za sprzęt?

     

    Osobiście wstrzymałbym się z takim prezentem. Wiek chłopaka sprzyja szpanowaniu i chęci udowadniania rówieśnikom jakim to się nie jest kozakiem. Gdyby - odpukać - chłopak zrobił sobie krzywdę, to mógłbyś mieć na pieńku z siostrą przez długie lata. Z drugiej strony zakładam, że już to sobie przemyślałeś, więc mniejsza z tym.

  9. Dopóki dyskusja jest na poziomie i ogranicza się do forum a żaden przodownik pracy z kozią bródką i narzędziami roboczymi naszytymi na chorągiewce, nie próbuje nikomu tłumaczyć siłą, dlaczego jego wizja społeczeństwa jest najlepsiejsza, to jest całkiem OK. ;)

  10. Ftozentom jak się ma motorynkę to można korzystać, albo chociaż opony całoroczne :P Ja niestety mam letnie i musiał bym grzać je jak i asfalt przed nimi opalarka. W przeciwnym przypadku jazda przypomina jazdę BMW albo Mercedesem po lodzie. Nie mówiąc już o zakrętach. Wiem, że co po niektórzy chcieli by się mnie pozbyć i wysłać na błękitna autostradę, ale jeszcze nie chce mieć tematu poświęconego mojej osobie.

     

    Coś sporo tych motorynek śmigało dzisiaj, zwłaszcza w okolicach Chudowa. Normalnie same Romety i chińskie wynalazki :) No ale im pewnie internet odcięło i nie mają co robić w życiu. :)

  11. Jeszcze się wam nie znudziło? :) Mała podpowiedź - dzisiaj caaały dzień świeciło słonko. Fakt, trochę pizgało, zwłaszcza od 17 w górę, ale jak się dobrze zapiąć pod szyją to można jeszcze śmiało śmigać, więc korzystajcie póki czas. Jechać po sobie będziecie w styczniu. :)

  12. My tu gadu gadu, tymczasem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad robi własną kampanię na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach, pod nazwą „Drogi zaufania - program ochrony życia i zdrowia ludzi na drogach krajowych". Projekt jest współfinansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ).

     

    Źródło: http://www.drogizaufania.pl/strona/idea

     

    W ramach programu powstały min. filmiki, w których dwóch gości porusza się po polskich drogach dużym Fiatem i głosami Czesia i Anusiaka z "Włatców móch" (a przynajmniej tak brzmią ze słuchu), tłumaczą co wolno a czego nie podczas jazdy. Jeden z tych filmików nosi nazwę "Zaufajne drogi - sen" i dotyczy poniekąd tego, o czym mowa jest w tym temacie:

     

     

    Cytat: "Bariery ochronne pochłaniają część energii uderzenia i zwiększają bezpieczeństwo wszystkich filutków na drodze..."

    Spot leci już też w TV. Niestety ktoś w GDDKiA zapomniał, że jest grupa ludzi, która do tych filutków się nie zalicza. Nie pierwszy zresztą raz.

  13. Może mam zbyt ograniczoną wyobraźnię, ale jak mi ojciec opowiada jak to musiał się nakombinować, żeby w najbardziej kryzysowych latach rodzinka mogła sobie pomarańcze na święta wpier*alać, to jakoś nie potrafię sobie wyobrazić w jaki sposób wtedy miałoby być lepiej.

     

    Nawet jeżeli faktycznie było, to dziś przynajmniej jak uznam, że mi władza za bardzo dokręca śrubę i już nie wyrabiam, to nikt mi nie każe siedzieć tutaj na siłę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.