Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Alicja

Motocyklistki
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alicja

  1. Można ich lubić albo nie - mnie się tym razem udało i uniknęłam mandatu i punktów, ale to był jeden jedyny raz.....Nigdy wcześniej żaden policjant ani policjantka mi nie odpuścili mandatu, także już nieraz musiałam kartkować (najwięcej razy w Krakowie, gdzie jak masz inną rejestrację niż KR to dostajesz namiętnie mandaty za parkowanie w miejsach, gdzie inne auta na krakowskich blachach mandatów nie dostają).....
  2. Tak szerze, to najlepiej to obejrzeć w kinie w 3d, naprawdę świetnie się to ogląda
  3. OK rozumiem to, jednak uważam, że jak Ci się ma coś stać to się stanie, niezależnie od tego czy będziesz jeździć na moto czy nie. Ja mam po prostu takie podejście do życia i nie chodzi tylko o motocykle. Człowiek musi czuć strach, bo to ogranicza pewne zachowania, ale tak samo czuję strach jak jadę na moto i jakaś puszka mi zajedzie drogę, tak samo jak jadę na desce snowboardowej i jakiś narciarz nie zna dekalogu fis i mi wyskoczy nagle z boku albo stoi w miejscu gdzie jest to niedozwolone. Denerwuje mnie jednak gadanie, że jeżdżąc na moto ryzykuje niewiadomo jak życie, bo tak samo wsiądę do auta też ryzykuje zderzenie z tirem na przykład. I proszę o nieocenianie ze względu na wiek, bo uważam, że to wyklucza możliwość uczciwej dyskusji, bo dla mnie wiek nie ma znaczenia. Ktoś może mieć 50 lat i podejście do życia jak dwudziestolatek, a ktoś może mieć 18 lat i być doświadczony przez życie, także wiek nie jest argumentem w dyskusji. Tak samo z jazdą autem czy moto. Ktoś może mieć 20 lat prawko i jeździć jak idiota, a ktoś może mieć 5 lat prawko i jeździć bezpiecznie i tak jakby "to robił od zawsze". Niektórzy po prostu mają większą swobodę w prowadzeniu pojazdów i tyle.
  4. Owszem, czuję strach, ale nie przed śmiercią
  5. A myślałam, że tak jak Nobo napiszecie jakieś miłe wspomnienia z policją w roli głównej he he
  6. Szkoda, że w czwartek jestem popołudniu w pracy...
  7. No to się nie zgraliśmy w czasie i przestrzeni, bo my dziś też, parę minut po 14 lecieliśmy Ale next time damy radę
  8. Leciało Nas trzech i nie wiedział kto jest kto, padło na mnie. Szuja, nie wiem, jaką masz pracę, ale czasem trzeba być po prostu człowiekiem
  9. No właśnie, że nie Wcale nie ledwo co prawko zrobione i się nie należało 10 tylko 6...
  10. Aha, ale jak coś to następnym razem dajcie smsem znać danego dnia, że lecicie...Bo wczoraj fakt, mieliśmy zajęte pół dnia przez gościa od zakładania anteny (Tak!!! mamy już tv na nowym mieszkaniu hehe), ale dziś cały dzień mieliśmy do dyspozycji...
  11. Chłopaki szkoda, że nie daliście znać, że latacie dzisiaj, bo pewnie by Wam się przydał hamulcowy w mojej osobie hehe
  12. Kochani motocykliści i motocyklistki Spotkanie z policjantami, którzy złapali na radar nie zawsze musi być traumatycznym przeżyciem i doładowaniem punktów karnych Pozdrowienia dla pana Sebastiana z gliwickiej drogówki
  13. OK, rozumiem troskę o bliskich, ale co to ma wspólnego z jazdą na motocyklu? Słuchajcie, ja oprócz jazdy na motorze jeżdżę na desce snowboardowej, nartach, wspinam się, dużo ludzi też ginie uprawiając takie sporty, nazywane przez niektórych ekstremalnymi i co w trosce o bliskich mam siedzieć w domu i nic nie robić? A jak się poślizgnę pod prysznicem i uderzę w głowę o kafelki też mam szansę zginąć na miejscu. Po prostu uważam, że jak ktoś ma podejście, że jeżdżąc na moto ryzykuje życie to lepiej niech nie jeździ, bo to czego się najbardziej obawiamy staje się rzeczywistością na skutek terorii przyciągania za sprawą naszej podświadomości. Trzeba korzystać z życia i prawdopodobieństwo, że coś nam się stanie jadąc na moto jest równe temu, że nam się coś stanie na spacerze z psem, bo przeznaczenia nie unikniemy, czyli chodzi mi o to, że jak masz mieć jakiś wypadek to wsiądziesz danego dnia na moto i będziesz ten wypadek miał, a jakbyś tego dnia na motocykl nie wsiadł to spadniesz ze schodów....
  14. Alicja

    Witam z Krakowa

    Hej witaj z Krakowa Kiedyś tam mieszkałam i mam sentyment do tego miasta Pozdrawiam
  15. Alicja

    Witam,

    Witam i gratuluje wyboru Mój mąż też na takim śmiga, nawet ten sam kolor LwG!
  16. Powiem tak: Strach przed śmiercią jest najlepszym znakiem fałszywego życia....
  17. Ja jestem drobniejeszej postury niż Ty i moim pierwszym moto była Suzuki GS 500 polecam. Lekki moto, nie osiąga kolosalnych prędkości, dobry na początek, żeby się nauczyć jeżdzić
  18. Oby więcej takich zachowań, bo zazwyczaj wszyscy twierdzą, że to napewno jest wina motocylisty, bo za szybko jechał.
  19. Mir 37 z takim podejściem to najlepiej nawet do auta nie wsiadajcie razem, bo też możecie mieć wypadek.......Rozumiem, że to jest trauma po ślizgu, tez to przeżyłam i nadal jeżdżę, bo to kocham, ale nie wychodzę z założenia, że wcześniej czy później się zginę na moto......To tak jakbym codziennie mówiła, że żyje się po to, żeby umrzeć i po co wogóle coś robić w życiu i tak kiedyś umrzemy....
  20. Alicja

    Witam z Gliwic.

    Witamy Gliwice
  21. Jak ktoś leci to my wyjeżdzamy dziś z Gliwic o 16 ze stacji BP na Rybnickiej. Pozdro
  22. Jak się ktoś chce dołączyć to lecimy na motorach z Gliwic jutro rano o 10 na stacji Bliska na Pszczyńskiej
  23. Polecam ten bazar, dużo wystawców, mega wybór ubrań, części i akcesorii motocyklowych. Obowiązkowy punkt programu w sezonie
  24. Sandomierz nie ucieknie To krótka trasa wystarczy zwykły weekend dwudniowy A jak jest 6 dni wolnego to trzeba to wykorzystać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.