mir37
-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez mir37
-
-
Oby wyszli z tego
-
mir37 ty jechałes ze stroszka z panna jako plecak ?
Tak, jechałem i dojechaliśmy cali i zdrowi.
-
Na żółtej vfr 800 ja tez jechałem ale to ze Stroszka z BP na przeciwko stadionu. Mam nadzieje że wyjdą z tego...
-
Piotrek chyba nie wierzysz w nasze emerytury? Złodziejski rząd rozkradnie resztę co jeszcze zostało a już nie długo będziemy napierdalać do roboty według zachcianek pracodawcy na telefon, jak nie będzie nas potrzebował to będziemy siedzieć w doma i myśleć jak przetrwać do ostatniego. Sorry za zmianę tematu ale po ostatnich zagrywkach aż się we mnie gotuje i nie widzę naszej przyszłości.
-
Gratuluje fajnego moto, oby służył dobrze, lwg.
-
Na awatarze to jeszcze za czasów jak robiłem Minoltą a teraz Canon.
-
hehehehe no z tą lufą co masz na profilowej fotce to na pewno wyszła by fajne zdjęcie
Już nie aktualna ta lufa, zmieniłem sprzęt.
-
Jak nie złapię na wjeździe to podejdź i nadrobię straty
Dobrze wypatruj żółtej vfr może w końcu uda mi się załapać na kliszę...a jak nie to sam sobie zrobię
-
Jak sądzicie, beda jakieś chopperki?
Mam ochotę zaglądnąć do was
No cos ty, ani jednego.....
-
Leśniczówka jest blisko szpitala nr.3 przy wjeździe do ośrodka rehabilitacyjnego po lewej stronie przed szlabanem. Spotykamy się od około godz. 17.00
-
Ja bym przyjechał na moto oczywiście.
-
A blacha i kiełbiacha będzie??
-
I ja zawitam do Sosnowca.
-
Gratulacje bardzo fajny sprzecior.
-
Czy osoba, która nigdy nie była w leśniczówce na Waszym spotkaniu może tak normalnie podjechać i się dosiąść do Was czy musi zostać wprowadzona przez kogoś jak w angielskich klubach dla dżentelmenów
Koniecznie musi zostać wprowadzona przez kogoś.....znasz Jacka albo Johna, oni będą odpowiedni.
Zapraszamy we wtorek.
-
Ja też dzisiaj pogonie na chudów
-
No i nie udało mi się dzisiaj dojechać do leśnej.
-
Postaram sie byc.
-
Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie w lesnej to ja dzisiaj nie moge.
-
Wesołych Świąt....dobrze że ubrałem choinkę i kupiłem karpia...
-
Wy się tylko przyznajcie co tam było palone bo sądząc po pogodzie to chyba nie była ta bura....
-
Naprawdę przykro czyta się takie wiadomości.Ledwo marzec,a już tyle śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów.
I niestety-kolejny z winy samego motocyklisty.Szkoda chłopaka,i teraz pytanie...czy warto było? Co dzięki temu osiągnął? Nic,absolutnie nic.Osierocił tylko bliskich ,oraz rodzinę,która teraz potwornie cierpi.
A niestety,wiem coś na ten temat,bo w zeszłym roku sam straciłem jedynego i ukochanego brata w wypadku motocyklowym(jest poruszony temat dotyczący tego wypadku na tym forum,w tym dziale).
Powiadają ,że czas leczy rany-wierzcie mi,nie leczy,będą tak samo głębokie,jak na początku, do końca mojego życia.Od wypadku minęło 10 miesięcy.W domu pustka,mi potwornie Go brakuje.Ale najbardziej cierpi matka.Płacze po nocach,chodzi podłamana,na środkach uspokajających ,aby choć jakoś częściowo złagodzić ból.I już standardowo-codzienne wizyty na cmentarzu,na Jego grobie,oraz wspominanie tych wszystkich wspaniałych lat spędzonych razem...szkoda tylko,że rozmowa przyjmuje już tylko postać monologu,a nie-jak dawniej,wesołej ,braterskiej wymiany zdań.
Ciężko mi to w uwierzyć...do dziś pamiętam,jak godzinę przed Jego śmiercią piliśmy kawę i omawialiśmy kupno CBR1000RR.A piwo,które kupił sobie 4 godziny przed śmiercią,a które miał wypić po powrocie z przejażdżki-ciągle stoi przede mną,na półce.Czeka nie Niego.
Noszę w sercu ogromną nadzieję,ze tak też się jeszcze stanie.I kiedyś dane mi będzie się z Nim spotkać.
@Adamv
Jakbym mojego brata słyszał.To samo.Zawsze mówił " Tylko głupcy się zabijają","Można jeździć szybko i bezpiecznie"...niestety,jak los pokazał-nie można.
I wypisywanie takich debilizmów ,to jest według mnie totalna ignorancja.Obyś tylko nie skończył tak jak On.
Naprawdę przykro czyta się takie wiadomości.Ledwo marzec,a już tyle śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów.
I niestety-kolejny z winy samego motocyklisty.Szkoda chłopaka,i teraz pytanie...czy warto było? Co dzięki temu osiągnął? Nic,absolutnie nic.Osierocił tylko bliskich ,oraz rodzinę,która teraz potwornie cierpi.
A niestety,wiem coś na ten temat,bo w zeszłym roku sam straciłem jedynego i ukochanego brata w wypadku motocyklowym(jest poruszony temat dotyczący tego wypadku na tym forum,w tym dziale).
Powiadają ,że czas leczy rany-wierzcie mi,nie leczy,będą tak samo głębokie,jak na początku, do końca mojego życia.Od wypadku minęło 10 miesięcy.W domu pustka,mi potwornie Go brakuje.Ale najbardziej cierpi matka.Płacze po nocach,chodzi podłamana,na środkach uspokajających ,aby choć jakoś częściowo złagodzić ból.I już standardowo-codzienne wizyty na cmentarzu,na Jego grobie,oraz wspominanie tych wszystkich wspaniałych lat spędzonych razem...szkoda tylko,że rozmowa przyjmuje już tylko postać monologu,a nie-jak dawniej,wesołej ,braterskiej wymiany zdań.
Ciężko mi to w uwierzyć...do dziś pamiętam,jak godzinę przed Jego śmiercią piliśmy kawę i omawialiśmy kupno CBR1000RR.A piwo,które kupił sobie 4 godziny przed śmiercią,a które miał wypić po powrocie z przejażdżki-ciągle stoi przede mną,na półce.Czeka nie Niego.
Noszę w sercu ogromną nadzieję,ze tak też się jeszcze stanie.I kiedyś dane mi będzie się z Nim spotkać.
@Adamv
Jakbym mojego brata słyszał.To samo.Zawsze mówił " Tylko głupcy się zabijają","Można jeździć szybko i bezpiecznie"...niestety,jak los pokazał-nie można.
I wypisywanie takich debilizmów ,to jest według mnie totalna ignorancja.Obyś tylko nie skończył tak jak On.
Trzymaj się brachu i niech każdy weźmie sobie do serca to co napisałeś.
-
19seba93 weź chłopie zainwestuj w słownik.
-
Dzisiaj leśniczówka
Do Częstochowy 21.04.2013
w Archiwum zlotów i imprez motocyklowych
Opublikowano
Dzięki, pozdrawiamy.